Kim Seyoung pov.
Jeżeli ktokolwiek, kiedykolwiek powie mi, że zrobił coś przypałowego, nie zacznę się śmiać, tak jak kiedyś. Siedziałam teraz w kuchni, w absolutnie niezręcznej ciszy z moją babcią, która jedynie co kilka sekund mierzyła mnie zdegustowany spojrzeniem.
Wczoraj nakryła mnie i Gguka jak prawie uprawialiśmy seks, i gdy tylko ten wyszedł, zrobiła mi półgodzinny wykład o tym jak ona zepsuła sobie życie w taki sposób, ponieważ zaszła w niechcianą ciążę. To było ostatnie czego chciałam słuchać, bo jeszcze zaczęła opowiadać o szczegółach, i już wtedy miałam ochotę zwymiotować na dywan.
— Masz mi coś jeszcze do powiedzenia? — zapytała, a ja zaprzeczyłam. No tak wczoraj opowiadała o sobie, a dzisiaj musi na mnie nakrzyczeć.
— Nie sądzę — mruknęłam grzebiąc łyżką w swojej misce z owsianką, nagle blat i jego wzory stały się wybitnie interesujące.
— Seyoung, nie możesz sprowadzać chłopców do domu, a w szczególności kiedy nie ma rodziców, będę musiała im o tym powiedzieć, młoda damo. Nie daj Boże, okazało by się, że zaszłaś w ciąże i co wtedy? — powiedziała oburzona — Rozumiem, że w wieku szesnastu-
— Prawie osiemnastu — przewróciłam oczami. Jeżeli nawet nie pamiętała ile mam lat, to tym bardziej nie będę brała do siebie jej przemowy.
— Mniejsza z tym — mruknęła, odkładając kubek z kawą na blat — Wiem, że w tym wieku twoje hormony szaleją i musisz się jakoś wyżyć, ale-
— Tak, wiem jakbym zaszła w ciążę zhańbiłabym dobre imię rodziny, i tak dalej, nie musisz mi już tego mówić babciu — powiedziałam oburzona — Dzięki, że się martwisz.
Kobieta jedynie spojrzała na mnie i pokręciła głową. Wsadziłam pustą miskę do zlewu i poszłam po schodach na piętro, do mojego pokoju. Westchnęłam ciężko i rzuciłam na łóżko krzycząc w poduszkę. Ta kobieta zjebała jako matka i to po całości, planując życie mojej mamy od samego początku gdy tylko się urodziła, i na dodatek nie w dobrym sensie. Moja babcia nie była w żadnym stopniu dobrym przykładem, moja prababcia mówiła mi, że za młodu była zupełnie inna, ale wszystko się zniszczyło gdy pobiegła za bogatym chłopakiem, który ją oszukał i zmanipulował. Tak, mój dziadek był okropny, ale teraz przynajmniej był spokojniejszy, i nie wszczynał kłótni przy każdej możliwej okazji.
Moja mama często mówiła, że jeżeli nadal będę taka bezmyślna to skończę jak ona, i będę jej gorszą wersją, a ja nie chciałam, żeby historia zatoczyła koło, wolałam żeby to się nigdy nie wydarzyło.
Mój telefon zaczął dzwonić, dlatego też odebrałam z uśmiechem wiedząc, że to Jeongguk.
— Liczę, że nie miałaś dużego przypału — powiedział.
— Jest.. całkiem znośnie, nie martw się. Wczoraj mówiła, głównie o sobie, a dzisiaj w skrócie powiedziała mi, że jestem nieodpowiedzialna bla bla bla — westchnęłam, a ten parsknął śmiechem.
CZYTASZ
𝔐𝔦𝔡𝔡𝔩𝔢 𝔒𝔣 𝔗𝔥𝔢 𝔑𝔦𝔤𝔥𝔱 | 𝔍𝔢𝔬𝔫 𝔍𝔢𝔬𝔫𝔤𝔤𝔲𝔨
Romance"Nienawidzę go tak bardzo, że aż pragnę go bardziej i bardziej. Z każdym dniem chce go mieć blisko pomimo, że tak bardzo mam go dość. Nie mogę oddychać gdy nie ma go blisko, bo tak bardzo go potrzebuję"