Wino

2.5K 62 15
                                    

Podczas leżenia w łóżku, pod nieobecność Nathana. Zobaczyłam, piękną papierową torbę z karteczką podpisana moim imieniem. Zeszłam z łóżka, by zobaczyć zawartość torby. Była w niej moja sukienka, kupiona dziś w galerii. Zerknełam na zegarek, była 17:53. Pewnie nie długo kolacja pomyślałam. Wyjełam sukienkę z torby i zaczęłam się rozbierać. Na początku, spódniczka potem koszula. Kiedy stałam, w samej bieliźnie, przyglądając się sukni. Ktoś zapukał w drzwi. Odwróciłam głowę, nie obracając się cała. W drzwiach, stał Nathan i Charles. Odwróciłam się, do nich patrząc im prosto w oczy.
- O matko..Japierdole..Kurwa moje spodnie. - Powiedział Nathan, chyba nie panował nad tym co mówił. - Nie martw się, nie tylko twoje. - Dodał Charles. Nathan wypchnął go z pokoju zamykając za sobą drzwi.
- Pierdolony, kretyn. - wyszeptał pod nosem, idąc w moją stronę.
- Wiecie, mogliście powiedzieć, że wchodzicie. - Nathan przewrócił oczami.
- Nie pomyślałem o tym, że możesz się przebierać. - Podszedł do mnie i zaczął mnie całować po szyi. - Nie Nathan, nie możemy tu są twoi rodzice. - Powiedziałam stanowczo, chociaż żeby w jakimś stopniu zabrzmiało to groźnie. Wydaje mi się, że coś mi nie wszyszło. Nathan odszedł ode mnie z rękami w górze. Pokazując gest obronny.
- Jak się przebierzesz, to mnie zawołaj. - Skinełam głową z poderzaną miną. On mi tylko puścił oczko. Oj ten Nathan. Nie chciałam marnować czasu, zarazem ryzykować wejściem kolejnej osoby. Zarzuciłam na siebie sukienkę. Poprawiając ją rękami, szukałam wzrokiem lustra. Ponieważ, tak ładnie ubrany Nathan. Musi mieć chyba lustro w pokoju. Znalazłam! Było to białe lustro, stojące na dwóch nóżkach. Na lustrze wisiał wieszak z czarną koszulą, którą prawdobodnie dziś założy Nathan. Przeglądając się w lustrze z przodu i z tyłu. Do pokoju weszła, mama Nathana. Przyszła do mnie w białej satynowej sukni. Trzymała w rękach, buty na obcasie, ale bardzo grubym obcasie.
- Przyniosłam ci buty do sukienki. - Uniosła je wyżej, żeby pokazać, że to o nie chodzi. - Wiesz muszę Ci przyznać, że masz bardzo dobry gust do sukienek. - Odłożyła buty, obok drzwi i zmierzyła w moją stronę. Ja stałam przed lustrem dalej się oglądając. Ona do mnie podeszła i złapała za ramiona. - Jesteś, śliczna i pięknie wyglądasz w tej sukience. - Złapałam jej dłoń i przechyliłam delikatnie głowę. - Mam nadzieję, że Nathanowi się spodoba. - Mama Nathana, zmarszczyła brwi. Złapała mnie mocniej za ramiona i obróciła w jej stronę. Następnie zjechała mi z ramion do dłoni.
- Nathan cię bardzo kocha i napewno mu się spodobasz, ty mu się podobasz w każdej odsłonie. - Powiedziała to wbijając się w moje oczy. Wywołując u mnie nijaką presję. Nie mam pojęcia dlaczego. Ona, chyba zobaczyła moją presję w oczach.
- Słuchaj, może zakrecimy ci włosy co? Chciałabym cię zobaczyć w falowanych włosach. - Uśmiechnęła się i chwyciła mnie za rękę i pociagneła mnie przez połowe willi.
Zaciągneła mnie do bardzo ładnej łazienki. Całej białej, jak tu weszłam to nawet kibla nie zobaczyłam, ponieważ tak bardzo zlał się z płytkami. Ona zaczęła, wyciągać lokówkę i wałki. Było widać, że wszystko z najwyższej półki. Na początku, zaczęła rozczesywać mi włosy. - O matko, jakie ty masz, śliczne włosy! - Powiedziała, czesząc i dotykając moje włosy. Zachwycała się każdym włoskiem.
- Mam pomysł! - Po chwili wybiegła z łazienki, a ja siedziałam jak głupia, przed ogromnym lustrem z szczotką do włosów. Czekałam i czekałam, aż w końcu się do czekałam. To co zobaczyłam to mama Nathana, trzymająca dwie bulelki wina, a Nathan dwie szklanki. Wszedł jako pierwszy do łazienki, kładąc na blacie szklanki przygotowane przez jego mamę.
- Widzę, że się dogadujecie. - Wyszeptał mi do ucha. Ja się uśmiechnęłam, a on wyszedł mijając swoją mamę.
- No to co napijemy się ? - Uśmiechnęła się szeroko. Moja mina troche się skwasiła. - Ze mną się nie napijesz ?  - Jednak po krótkim namyśle, stwierdziłam, że co mi szkodzi. - Dobra jebać, Kurwa oczywiście, że pijemy!- Wykrzyczałam do niej i w taki sposób zaczęliśmy pić wino.

Czarna Suknia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz