■28■

422 20 14
                                    

Pov Flora
Skip time
Poprosiłam go aby nikomu o tym nie mówił. Zgodził się ale powiedział że Viniciusowi tego nie daruje a to właśnie z Realem grali za trzy tygodnie mecz.

W samolocie lezałam na kanapie z Pablem i staralam się nie myśleć co zdarzyło się poprzedniej nocy ale cały czas czułam na sobie jego dłonie.

-Florcia spokojnie jesteś już bezpieczna - wyszeptał Pablo gładząc mnie po włosach

-Czemu cie nie posłuchałam? Mogliśmy zostać w hotelu I nic by się nie stało

-Co się stało to się nie odstanie. Nigdy już cię nie zostawię samej Obiecuję

-Będę musiała chodzić do szkoły? - otarłam pojedyncze łzy

-Nie wiem. Postaram się załatwić żebyś została przez tydzień w domu chyba że powiemy o tym Pedriemu

-Co mi?- spytał moj brat który z nikąd znalazł się za nami

-Nic idź stąd Pepi- powiedział a Pedri odszedł.

- a tu mamy naszą zakochaną parkę. Słodcy prawda? - podszedł do nas typ z kamerą

-FABIO DO CHOLERY IDŹ STĄD KRĘĆ TEGO VLOGA GDZUE INDZIEJ - krzyknął wkurzony chłopak zakrywając moją twarz

-Oj sorry

-Chce do domu Pab.- wtuliłam się w niego

-Jeszcze tylko 9 godzin skarbie. Spróbuj usnąć.

Skip time
Po tygodniu musiałam wrócić do szkoły mimo że bardzo tego nie chciałam. Weszlam na lekcje spóźniona a baba od angielskiego od razu się zaczęła mnie czepiać.

-Panna Gonzalez. Nie dość że nie było cię cały tydzień to jeszcze się spóźniasz?! Boże ta dzisiejsza młodzież. Zrobiłaś sobie wakacje w trakcie roku szkolnego i się spóźnieniasz. Jak było w Brazylii?! Z chłopakiem na boisku to się obzciśkiwać możesz a do szkoły przysc to nie możesz? - zaczęła się drzeć. Spuściłam głowę a lzy pchały się w oczy

-Siada jedynka uwaga i spóźnienie- powiedziała

-Stop. Co pani robi? Nie moze pani wstawić uwagi i jedynki za to że nie było jej w szkole. Była ze swoim bratem w Brazylii a pani nic do tego. Pablo wyznał jej miłość i nie powinno to Pani interesować a jak już zaczęła  Pani o tym gadać to chyba wypadałoby pogratulować co? - wtrącił Fernando. Jeden z tych chłopaków którzy na początku roku się że mnie śmiali

-No właśnie. Dobrze się bawiła a pani ma o to problem? Zazdrości jej Pani?- dodała Luna.

Wow nie spodziewałam się że kiedykolwiek ktoś z klasy się za mną wstawi.

-Fernando i Luna siadajcie uwaga- powiedziała nauczycielka

-Aha wstawi mi pani uwagę o tresci Fernando broni koleżanki i prawa ucznia a Lunie że broni przyjaciółki niech sie pani zastanowi możemy pójść z tym do psychologa szkolnego albo do dyrektora

-SIADAĆ I CICHO - krzyknęła

Po angielskim podeszłam do blondyna żeby z nim pogadać.

-Fernando dzięki - powiedziałem

-Nie ma za co. Jesteś jedną z nas a mamy klasą zasadę klasową jeden za wszystkich wszyscy za jednego- poczochral mnie po włosach- A ona jest głupia starą spruchnią pruchwą która czepia się każdego ucznia i w końcu trzeba się jej było postawić.

Cuándo ocurrió || Pablo Gavi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz