Zerwanie

171 3 0
                                    

Pewnego dnia Noah długo był w pracy. Dzwoniłam, ale nie odbierał. Pojechałam do miejsca, gdzie się znajdował. Zastałam go z jakąś kobietą.
- Jak mogłeś!
- Hailie ... ja...ona...my...nic...
- Właśnie widzę jak się do niej ślinisz!
- Nie...nie...ja...cię...kocham...Hailie... -chciał do mnie podejść ale się odsunęłam.
- Nie dotykaj mnie.
- Hailie...
Pocałował mnie.
- Zostaw mnie!
Szybkim krokiem wyszłam z biura i...
- Adrien...?
- Hailie Monet.
- Co ty tu robisz?- zapytałam.
- Mieszkam tutaj.-uśmiechnął się do mnie, tak jak kiedyś się śmialiśmy.
- w MAIAMI?- zapytałam niedowierzając.
- Zamieszkałem tutaj, żeby być bliżej ciebie.- jego głos brzmiał tak samo jak kiedyś.
- hm?
- Ehm... Hailie... chciałabyś pójść dzisiaj ze mną na kolację?
- Randka? -zapytałam zadziornie.
- Jeśli chcesz.
- Napisz mi o której - uśmiechnęłam się szukając klucza od auta.
- Mam nadzieję że nie zmieniłaś numeru.
- Nie, nie zmieniłam.
- Do zobaczenia Hailie.
-Do zobaczenia .

RODZINA MONETOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz