Obudziłam się i pierwsze co zrobiłam to wzięłam do ręki telefon. 10:00. Zaspałam.
Zaspałam do szkoły. Co prawda nic takiego się nie stało bo mam dość dobrą frekwencję.Wiec stwierdziłam że dzisiaj zrobię sobie wolne.
Leżałam w łóżku jeszcze pół godziny, a następnie wstałam. Wyszłam z pokoju, i zeszłam po schodach następnie weszłam do kuchni aby zrobić sobie śniadanie. Wstawiłam wodę na herbatę następnie podeszłam do lodówki z której wyjęłam ser i ogórka zielonego. Podeszłam do chlebaka z którego wyjęłam chleb. Sięgałam do szafki wiszącej i wyjęłam z niej talerz a z szafki obok kubek.
Zrobiłam sobie dwie kanapki, zalałam herbatę. Stwierdziłam że dzisiaj zjem w pokoju więc wzięłam swoje śniadanie i udałam się po schodach do pokoju. Na szafkę nocną położyłam swoje śniadanie. Usiadłam na łóżku i zaczęłam jeść.
Po zjedzeniu śniadania wstałam z łóżka i udałam się do kuchni aby odłożyć naczynia do zmywarki. I ponownie wróciłam do pokoju w którym podłączyłam swój telefon, a następnie weszłam do łazienki. Wyjęłam z szafki ręcznik położyłam
Go na blacie obok zlewu i weszłam pod prysznic.Pod prysznicem spędziłam około 20 minut. Na szczęście nie musiałam myć włosów bo są jeszcze świeżę. Umyłam jeszcze zęby i weszłam do pokoju. Podeszłam do szafy z której wyjęłam legginsy i luźną czarną koszulkę. Następnie się w to ubrałam. I usłyszałam dzwonienie mojego telefonu. Zobaczyłam połączenie od Emily.
-Halo.-odezwałam się.
- No hej.- powiedziała blondynka.- czemu cię nie ma?.-spytała
-Zaspałam,więc stwierdziłam że dzisiaj już nie idę.-powiedziałam.
-Dobra.-powiedziała.- Spotkamy się dzisiaj?,może pójdziemy do galerii?.-spytała
- Emm,No w sumie to można.- powiedziałam.
- Super.-powiedziała radośnie.-to spotkajmy się o 15 w galerii.-dodała.
-No spoko.- odpowiedziałam.- to do zobaczenia.
-No papa.-powiedziała i rozłączyła się.
Była godzina 12. Miałam jeszcze sporo czasu. Co prawda do Galerii miałam dość daleko bo 30 minut pieszo, a najbliższy przystanek autobusowy jest 15 minut stąd. Natomiast Emily ma blisko bo 10 minut z buta do galerii. No trudno będę musiała spytać Alexa czy mnie podwiezie.
Usiadłam przy toaletce i zaczęłam się malować. Tak jak zawsze,czyli brwi na żel,masakra,delikatne kreski i rozświetlacz na nos oraz w kąciki oczu. Malowanie zajęło mi około 15 minut. Wstałam od toaletki i zeszłam na dół do kuchni,w której nalałam sobie soku pomarańczowego w szklankę. Wypiłam go i odłożyłam naczynie do zmywarki. Chwyciłam w rękę jeszcze jabłko i zaczęłam je jeść. Wszłam po schodach do góry do pokoju i usiadłam na łóżku. Wzięłam telefon i zaczęłam przeglądać różne strony internetowe, jedząc przy tym jabłko.
W telefonie spędziłam jeszcze około 40 minut. Następnie wstałam z łóżka i podeszłam do szafy z której wyjęłam brązowe dresy i beżowy top na długi rękaw. Przejrzałam się w lustrze i wyszłam z pokoju. Powędrowałam do pokoju Alexa który znajdował się na końcu korytarza po lewej stronie. Stwierdziłam że pójdę się zapytać czy mnie podwiezie. Tym bardziej że była godzina 13.28. Więc nie zostało za wiele czasu. Podeszłam do drzwi od jego pokoju i zapukałam do nich dwa razy po czym weszłam. Nie było go tam. Wiedziałam że Alex jest w domu więc zaczęłam kierować się w stronę schodów aby zajrzeć do salonu. Zeszłam po schodach i zajrzałam do salonu. Był tam Alex jak i...William. Siedzieli razem na kanapie. Mój brat miał na sobie czarny dres a Will luźne spodnie jeansowe do tego czarną bluzę.
CZYTASZ
Trust me
Romance❗️Chcę zaznaczyć,że książka napewno zawiera błędy.❗️ Jane zamieszkała u swojego starszego brata,ponieważ po śmierci jej mamy jest źle traktowana przez swojego ojca. Po przeprowadzce jej życie w końcu zaczyna nabierać sensu.Pewnego weekendu Jane posz...