33. Nagroda

964 29 17
                                    

                      ♤ Melodii ♤

Nasz mały wyścig trwał w najlepsze. Ja miałam przewagę w jeździe na tej cudownej maszynie, ale Apollo znał Paryż o wiele lepiej odemnie co czyniło go sprytniejszym. Wiedziałam, że muszę wygrać, nie mogłam być gorsza, a tym bardziej, że zapewne jego nagrodą będę ja. Dziwne w tym wszystkim było to, że jakoś nie szczególnie mi to przeszkadzało.. w sensie bycie jego nagrodą. Bardziej męczyła mnie myśl, że przegram bo to się nie zdarzało zbytnio często, a wręcz może tylko kilka razy w całym moim życiu. Więc przyjmowanie porażki było dla mnie wyczynem. Wiedziałam też, że dla Apolla również, dlatego ten wyścig był czymś ważnym.. To była walka o naszą dumę, bo któreś z nas będzie musiało schować ją do kieszeni i pogratulować drugiemu.

Pędziłam ulicami Paryża obserwując jak mimo późnej pory ludzie spędzali czas na świeżym powietrzu, bawiąc się w barach. Wielu z nich wciąż pędziła gdzieś samochodami lub skuterami. Apollo był jakieś pięć metrów przedemną, ale do celu mieliśmy jeszcze piętnaście minut więc byłam pewna, że uda mi się go wyprzedzić. Mknęliśmy przed siebie wyprzedzając samochody. W końcu nawigacja pokazywała, że przedemną jest ostry zakręt w prawo w jakąś bardziej boczną uliczkę. Skręcając w nią ogarnęłam dopiero, że Apollo wciąż mknął do przodu, ale nie miałam zamiaru zawrócić.. widziałam jak mieliśmy na nawigacji ustalony ten sam punkt więc po prostu musiało prowadzić mnie inną drogą.

Jeśli specjalnie coś wykombinował to utnę mu jaja!

Zaułek, w który wjechałam był niczym ten z filmów lub książek, gdzie jakaś dziewczyna trafia tam przypadkiem i napadają ją jacyś źli ludzie.. jest okradana, pobita lub zgwałcona. Ta sceneria idealnie tam pasowała. Głucha cisza.. mrok, jakieś kartony i śmieci oraz jedna ledwo działająca latarnia, która cały czas mrugała światłem dodając dreszczyku emocji. Jechałam spokojnie aby w nic nie wjechać. Nie znałam trasy więc wszystko na niej mogło mnie zaskoczyć. Podążałam tak jak kazała mi nawigacja, po mojej lewej stronę mignął mi kolejny wąski zaułek, a w nim jakby kobieca postać. Coś mi w tym nie grało, ale nie zatrzymywałam się. Sądziłam, że pewnie mi się tylko wydawało bo zbyt wiele oglądałam takich filmów. To byłby dziwny zbieg okoliczności, że trafiłoby akurat na mnie. Tylko coś w głębi duszy kazało mi zwolnić i się upewnić, że aby na pewno się nie myliłam. Musiałam wiedzieć czy czasem nikomu tam nic nie grozi.

Ja—kurwa—pierdole. Pchasz się w gips laska!

Ale nawet głos w mojej głowie nie mógł nic poradzić na to, że taka już byłam. Miałam przy sobie broń i potrafiłam walczyć, a jeśli faktycznie tam ktoś jest i to jakiś mężczyzna, a raczej kreatura, która wyglądem przypomina faceta i zagraża jakieś bezbronnej kobiecie to pewnie jest to zwykły zbok, który liczył, że ją wykorzysta, ale ja byłam sprytniejsza. Takie osoby zazwyczaj nie potrafiły nic więcej oprócz klapania mordą. A ja? Ja potrafiłam wiele i z chęcią wykorzystałabym taką sytuację na to by upuścić trochę nerwów.

I może krwi?!

Już czułam ten sam zwycięstwa. Zawróciłam i zaparkowałam motor po czym skierowałam się w wąska alejkę. Nie musiałam długo czekać na odpowiedzieć, że nie byłam tutaj sama. Głos bezbronnej dziewczyny próbował się przedrzeć przez zapewne rękę tego oblecha. Bo dźwięk był przytłumiony i zniekształcony, ale dobrze go rozumiałam. Wołała pomocy, a ja z chęcią jej pomogę.

Podeszłam bliżej i moim oczom ukazał się obrzydliwy, gruby typ, to on trzymał dziewczynę i zatykał jej buzię, ale nie był sam co trochę utrudniało prace, ale ja nie jestem kolejną bezbronną dziewczyną. Jedyne światło jakie na nich padało, to światło księżyca. Była pełnia, a ja czułam się właśnie pełna życia na samą myśl o ich ukaraniu. Drugi mężczyzna wyczuł, że ktoś na niego patrzy. Zaczął się rozglądać szukając tej osoby, a ja wciąż stałam w cieniu. Mój czarny strój nie zdradzał nic, idealnie się wtapiał w tło. Chwyciłam za noże I zaczęłam iść w ich stronę. Moje buty zaczęły wystukiwać piękny rytm.

NIM ON ZŁAPIE MNIE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz