■23■

458 21 46
                                    

Pov Pablo
Zaprosili mnie i Pedra na spotkanie z uczniami. Zgodziliśmy się choć Flora nie była z tego jakoś super zadowolona.

Dziś mieliśmy się zjawiać w szkole na hali sportowej o 12. Wszytko super w oddali przypatrywałem się Florze kiedyś dostałem pytanie od jakieś dziewczyny.

-Masz dziewczynę?

-Nie ale pracuje nas tym- uśmiechnąłem się i nagle wszyscy popatrzyli się na Florcie.

Zaczeli coś szeptac czego ja nie słyszałem ale Flora już tak. Wstała z miejsca i spojrzała na mnie

-Wielkie dzięki- wyczytałem to z jej ruchu warg a ona wyszła z hali.

Wstałem I wybiegłem za nią. Była w jednej łazience  w do której drzwi były otwarte.

-Flora? Mogę wejść? - spytałem niepewnie

-Cos ty narobił? Dziękuję bardzo za to że będę głównym tematem rozmów - podeszła do mnie

-Spokojnie -  otarłem jej łzy i popatrzyłem jej głęboko w oczy.

Nasze twarze się do siebie zbliżały i nasze usta w końcu się połączyły. Z delikatynych pocałunków przerodziła się namiętna walka.

-Chwila - powiedziała i zamknęła drzwi od łazienki.

Weszliśmy do kabiny i zakluczyliśmy drzwi. Przywarłem Florę do ściany zchodząc pocałunkiami na jej szyję. Moje ręce już dawno błądziły pod jej oversizowym T-shirtcie.

-Mogę? - spytałem łapiąc jej zapinkę od stanika.

Brunetka pokiwała głową więc szybko go zdjąłem a moje dłonie znalazły się na jej piersiach. Od razu się rozluźniła.

-Pablo jesteśmy w szkolnym kiblu - wyszeptała

-No I co? Wszyscy są zajęci gadaniem z Gonzalezem a ja jestem przygotowany na tego typu sytacje - powiedzialem i wyciągnąłem gumkę z pod etui telefonu. Dziewczyna zaśmiała się i rozpieła rozporek swoich jeansów.

Cuándo ocurrió || Pablo Gavi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz