"Nienawidzę go tak bardzo, że aż pragnę go bardziej i bardziej. Z każdym dniem chce go mieć blisko pomimo, że tak bardzo mam go dość. Nie mogę oddychać gdy nie ma go blisko, bo tak bardzo go potrzebuję"
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
MATURE CONTENT
Rozdział zawiera sceny +18. Przypominam, że to tylko fikcja, która nie ma na celu obrazić ani odwzorowywać zachować członka zespołu.
Jeongguk pov.
Czasami nie ważne jak bardzo bym to wypierał, odkąd poznałem Seyoung myślałem tylko o niej i nie potrafiłem przestać. Moje myśli zazwyczaj były spokojne, myślałem o jej różowych ustach, pulchnych policzkach i ciemnych oczach, zazwyczaj o jej osobie i niewinności.
Jednak jestem tylko mężczyzną i czasem skupiałem się zupełnie na czymś innym. Na ruchach jej bioder, na tym jak poprawiała swoje okulary gdy się skupiała, na tym jak bardzo kochałem gdy z całych sił chciała pokazać mi to, że jest silna na wiele sposób, zazwyczaj wtedy dawałem się ponieść swojej wyobraźni wyobrażając sobie wieczorami za dużo. Rzeczy, o których wolałbym żeby nie wiedziała. Czasami po prostu nie mogłem się powstrzymać i po prostu o tym myślałem.
Najczęściej wyobrażałem sobie jak wyglądałaby gdybyśmy uprawiali seks. Czy wtedy też byłaby taka pyskata? Czy raczej byłaby całkowicie uległa? Te myśli nawiedziły mnie rano, gdy tylko ją zobaczyłem. Miałem ochotę odstrzelić się za tak grzeszne myśli, podczas gdy nie zrobiła jeszcze nic.
— Od kiedy nie śpisz? — usłyszałem, dlatego też otrząsnąłem się ze swoich myśli.
— Hm? — skupiłem na jej spojrzeniu, ale mój wzrok zszedł niżej na jej usta, które czule ucałowałem — Od niedawna.
Dziewczyna przytaknęła i przytuliła się do mnie mocniej, podczas gdy moja dłoń gładziła dół jej pleców. Zdusiłem jęknięcie gdy poczułem jej usta na mojej szyi. Powoli całowała jedno miejsce drażniąc je zębami. Wiedziałem, że lubiła się ze mną drażnić, ale nie że aż tak. Zacisnąłem dłoń na jej udzie, które przerzucone miała przez moje biodro, i przymknąłem oczy oddychając głęboko.
— Co ty tam robisz? — zapytałem, słysząc jej cichy chichot. Seyoung polizała ostatni raz tamto miejsce i za chwilę uśmiechnęła się dumnie.
— Nic takiego — powiedziała — Idę się szybko umyć, ty w tym czasie też się ogarnij i zaściel łóżko.
Przytaknąłem i ponownie skupiłem się tylko na niej. Brunetka wstała z łóżka i przeciągnęła się. Założyła swoje okulary na głowę i przetarła oczy, po czym zsunęła okulary na nos, poprawiając swoje włosy. Uśmiechnąłem się delikatnie na widok Seyoung w takim wydaniu. Uwielbiałem ją w okularach. Wydawała się jeszcze bardziej delikatna niż już była.
Gdy zniknęła za drzwiami łazienki odetchnąłem głęboko. Musiałem się opanować, nigdy aż tak przy niej mój mózg nie wariował. Miałem ochotę po prostu.. nie dokończę tego zdania.
