Rozdział 5

33 4 1
                                    

Tae- Mihye.- usłyszałam szept tuż przy swoim uchu...- Mihye, obudź się.

Mh- Która godzina?- zapytałam odwracając się na plecy, przez co spotkałam się blisko twarzą w twarz z chłopakiem...

Tae- Przed szóstą.- powiedział i uśmiechnął się...

Mh- Z bliska też jesteś słodki.- powiedziałam na co się odsunął...

Tae- Zrobiłem ci śniadnie.

Mh- Co?- podniosłam się do siadu...

Tae- Chciałem zrobić dla ciebie coś miłego.- podał mi tackę z jedzeniem...

Mh- Wow, śniadanie do łóżka... Nikt mi czegoś takiego jeszcze nie zrobił.

Tae- Nigdy? Nikt?

Mh- Jesteś pierwszy. Dziękuję.- dałam mu buziaka w policzek...

Tae- Nawet nie wiesz, jak bardzo moje serce raduje się w tym momencie.- powiedział zawstydzony odwracając wzrok, na co się uśmiechnęłam...

Mh- Słodziak z ciebie... Zjesz ze mną? Nawaliłeś tego tyle, że sama nie dam rady.

Tae- Jasne.

...

Zjedliśmy pyszne śniadanie przygotowane przez chłopaka. Później chłopak poszedł do siebie, a ja pozmywałam po śniadaniu i poszłam się ogarniać.

Zrobiłam poranną pielęgnację twarzy, następnie lekki makijaż i poczesałam włosy. Ubrałam się w białe, szersze spodnie i tego samego koloru top bez ramiączek.

Chłopak podczas śniadania poprosił mnie, żebym ubrała jego kurtkę, dlatego tak też zrobiłam. Nałożyłam ją na siebie oraz ubrałam czerwone buty. Spakowałam torbę, zabrałam klucze oraz telefon i wyszłam z mieszkania.

Tae- Ale mamy świetne wyczucie czasu. Znowu wyszliśmy w tym samym momencie.- powiedział z uśmiechem na twarzy...

Mh- Po prostu przyznaj, że czekałeś, aż wyjdę.- powiedziałam idąc w jego stronę...

Tae- No dobra. Przyznaje... Pasuje ci.- wskazał na kurtkę...

Mh- No, zajebista jest.

Tae- Kupię dzisiaj kolejną taką i będziemy mięli taki "matching couple".

Mh- Couple?

Tae- No, nie dosłownie.

Mh- Co macie dzisiaj w planach?

Tae- To co wczoraj, bo przeze mnie nic nie zrobili... Ale bez Hobi'ego, bo on akurat ma dzisiaj sesję.

Mh- Przez ciebie?

Tae- To znaczy przez nich, bo to oni zaczęli kłutnie.

Mh- A wy występujecie na gali w sobotę. Prawda?

Tae- Oj będzie się działo.

Mh- Nie mogę się już doczekać.

Tae- Ja też. To będzie genialne.

Mh- W to nie wątpię.

Chwilę później byliśmy już na dole, gdzie czekał na mnie samochód.

Mh- Muszę już lecieć.

Tae- A co robisz wieczorem?

Mh- Umówiłam się z Hyunjin'em. Ale potem z chęcią spędzę z tobą czas.

"Stałam się kim chciałam"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz