(4msc) Ważna sprawa

157 5 0
                                    


- Halo?- Adrien w końcu odebrał.
- Adrien musisz tu przyjechać jak najszybciej!
- Co się stało?
- Przyjedź po prostu.
Stałam w łazience wgapiając się w pozytywny test ciążowy. Czy ja jestem w ciąży? Z Adrienem? Nie, nie możliwe. W co ja się wpakowałam.
Zrobiłam drugi:
Pozytywny.
Zrobiłam trzeci :
Pozytywny.
Właśnie do domu wszedł Adrien.
- Chodź na górę SZYBKO- ponagliłam go.
- Co się stało?- zapytał wchodząc do pokoju. Nawet nie zdjął butów, ale teraz nie przeszkadzało mi to. Normalnie bym go ochrzaniła, ale nie w tym momencie. Gdy zobaczył moje oczy, które miały zaraz wyjść mi z orbit, pocałował mnie i zapytał:
- Co się stało?
- To się stało.- oznajmiłam pokazując na pozytywny test.
Adrien wgapiał się w niego z oczami nie mniejszymi niż moimi.
- To MOJA robota? -zapytał niedowierzając.
- No a czyja?!- wykrzyczałam.
- No nie wiem z kim się jeszcze przespałaś.
- To nie jest śmieszne!
- No nie jest.

Po południu po powrocie od lekarza wszystko się potwierdziło.
Jestem w ciąży.

Wieczorem stanęłam przed lustrem oglądając swoje ciało. Faktycznie już się trochę zmieniło. Położyłam się po mojej stronie łóżka i nawet nie wiem kiedy dołączył do mnie Adrien.
- I co? - zapytał podnosząc się do pozycji siedzącej . Też usiadłam.
- I wszystko się potwierdziło.
- Czyli, że jak?
- Czyli że tak, jestem w ciąży - jęknęłam. Miałam dość wszystkiego.
- Nie cieszysz się?
- Z czego tu się cieszyć? - on naprawdę nie rozumiał.
Spowrotem wróciłam do leżenia.
Adrien wstał.
Stanął po mojej stronie łóżka I mnie z niego wyciągnął. Gdy stanęłam na nogach on powtórzył pytanie:
- Nie cieszysz się?
- Cieszę się ale muszę tą informację przetrawić a poza tym jestem zmęczona.
Włożył mnie spowrotem do łóżka.

RODZINA MONETOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz