*Emily*
W południe umówiłam się na lunch z Mią. Chciałam porozmawiać o całej tej wyprowadzce i naszych dzieciach. Tu nie chodziło jedynie o związek Kitty i Nate'a, ale także o przyjaźń dziewczynek. Nie wiem czy Lily wie o wyjeździe swojej najlepszej przyjaciółki, ale znam swoją córkę na tyle dobrze, że mam świadomość tego iż nie będzie ona z tego zadowolona.
-Cześć- przywitałyśmy się z Mią buziakiem w policzek. Po chwili podeszła do nas kelnerka z notesikiem w ręce. -Poproszę latte i babeczkę waniliową- zamówiła
-Ja poproszę gorącą czekoladę i czekoladowe dwie babeczki- powiedziałam do kelnerki, a ona skinęła głową i odeszła by zrealizować zamówienie.
-Wiem o czy chcesz porozmawiać, ale to nie ode mnie zależy- od razu zaczęła
-Wiesz o tym, że Kitty będzie na was zła przez długi czas, że zabraliście ją od najlepszej przyjaciółki i chłopaka?- spytałam
-W Ameryce również może sobie znaleźć przyjaciół, a na chłopaków ma jeszcze czas- odpowiedziała, jakby była to najnormalniejsza rzecz na świecie.
-Pamiętasz jak ja się wyprowadziłam? Czy ja znalazłam sobie inną przyjaciółkę? Innego chłopaka? Było mi ciężko. Nie pamiętasz ile nocy przepłakałam z tęsknoty za Niallem?- pytałam
-Posłuchaj, pamiętam wszystko dokładnie, ale Kitty taka nie jest- cały czas trzymała stronę swojego męża, zachowywała się tak, jakby córka się dla niej nie liczyła.
-A gdyby Kitty zamieszkała u nas? Nasz dom jest wielki i mamy dwa duże pokoje które są wolne, więc myślę, że znalazłoby się miejsce dla Kitty- zaproponowałam
-To jest nasza córka i pozwolisz, że to my będziemy decydować co jest dobre dla Kitty. Po za tym, nie chcę by moja córka mieszkała pod jednym dachem ze swoim chłopakiem, przynajmniej nie w tak młodym wieku- oznajmiła
-Co masz ma myśli?- spytałam
-Wiesz, jak to mówią, nie daleko pada jabłko od jabłoni, a Kitty jest za młoda by mieć dziecko- odpowiedziała i zabrała torebkę, udając się do kasy by zapłacić za swoje zamówienie i wziąć je na wynos. Nie obdarzyła mnie nawet jednym spojrzeniem, tylko po prostu wyszła. Złapałam się za głowę i głośno westchnęłam, a później wyjęłam telefon i napisałam SMS-a do Nate'a, że nic nie udało mi się załatwić.
Chyba zauroczyłam się w moim najlepszym przyjacielu :///////
Proszę Komentujcie
Kocham was
#SnapchatWMoimSercuNaZawsze
#Nitty
Tweetujcie ❤
