- ja już będę się zbierać- powiedział gdy skończyliśmy oglądać Zakochany kundel. Wogóle moja ulubiona bajka zaraz po Pięknej i Bestii.
- To do zobaczenia- powiedziałam i wstałam z kanapy a zaraz za mną Gavi.
- Na dwudziestą masz być gotowa
- randka?- zapytałam a on się uśmiechną i mnie pocałował
- do zobaczenia- powiedział i poszedł w stronę windy.
- pa
Zbliżała się już powoli godzina osiemnasta więc postanowiłam zacząć się zbierać. Wzięłam szybki prysznic. Po prysznicu zrobiłam sobie skin care. Stanęłam w garderobie myśląc co ma ubrać. Sukienkę czy spodnie. Jak ubiorę sukienkę a on przyjdzie w dresie albo ja ubiorę dres a on przyjdzie elegancko ubrany?
ov_aniaaa
jak mam się ubrać?
pablogavi
wygodnie
Nie odpisałam tylko dodałam serduszko. Postanowiłam ubrać czarne dżinsy z wysokim stanem oraz kremowo-beżowy top na długi rękaw. Do tego ubrałam białą rozpinaną bluzę. I usiadłam przy toaletce. Makijaż postanowiłam zrobić lekki. Dałam korektor pod oczy a na policzki róż i rozświetlacz. Brwi zaczesałam w górę. A na oczach zrobiłam kreskę a w kąciku dałam rozświetlacz. Całość wypełniała wiśniowa pomadka.
Punktualnie o dwudziestej usłyszałam trabniecie na co przewróciłam oczami. Ubrałam conversy upewniając się że zamknęłam drzwi zbiegłam po schodach bo winda się zepsuła. Boże jakie ja mam szczęście w życiu.
Brunet przywitał mnie buziakiem w policzek a ja się uśmiechnęłam i wyjechaliśmy spod bloku.
- gdzie jedziemy?- zapytałam a on co zrobił? Zupełnie mnie olał. Cham pieprzony Cham.- Pablo gdzie jedziemy?- zapytałam ponownie a on westchnął
- jak ci nie powiem to się nie uspokoił- zapytał a bardziej stwierdził na co ja przewróciłam oczami ale przytaknęłam głową- jedziemy do.... Niespodzianki zaśmiał się gdy zrobiłam minę obrażonego dziecka.
Chciał coś powiedział ale mu przerwałam podgłaśniając radio a on pokręcił głową na boki. Resztę drogi spędziłam na spaniu.
Obudziło mnie lekkie szarpnięcie w ramię. Na początku to zignorowałam ale gdy poczułam to kolejny i kolejny raz wkońcu niechętnie otworzyłam oczy. I nie uwierzycie kogo zauważyłam. Uwaga.... pierdolonego kierowce o nazwisku Gavira.
-czego?- zapytał wkurzona bo właśnie przerwal mój sen gdy całowałam się z Tomem Holandem. Uwielbiam go poprostu uwielbiam.
-dojechaliśmy. Chodź- powiedział bardziej miło niż ja mu ale co się dziwić przerwał mój sen.
Szliśmy już z pół godziny ale ten las nie miał końca. Gdzieś ty mnie wywiózł Gavira? Nogi już mnie bolały nie miłosiernie ale trudno. Odezwałam bym się do niego ale to nie ja będę wykonywać ten pierwszy krok do pogodzenia się.
Po kolejnych długich minutach w końcu doszliśmy chyba do celu. Przed nami znajdował się klif z panoramą Barcelony o pod starym drzewem ustawiony był stolik i dwa krzesła. Nad nimi powieszone były lampki. Było romantycznie i pięknie. Nigdy bym się tego nie spodziewała po Gavim ale jak widać lubi zaskakiwać ludzi. A tym bardziej mnie.
Podziwiałam widoki Barcelony nocą. Muszę przyznać że Barcelona jest jednym z najpiękniejszych miast jakie kiedykolwiek widziałam na własne oczy pierwszym jest Paryż. Moje podziwianie za kłócił Gavi proszą abym usiadła przy stole. Bez zastanowienia się zgodziłam i poszłam do stołu.
___________________________________________
Uwaga
Na 100% będzie nowa książka nie wiem jeszcze o czym ale na pewno będzie. Najpierw chce skończyć tą i dopiero zaczynać nową. Myślę że nową książkę będziecie mogli zobaczyć jakoś w połowie listopada ale rozdziały będę pojawiać się po zakończeniu tej
![](https://img.wattpad.com/cover/348309020-288-k298305.jpg)
CZYTASZ
El tiempo cura las heridas || Pablo Gavi ||
Teen FictionOna- Ania,17 letnia dziewczyna z Polski która chce zacząć układać sobie życie po śmierci rodziców ale pewnego dnia zostaję zmuszona do przeprowadzki do słonecznej Barcelony. Tam spotyka osobę która chciała by zobaczyć jako ostatnią w swoim życiu...