Toretto

272 9 0
                                    

Moi ludzie jak zwykle musieli zrobić show wchodząc do tajemniczej bazy Pana Nikogo.
-Opuście broń- rozkazałam im.
Posłusznie wykonali polecienie i usunęli mi się z drogi.
Gdy znalazłam się na przeciwko Dominica,Layne ,Letty,Remsey,Tej'a i Romana zobaczyłam ich zdziwione twarze. Może nie widzieliśmy się od prawie 7 lat ale chyba tak bardzo się nie zmieniłam. Oni w sumie też niczym się nie zmienili.
-Hailie!-odrazu przybiegła do mnie Laney. Zawsze byłyśmy ze sobą zżyte nawet kiedy mieszkałam z braćmi Monet.
-Layne!- również się ucieszyłam że znowu ją widzę.
-HAILIE?! - rozbrzmiały głosy pozostałych osób. Gdy Layne mnie puściła przywitałam się ze wszystkimi.
- To TWOI ludzie? -zapytał Roman z podziwem.
- A jak myślisz?
-No chyba tak - rozmyślał.
-Nic się nie zmieniłeś -powiedziałam
przytulając Remsey a następnie Tej'a
-Jak nic? Nie widzisz jaki opalony jestem?
-Faktycznie! Nie zauważyłam. -powiedziałam niepowstrzymując śmiechu i kręcenia głową .

RODZINA MONETOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz