■5■

527 26 23
                                    

Pov Flora
Był już wieczoru. Niedługo zachód słońca i będą widoczne spadające gwiazdy. Chciałabym to zobaczyć np. Z dachu albo chociaż z czegoś wysokiego ale mój lęk wysokości mi na  to nie pozwala.

Kiedy Siedziałam na podłodze oparta o łóżko i przeglądałam tiktoka ktoś za pukał do drzwi. Moja pierwsza myśl to było "Niechcę teraz rozmawiać pedri" więc nie odzywałam się.

-Flora qiem że tam jesteś. Mogę wejść? - usłyszałam głos Gaviry. No jego tu tym bardziej nie chciałam widzieć więc nadal Siedziałam cicho.

(Tekst inspirowany Archerem Colemanem z Flawsów)
-Ubrana czy nie wchodze - powiedział I otworzył drzwi

-Czego?

-Spokojnie Przyszedłem przeprosić- wszedł i usiadł na przeciwko mnie

-Ok przeprosiłeś możesz iść

-Flora ja tak na poważnie. Chcesz iść ze mną Na noc spadających gwiazd?

-Dokładniej

-Na dach

-Nigdzie z tobą nie idę i to nie dlatego że się boję po prostu nie chce tam isc z tobą- odwróciłam głowę.

-Popatrz na mnie - powiedział a ja wzruciłam wzrok w jego kierunku- proszeeee- zrobił ten sam słodki uśmiech jak w moim śnie a jak wiemy  nie umiem mu odmówić kiedy go użyje

-Niech Ci będzie

-No i super nie można było tak od razu? - zadowolony wstał- To za jakieś  30 minut po ciebie przyjdę

-Aha

Na co ja się zgodziłam? Żeby pójść z tym idiotą na dach? Japierdole jak się nie odkocham to on będzie miał mnie w garści. Będę robić to co on będzie mi kazał?! Nie nie jestem aż taka głupia (jestem).

Posiedziałam jeszcze chwilę i w końcu przyszedł Pablo. Wzięłam bluze i poszliśmy ďo pomieszczenia gdzie znajdowały się schody na dach a bardziej strona drabina.

-Nie wejdę tam- pokręciłam głową

-Idź będę cię asekurował od dołu. Nic ci się nie stanie - No wątpię

-Nie wejdę. Boję się

-Masz lęk wysokości?

-Tez ale boję się ciebie nie wiem xo możesz mi zrobić

-Jesteś jedyną siostrą mojego przyjaciela. Nie miałbym odwagi cię nawet dotknąć beż jego zgody a teraz właś jak coś to cię złapie

-Jak muszę

Weszłam na dach tylko z jednym potknięciem. Położyłam się na dachówce a zaraz obok położył się Pablo.

-I jak podoba się?- spytał

-Tak. Co cie to interesuje co?

-Boze czy ty musisz się tak wszystkiego czepiać? Przeprosiłem przecież

-Skąd mam wiedzieć czy nie będziesz mnie cisną bardziej? Skąd mam wiedzieć że twoje przeprosiny były naprawdę?

- Zufaj mi Florcia

Cuándo ocurrió || Pablo Gavi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz