Rodzina Monet-Panna (nie)idealna (ZAWIESZONE)

Jeszcze nie

*Perspektywa Hailie*

-Hailie, wiesz że będziemy musieli im powiedzieć?

-Ale po co?

-No patrz np na ślubie Willa mamy udawać że nic nas nie łączy? Albo jak twoi bracia przyjadą?

-Ale kiedy mielibyśmy im powiedzieć?

-Bal świąteczny

-Jak znowu bal

-No organzizuję bal świąteczny, jak co roku

*Perspektywa Adriena*

Nie mam zamiaru im wtedy tylko powiedzieć

Mam zamiar oświadczyć się Hailie

Tak wiem że nie jesteśmy razem długo ale ja to czuję, czuję że to Hailie powinna być moją żoną

Jest mądra, miła, odarzna i tak cholernie piękna

Do balu zostało 10 dni więc musieliśmy znaleść sukienkę dla Hailie bo dzień przed balem musimy być w stanach

Następnego dnia pojechaliśmy do galerii

Hailie nie wiedziała dlaczego tak zależało mi by ta suknia była wyjątkowa ale no z kąd miała wiedzieć że się jej oświadczę

Po kilku godzinach wybraliśmy jej taką suknię

*Perspektywa Hailie*

Od kilku dni czułam się trochę gorzej, było mi nie dobrze i wymiotowałam kilka razy ale nie chciałam zawracać tym głowy Adrienowi

Wtedy mnie olśniło

O nie

Nie

Nie

Czyli jednak Adrien starci chuja

Czy ja jestem w ciąży?

Jednego dnia poprosiłam Adriena żeby zawiózł mnie do galerii, tak naprawdę poszłam do ginekologa żeby się przekonać

Ciąża

Na 100%

Niby się cieszyłam ale bałam się reakcji Adriena i chłopaków 

Stwierdziłam że to jeszcze nie czas na to żeby im powiedzieć

Kiedy indziej to zrobię....

*SKIPE TIME DO DNIA BALU BO NIE MAM POMYSŁU*

*Perpsktywa Adriena*

Bal zaczynał się o 18 lecz my byliśmy już o 16 żeby wszystko sprawdzić

Uzgodniłem z pracownikami co mają zrobić przed oświadczeniem się Hailie

O 17:30 wszystko było gotowe