Ostatni dzień przed naszym ślubem postanowiłam spędzić z moimi braćmi. Olek aktualnie jest ze swoim chrzestnym i starym, natomiast ja znajduje się w swojej rodzinnej miejscowości gdzie również odbędzie się ślub i wesele.
- No to co dziś robimy? - spytałam z wielkim uśmiechem swoich braci, którzy wcinali śniadanie.
- Cóż plany są tajne młoda, więc niestety ale za dużo to ty się nie wywiesz - zaśmiał się Bartek przez co wywrócilam oczami. Wstałam na równe nogi, udając się do mojego pokoju w celu ogarnięcia się lecz byłam zmuszona się zawrócić.
- A takie pytanie jak mam się ubrać, bo jednak no ten nie wiem kompletnie nic. - mruknęłam opierając się o ścianę, przez co mama spojrzała na mnie piorunującym wzrokiem.
- Tak szczerze mówiąc, założ byle co nie zakładaj sukienki bo będzie ci zimno - odpowiedział Kuba na co przytaknęłam udając się na górę, w celu ogarnięcia się. Na dworze w końcu zaczęła sie pogoda przez co na moich ustach pojawil się wielki uśmiech. Założyłam niebieskie jeansy oraz białą koszulkę. Na wszelki wypadek wzięłam bluzę która obwiazalam w okół bioder.
Po 20 ma się pojawić u nas Ewa, która jest moja swiadkową, przez co wtedy mniej więcej musiałam opuścić naszych braci. Zeszłam na dół gdzie czekali na mnie już bracia. Z szerokim uśmiechem usiadłam na tyle samochodu Bartka, po czym ruszyliśmy w trasę.
- Siostra pamiętasz takie nasze ulubione tutaj miejsce? - spytał Bartek na co przytaknęłam. Nie daleko za miastem znajdował się lasek, który w swoim środku, prezentował piękny staw, nad którym w młodości dużo przesiadywaliśmy.
- No to właśnie się tam udajemy tylko najpierw zajedziemy po jedzenie - zaśmiał się na co przytaknęłam.
Forni<3 : Jak tam moja przyszła żona się czuje?
Ja: Bardzo dobrze moi bracia gdzieś mnie wywożą
Forni<3 : I ty się tak im dajesz? Ogólnie Oluś mówi że cię kocha, i się stęsknił
Ja: Odpowiedz mu że też go kocham i jutro się już zobaczymy
- A ty co taka w telefon zapatrzona, zamiast z nami gadać? - spytał Bartek przez co wywrócilam oczami
- Pisze z moim bojem. Przekazał mi że Oluś mnie kocha - odpowiedziałam
- Ty się lepiej spytaj który - powiedział dla śmiechu przez co ponownie wywrócilam oczami.
Ja: Dobra moment który Oluś bo to jest ważna kwestia, bo się zastanawiam czy cofać swoje słowa i wymyślać wiązankę przeklenstw.
Forni<3 : Chodziło mi o naszego syna spokojnie. Gdyby byl to ten drugi to napisałbym Śliwka
Ja: A no tak. A tobie jak tam dzionek mija?
Forni<3 : Przygotowania, moja mama się stresuje bardziej niż ja nasza przemową, do tego Śliwka mi zrzędzi nad uchem tak samo jak i Janek. Chciałbym się już do ciebie przytulić
Ja: Aktualnie mało to możliwe kochanie, a Śliwce powiedz że się z nim jutro policzę jeśli ci nie da spokoju.
- Czemu dzwoni do mnie Śliwka przerwał nam piosenkę - powiedział po chwili Bartek zajeżdżając do naszej ulubionej pizzeri.
- Halo Oluś, co ty chcesz bo tak jakby przeszkadzasz nam w rodzinnym spędzaniu czasu - powiedział Bartek z lekkim uśmiechem. Kuba wysiadł z samochodu udając się do pizzeri, po wcześniej zamówione pizzę.
- Jest tam twoja siostra? - spytał na co wywrócilam oczami. Na moje szczęście Bartek miał na głośniku śliwkę przez co go słyszałam.
- No jest, co od niej chcesz. Nie ma opcji że ja oddam, musicie dać dobre wkupne kochani - powiedział przez co usłyszałam głosny śmiech Tomka.
- Na spokojnie szwagier, będziecie zadowolni - usłyszałam głos mojego ukochanego.
- Wracając do tematu. Jest dla mnie nie miła zrób jej coś - powiedział na co nasza dwójka wywrócila oczami.
- Sorry ale ci nie pomogę. Nara - powiedział chamsko się rozłączając. No tak cały Bartek. Gdy tylko wrócił Kuba udaliśmy się na naszą starą miejscówkę gdzie spędziliśmy super czas.
- Kuba a tak w ogóle to kiedy wy bierzecie ślub? - spytałam zaciągając się papierosem.
- Nie wiem na spokojnie. Dopiero za rok jakiś czy cos takiego - odpowiedział świeżo upieczony tata. Przytaknęłam dopalając swojego papierosa. Do domu wróciliśmy ledwo po dwudziestej. W domu czekała na nas już Ewa, z którą od razu skierowałam się na górę.
- I jak tam Stresik już jest? - spytała ze śmiechem
- Jeszcze nie, jutro będzie i przed naszym wyjściem będę musiała wypić kielicha chyba na rozluźnienie - zaśmiałam się. Dziewczyna poklepała mnie po ramieniu.
- Zaradzimy na to, teraz związemy ci ładnie włosy by były gotowe na jutro. A i wstajemy o szóstej będę musiała ci przed przyjechaniem fryzjerki je ogarnąć. Ankę z zuźką tak samo - odpowiedziała na co przytaknęłam. Dziewczyna zrobiła mi dobieranego warkocza, po czym nałożyła maseczkę na twarz. Zrobiłyśmy szybkie zdjęcie, które wstawiłam na swojego Instagrama.
- co tam? - spytałam odbierając połączenie od Tomka.
- Ceść mama - powiedział Olek
- Cześć synku, czemu zabrałeś tacie telefon? - spytałam poprawiając maseczkę która mi spadała.
- Sam mu dałem. Jesteście piękne dziewczyny widziałem posta - zaśmiał się Tomek, przez co przewróciłam oczami.
- Dzięki szwagier - odpowiedziała mu Ewa, która stała obok mnie.
- Mamo kosiam cię doblanoc - powiedział a ja się mega rozczuliłam.
- Też cię kocham synku dobranoc - odpowiedziałam z szerokim uśmiechem. Usłyszałam szmery po czym głos Tomka.
- Chciał się pożegnać, ogólnie jak nastawienie przed jutrem? - spytał na co westchnęłam
- O ile ci nie zemdleje przed ołtarzem, będzie git. Na razie stresu nie ma ale jak myślę co bedzie jutro, to mam ochotę się najebac. - odpowiedziałam na co chłopak szczerze sie zaśmiał
- Dobra kotek ja też lecę spać. Dobranoc kocham cię - powiedział rozłączając się. Westchnęłam zdejmując maseczkę. Nie długo potem wróciłam do swojego pokoju udając sie w końcu spać.
CZYTASZ
MY WHOLE WORLD // TOMEK FORNAL
Fiksi PenggemarOboje szukali tylko miłości. Znaleźli ją w sobie oraz ich pasjii , która ich na dobre połączyła. Mimo sprzeciwności losu, oraz nieprzychylnych komentarzach wytrwali razem dość sporo. Nie wiadomo co przyniosą kolejne lata spędzone razem.