rozdział 6

134 1 0
                                    

Poszłam do pokoju i zobaczyłam GO na moim łóżku bez koszulki w samych spodniach przeglądającego coś w moim telefonie. Ja po prostu nie wierzę!

-Matteo!-krzyknęłam a on się tylko na mnie popatrzył- Co ty tu robisz?Wypad z mojego pokoju!

-Po pierwsze wszedłem przez te oto otwarte drzwi, po drugie nie wyjdę stąd- powiedział spokojnie

-Czemu nie wyjdziesz?

-Bo nie ma takiej potrzeby. O dziękuję to dla mnie?- wziął ode mnie moje jedzenie i znów usiadł na łóżku

-Jak ty zostajesz tu to ja idę do twojego pokoju-powiedziałam i
Wyszłam

Poszłam do jego pokoju i nie wiedziałam co robić, więc wzięłam jego tablet i zaczęłam przeglądać jego rzeczy tak jak on moje. Zmieniłam mu tapetę i weszłam na Instagrama i zaczęłam oglądać jego zdjęcia. Zobaczyłam tam wpis z przed pół roku"
Matteo Balsano i Ámbar Smith znowu razem"

(Sorki za złą jakość)Jak to zobaczyłam poczułam ukłucie w sercu, nigdy się tak nie czułam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Sorki za złą jakość)
Jak to zobaczyłam poczułam ukłucie w sercu, nigdy się tak nie czułam. Ja chyba naprawdę coś czuję do Matteo...
Muszę sobie z nim o tym pogadać tylko tak żeby nie dowiedział się, że coś do niego czuję. Chwilę myślałam jak mam z nim o tym porozmawiać i jak już sobie wszystko ułożyłam poszłam do pokoju. Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam Matteo śpiącego na moim łóżku wyglądał tak słodko ale trzeba to zepsuć. Poszłam do kuchni po kubek wlałam do niego zimnej wody i wróciłam do pokoju. Matteo nadal spał, więc wszystko wskazywało na to, że mój plan się uda. Po cichu podeszłam do niego i szybko wylałam na niego całą wodę. Matteo się szybko obudził i krzyknął:

-Luna! Co ty robisz?!

-Trzeba było cię jakoś obudzić a to był najlepszy pomysł jaki przyszedł mi do głowy- powiedziałam ze śmiechem

-Serio najlepszy?! To powiedz mi jakie były inne

-Mogłam cię normalnie obudzić ale to jest już przereklamowane, puścić muzykę na max-liczyłam ale Matteo mi przerwał

-Okej, zrozumiałem. I po co mnie obudziłaś?

-Bo musimy poważnie porozmawiać-zrobiłam kamienną twarz ale w środku się śmiałam

-Luna, o co chodzi?-zapytał- Już wiem o co chodzi! Zdałaś sobie sprawę, że coś do mnie czujesz

-Tak właśnie jest...- pomyślałam

Usiadłam obok niego i popatrzyłam w jego oczy.

-Dlaczego lecisz na dwa fronty?

-O co ci chodzi Luna?-zapytał z powagą

-Czemu wyznajesz mi miłość jak masz dziewczynę?

-Ja nie mam dziewczyny Luna-powiedział a mnie zatkało

-Jak to nie masz dziewczyny? A co z Ámbar?- zapytałam a on wybuchł śmiechem-z czego się śmiejesz?

-Luna ty głupku. Ámbar jest moją byłą, zerwałem z nią

-Czemu z nią zerwałeś?- zapytałam

-Jakby to powiedzieć... Pierwszy powód jest taki, że już nic do siebie nie czuliśmy a drugi powód jest taki, że zerwałem z nią dla ciebie...- powiedział a ja nie wiedziałam co powiedzieć

-A... Okej... To może zmieńmy temat, może pójdziemy się gdzieś przejść?

-Ej, nie tak szybko. Dlaczego tak zareagowałaś? Może jesteś zazdrosna?

-Nie! Matteo co ty wygadujesz? Możemy iść się przejść?

-Jest już po 21,jutro mamy szkołę, a ty chcesz iść się przejść?

-Nie... To możesz już wyjść bo chcę iść spać?- zapytałam

-A nie mogę z tobą zostać?

-Matteo, wypad!

-No dobra, nie musisz być taka nie miła- powiedział i wyszedł

Zamknęłam drzwi i się przebrałam, położyłam się na łóżku i chciałam wziąć telefon ale nigdzie nie mogłam go znaleźć. Luna, spokojnie gdzie ostatni raz widziałaś swój telefon? Myślałam przez chwilę aż w końcu sobie przypomniałam. Matteo! Wyszłam ze swojego pokoju i weszłam do pokoju Matteo. Trzymał w rękach gitarę i grał jakąś piosenkę. Jak mnie zobaczył to jak poparzony odłożył gitarę. A jakąś kartkę schował za plecy

-Co ty tu robisz?-zapytał

-Przyszłam tylko po telefon bo chyba mi go zabrałeś

-Tak, przepraszam. Jest na stole o tam- pokazał miejsce w którym leżał mój telefon- tylko ostrzegam zmieniłem tapetę i wystawiłem dużo moich zdjęć na Instagramie-powiedział i się uśmiechnął

-Skąd znasz moje hasło?-zapytałam zdziwiona

-Ma się swoje sposoby

Nic nie powiedziałam,wzięłam swój telefon i podeszłam do Matteo

-Co to za kartka, którą schowałeś jak mnie zobaczyłeś?- zapytałam i się do niego zbliżyłam-nie wiedziałam, że grasz na gitarze

-No to już wiesz- powiedział i się uśmiechnął- a ta kartka to nie twoja sprawa

-No dobra to ja już idę pa

Powiedziałam i się do niego przytuliłam, jak oddał uścisk to szybko wzięłam kartkę zza jego pleców. Zobaczyłam tylko napis u góry "Siento"(Czuję).

-Ej! Luna!

-No dobra już skończyłam. Pokażesz mi jutro po szkole miasto?-zapytałam

-Tak, pewnie. Mam dla ciebie niespodziankę, ale dowiesz się jutro.-powiedział- pójdziemy do Jam&Roller.

-Gdzie?

-Zobaczysz jutro, tylko weź wrotki. Dobranoc

-Dobranoc- powiedziałam i położyłam się spać







































































Kocham cię jak...    [Lutteo]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz