CHAPTER XXVIII; truth

510 33 7
                                    

Kim Seyoung pov

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kim Seyoung pov.

Jeżeli ktokolwiek, kiedykolwiek powie mi, że zrobił coś przypałowego, nie zacznę się śmiać, tak jak kiedyś. Siedziałam teraz w kuchni, w absolutnie niezręcznej ciszy z moją babcią, która jedynie co kilka sekund mierzyła mnie zdegustowany spojrzeniem.

Wczoraj nakryła mnie i Gguka jak prawie uprawialiśmy seks, i gdy tylko ten wyszedł, zrobiła mi półgodzinny wykład o tym jak ona zepsuła sobie życie w taki sposób, ponieważ zaszła w niechcianą ciążę. To było ostatnie czego chciałam słuchać, bo jeszcze zaczęła opowiadać o szczegółach, i już wtedy miałam ochotę zwymiotować na dywan.

— Masz mi coś jeszcze do powiedzenia? — zapytała, a ja zaprzeczyłam. No tak wczoraj opowiadała o sobie, a dzisiaj musi na mnie nakrzyczeć.

— Nie sądzę — mruknęłam grzebiąc łyżką w swojej misce z owsianką, nagle blat i jego wzory stały się wybitnie interesujące.

— Seyoung, nie możesz sprowadzać chłopców do domu, a w szczególności kiedy nie ma rodziców, będę musiała im o tym powiedzieć, młoda damo. Nie daj Boże, okazało by się, że zaszłaś w ciąże i co wtedy? — powiedziała oburzona — Rozumiem, że w wieku szesnastu-

— Prawie osiemnastu — przewróciłam oczami. Jeżeli nawet nie pamiętała ile mam lat, to tym bardziej nie będę brała do siebie jej przemowy.

— Mniejsza z tym — mruknęła, odkładając kubek z kawą na blat — Wiem, że w tym wieku twoje hormony szaleją i musisz się jakoś wyżyć, ale-

— Tak, wiem jakbym zaszła w ciążę zhańbiłabym dobre imię rodziny, i tak dalej, nie musisz mi już tego mówić babciu — powiedziałam oburzona — Dzięki, że się martwisz.

Kobieta jedynie spojrzała na mnie i pokręciła głową. Wsadziłam pustą miskę do zlewu i poszłam po schodach na piętro, do mojego pokoju. Westchnęłam ciężko i rzuciłam na łóżko krzycząc w poduszkę. Ta kobieta zjebała jako matka i to po całości, planując życie mojej mamy od samego początku gdy tylko się urodziła, i na dodatek nie w dobrym sensie. Moja babcia nie była w żadnym stopniu dobrym przykładem, moja prababcia mówiła mi, że za młodu była zupełnie inna, ale wszystko się zniszczyło gdy pobiegła za bogatym chłopakiem, który ją oszukał i zmanipulował. Tak, mój dziadek był okropny, ale teraz przynajmniej był spokojniejszy, i nie wszczynał kłótni przy każdej możliwej okazji.

Moja mama często mówiła, że jeżeli nadal będę taka bezmyślna to skończę jak ona, i będę jej gorszą wersją, a ja nie chciałam, żeby historia zatoczyła koło, wolałam żeby to się nigdy nie wydarzyło.

Mój telefon zaczął dzwonić, dlatego też odebrałam z uśmiechem wiedząc, że to Jeongguk.

— Liczę, że nie miałaś dużego przypału — powiedział.

— Jest.. całkiem znośnie, nie martw się. Wczoraj mówiła, głównie o sobie, a dzisiaj w skrócie powiedziała mi, że jestem nieodpowiedzialna bla bla bla — westchnęłam, a ten parsknął śmiechem.

𝔐𝔦𝔡𝔡𝔩𝔢 𝔒𝔣 𝔗𝔥𝔢 𝔑𝔦𝔤𝔥𝔱  | 𝔍𝔢𝔬𝔫 𝔍𝔢𝔬𝔫𝔤𝔤𝔲𝔨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz