Rozdział 6

30 5 0
                                    

Mh- Gdzie ty jesteś?- zapytałam śpiąca wyciągając rękę do tyłu...

Tae- Jestem tu.

Mh- To weź przytul.

Tae- No już.- zbliżył się i objął mnie...

Mh- Tylko się nie oddalaj.

Tae- Nie zamierzam.- powiedział cicho, a po chwili poczułam jak daje mi buziaka w głowę i przytula mocniej...

Mh- Dziękuję.

Tae- Mógłbym tak przeleżeć cały dzień.

Mh- Ja mam dzisiaj wolne, więc mogę leżeć.

Tae- Chciałbym zostać z tobą.

Mh- To zostań.- powiedziałam odwracając się do niego przodem...

Tae- Chciałbym, ale nie mogę.

Mh- Co mam zrobić, żebyś został?- spojrzałam na niego...

Tae- Myślę, że nic się nie da zrobić.

Mh- To może to cię zachęci.- dałam mu małego buziaka w usta...- Więc jak będzie?

Tae- Tego się nie spodziewałem. Wow?- powiedział zaskoczony moim czynem...- Ale nie mogę... Mam pracę.

Mh- To może bardziej cię zachęcę.- pocałowałam go ponownie, tylko że tym razem dłużej i czulej...- A teraz?

Tae- Dobra, przekonałaś mnie. Gdzie jest mój telefon?- wstał i sięgnął po telefon...- Teraz cicho.- wybrał numer i zadzwonił...- Cześć Namjoon... No właśnie nie będzie mnie dzisiaj. Jakoś tak się źle czuję... No nie wiem. Mam nadzieję, że nie... No dobra... Dzięki, pa.- rozłączył się i odłożył telefon...- Debil.

Mh- I co?

Tae- Namjoon jak zwykle panikuje. Ale udało się. Łykną ściemę i teraz mamy cały dzień dla siebie.

Mh- To chodź tu.- rozłożyłam ręce, dając mu znak, żeby się przytulił...

Tae- Kocham cię.- powiedział wtulony we mnie...

Mh- Też cię kocham.

Tae- Jako przyjaciela.

Mh- A może coś więcej.

Tae- Naprawdę? Bo ja cię kocham kocham.

Mh- Tae...

Tae- Ciii, nie musisz nic mówić...- przerwał mi...- A może.- podniósł na mnie wzrok...- Co powiesz na znajomość bez zobowiązań?

Mh- Boże Tae. Co ty mi tu za propozycje dajesz?- zaśmiałam się...

Tae- Przemyśl to. To będzie z korzyścią dla nas obojga.

Mh- Naprawdę?

Tae- Nie zmuszam. Ale jeśli byś chciała. Zastanów się.- ponownie się we mnie wtulił...

Mh- Okej.- spojrzał na mnie zaskoczony...

Tae- Ale ja żartowałem.

Mh- A ja to wzięłam na poważnie.

Tae- To co teraz z tym zrobimy?

Mh- Wstajemy i idziemy robić śniadanko.- podniósłam się do siadu i wstałam z łóżka...

"Stałam się kim chciałam"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz