19 sierpnia (niedziela)
×~BEATRIX~×
Jack przyszedł do mnie niczym piorun.
Ale nie sam.
Na rękach miał nieprzytomna Florę.
Od razu spodziewałam się najgorszego.Jack, cały zdyszany położył mokrą Florę w namiocie a ja od razu zarządałam wytłumaczenia co się tam stało.
Okropnie się patrzyło na nieprzytomną przyjaciółkę z którą przed sekundą się przytulałaś.Jack miał przerażone oczy a to znaczyło jedno...
Dotknęła bariery. Boże, mogłam ją ostrzec i uprzedzić. Nienawidzę siebie sama obwiniać ale naprawdę teraz to moja wina. Powiedziałam tylko żeby się nie odwalała a teraz są tego skutki. Skąd ona mogła wiedzieć o niebezpieczeństwie dotyczącym dotknięciem bariery. Mogliśmy ją ostrzec na samym początku a nic by się nie stało.
– Nie mów że ona... – spojrzałam na niego ale on mówił jedno. Moja teoria się potwierdziła. Przytuliłam go w szczelnym uścisku a po moim policzku spłyneła samotna łza.
Jackowi wiem że też. On nie był typem twardziela który ukrywał swoje emocje aby inni uważali go za tego który nie czuje nic poza złością.
To był taki miś którego można godzinami przytulać.
– Jak...to się stało? – wypowiedziałam słabym głosem. Pociągnełam nosem i zagrysłam wargi żeby nie rozbeczeć się po całości. Byłam temu bliska.
– Nie wiem...zobaczyłem ją jak dotyka bariery a ona odpycha ją po całości i tak wpadła do wody...na szczęście tam byłem i ją wyciągnąłem, ale nie mogła utrzymać klejących się powiek... – wybuchł cichym płaczem a ja go pogłaskałam lekko po głowie. Nie lubię gdy ktoś płacze...
– No już... Spokojnie.
Sama nie jesteś spokojna. Twoja wina. Tylko twoja.
Skutki dotknięcia bariery - Jak dotkniesz bariery odbiera ci moc przez co tracisz przytomność. Może to trwać kilka dni, tygodni a nawet możesz się nigdy nie wybudzić. Natomiast wiem że Flora jest silna i się wybudzi. Jak już jest po wszystkim jesteś troszeczkę słaby ale z czasem odzyskasz siłę i moc.
Odkleiliśmy się od siebie i usiedliśmy na kłodzie trzymając się za ręcę. Tak dawaliśmy sobie wsparcie.
– To wszystko moja wina – chciał coś powiedzieć ale zamknęłam oczy i zatrzymałam go gestem ręki. – Gdybym jej opowiedziała skutki bariery nawet by nie pomyślała żeby do niej podejść a tym bardziej jej dotknąć – opuściłam rękę i otworzyłam oczy. Zobaczyłam chłopaka z zapłakanymi oczami. Mi samej oczy zaszły łzami. – Kiedy cię nie było, była strasznie smutna. Nie śmiała się i nie opowiadała żartów. Kiedy zapytałam czy coś się stało wybuchła płaczem. Uspokoiłam ją a po chwili zapytała się mnie gdzie może się wyciszyć. Powiedziałam że nad rzeczką a ona poszła tam bez zastanowienia – opuściłam głowę żeby łzy spływały po kłodzie. Gdyby nie ja, była by tu i razem z nami siedziała na tej kłodzie. – Mogłam ją ostrzec. Chciała ci coś ważnego powiedzieć... Czułam się jakbym miała siostrę której nigdy nie miałam – schowałam twarz w dłonie i szlochałam w nie. Zawsze chciałam mieć rodzinę która mnie pokocha i przygarnie. Nikt z naszej trójki takiej nie miał więc przynajmiej czujemy to samo. Pustke. Jack przesunął mnie bliżej siebie i przytulił. Głaskał po plecach uspokojajająco przez co trochę się faktycznie uspokoiłam. Nie mogę tak dramatyzowania.
Będę czekać aż się wybudzi. Jest do tego zdolna.
Bo jak nie ona to... Kto pokona Królową Demonów?
Jeśli umrze...STOP
Nawet o tym nie myśl, Beatrix.
Poszłam do namiotu licząc że zasnę i odetnę się od wszystkich zmartwień.
Nie nadchodziło to szybko.Wyobrażałam sobie wiele rzeczy.
Próbowałam wierzyć że Flora żadnej bariery nie dotkneła i że śpi tylko spokojnie. Natomiast cichy płacz Jacka w namiocie, nie pozwalał mi na dobre scenariusze.Beatrix... Flora się wybudzi. Jest dzielną wybranką. Kto jak nie ona? Moja siostra wybrała dobrze. Wiem to.
Z myślą że wszystko będzie dobrze zasnełam. Kiedyś chciałam mieć moc ale teraz nie wiem czy ma to jaki kolwiek sens...
CZYTASZ
Mój Tajemniczy Żywioł / Tom 1
Fantasy~Królowa Demonów. Ona rządzi nami. Demonami. Kto ją zabije on też ginie~ [Fragment książki. Wizja Florence] Piętnastoletnia Florence Smith wiedzie normalne życie ze swoją rodziną i przyjaciółmi których bardzo kocha. Do czasu. Dzieje się coś, o czym...