Do domu dojechaliśmy po okołu dziesięciu minutach. Przez całą drugę Gavi trzymał na moim lewym udzie rękę, co wywołało u mnie stado motyli w brzuchu. Ale od klubu do drzwi windy trwała cisza.
Nikt z nas nie odezwał się nawet słowem. W chodząc do mojego mieszkania Gavi bez zastanowienia przyparł mnie do drzwi i zaczął całować.
-Gavi muszę zamknąć drzwi- powiedziałam pomiędzy pocałunkami. On jedynie po omacku znalazł zamek i go przekręcił.
Złapał mnie za uda i zaniósł do sypialni. Delikatnie położył mnie na łóżku i zasisnął nade mną. Dalej wiecie co było (nie rozpisze wam tego no poprostu za bardzo nie mam wyobraźni jeśli chodzi o takie rzeczy)
Rano obudziłam się wtulona w Gaviego. Miałam na sobie jedynie jego koszulkę w której był w klubie. Chłopak już nie spał bo czułam jak bawi się moimi włosami.
-dzień dobry powiedziałam i pocałowałam go na powitanie
-dzień dobry odpowiedział i pogłębił pocałunek, ale go przerwałam.
-jakieś plany na dziś?- zapytałam by przerwać ciszę
- Nie dziś spędzasz cały dzień że mną a wieczorem zabieram cię gdzieś- odpowiedział i wziął telefon do dłoni
- co robisz? - zapytał gdy coś robił na nim. A on zrobił mi zdjęcie
- i cyk na tapetę- powiedział na co ja się zaśmiałam
![](https://img.wattpad.com/cover/348309020-288-k298305.jpg)
CZYTASZ
El tiempo cura las heridas || Pablo Gavi ||
Genç KurguOna- Ania,17 letnia dziewczyna z Polski która chce zacząć układać sobie życie po śmierci rodziców ale pewnego dnia zostaję zmuszona do przeprowadzki do słonecznej Barcelony. Tam spotyka osobę która chciała by zobaczyć jako ostatnią w swoim życiu...