Epilog

396 8 0
                                    

-ej nie płacz-powiedziałam łagodnie w stronę Aleksa który płakał w moje ramiona

-Ania proszę zostań-płakał jeszcze bardziej

- choć Aleks pójdziemy zobaczyć na samoloty- powiedział mój wujek i zabrał ode mnie Aleksa

- będę tęsknić- zostałam porwana w objęcia Siry która płakała gorzej niż Aleks.

- wszyscy pasażerowie lecący do Polski proszeni aby ustawić się przy bramkach. - z głośników rozbrzmiał głos kobiety

-ja też będę tęsknić- powiedziałam czując pod powiekami łzy

Zrobiłam krok w tył i lekko się uśmiechnęłam a następnie im pomachałam. To dziś miałam opuścić Barcelonę. To dziś kończę swoją historię.

,, Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszym sercach. A potem znikają bez pożegnania. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić''
~Antoine de Saint- Exupery~ Mały Książę

El tiempo cura las heridas || Pablo Gavi ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz