Plan

348 17 7
                                    

⚠️⚠️⚠️SCENY DLA DOROSŁYCH⚠️⚠️⚠️

Narracja
Pov: Gabi

Wstałem o 7:00. Odwołali nam historię więc mogłem pospać godzinę dłużej. Gdy się obudziłem poczułem jak jakaś kula podchodzi mi do gardła. Szybko pobiegłem do toalety i chyba zwróciłem wczorajszą kolację. Niesmak pozostał mi w buzi, ale uczucie chęci wymiotowania nie ustało. Poszedłem na dół i napiłem się szklanki wody z kuchni. Nie chciałem, żeby takie coś wydarzyło się w szkole więc postanowiłem napisać do przyjaciół, że mnie nie będzie.

Zwariowane piłkarzyki
7:16 (środa)


Laska:
-Nie będzie mnie dzisiaj w budzie z wami pieski
-źle sie czuje wymiotuje itp
-wytrzymajcie tam jakoś leszcze
-ogl to beka z was XD

Strategiczny płaczek:
-Jak to cie nie będzie pedofilu?!
-a co z naszym spotkaniem?
-zdrowiej tam i masz wracać jak najszybciej

Dwubiegunowy:
-AHA
-ŚMIECIU ZAMIERZASZ MNIE TAK ZOSTAWIĆ?!
-SAMEGO NA PASTWE LOSU
-W TAKIM RAZIE TEŻ NIE IDE
-IDE DO CIEBIE BEDE CI MISKE TRZYMAŁ CZY COŚ

Laska:
-Ok, to chodź

Użytkownik Dwubiegunowy polubił tę wiadomość

<🤒>

Odwiedził mnie Aitor. Mój chłopak obiecał, że zajmie się mną, żebym się nie przemęczał. Oprócz nas nie było nikogo w domu. Rodzice w pracy a rodzeństwa nie miałem. Ewentualnie chomik Daisy. Położyłem się na kanapie w salonie gdzie obok była kuchnia. Cazador robił tosty z serem. Wiedział jak bardzo je lubię a sam gotować zbytnio nie umiał więc to było najlepsze wyjście. Minęło z 20 minut i tosty zniknęły w moim brzuchu.

-A ty nie jesteś głodny? Wątpię, że coś jadłeś skoro pojawiłeś się po 10 minutach od tego jak napisałeś wiadomość. Pomijając fakt, że normalnie idziesz do mnie 20 minut- zaśmiałem się bo chłopak musiał tu biec.- Dziękuję, że przyszedłeś.

W podziękowaniu złożyłem na jego ustach soczysty pocałunek. Trochę brakowało mi już tlenu, ale chłopak nie odpuszczał. W jego objęciach mogłem się nawet udusić, do pełni szczęścia brakowało mi już tylko zdrowia. A no i może tigera, ale debile wymyślili, że trzeba mieć skończone 18 lat. Całowaliśmy się dobre parę minut, rozkoszowaliśmy się każdą cudowną chwilą gdy nasze usta były złączone. Ale koniec musiał nadejść.

-Odpowiadając na twoje pytanie nie mam na nic ochoty. Z wyjątkiem ciebie- uśmiechnął się i łapczywie znów złączył nasze usta.

-Nie wiem czy seks o 8:00 rano to dobry pomysł, skarbie.

Powiedziałem lecz wcale nie chciałem przerywać tego cudownego uczucia muskania mojej szyi, a następnie obojczyków i torsu. Chłopak tylko mruknął pod nosem ale nie zaprzestał. Dobrze wiedział, że tak naprawdę tego chcę, a nawet pragnę. Szybko się rozebraliśmy. Ten debil miał paczkę gumek w spodniach, jakby był pewien, że będziemy to robić. No w sumie to się nie pomylił. Mimo, że jestem lekko wyższy i lepiej zbudowany od Aitora to zazwyczaj ja byłem na dole. Odwróciłem się do niego tyłem i ręce położyłem na oparciu sofy. Chłopak złapał jedną ręką za moje ramię, zaczął je lekko i przyjemnie masować. Ta przyjemność zamieniła się w jeszcze większą rozkosz gdy niebiesko włosy wszedł we mnie z impetem. Chwilowy ból spowodowany nagłym wypełnieniem mnie praktycznie od razu zamienił się w pełni pożądaną ekstazę. Trzymał rękę wplecioną w moje różowe włosy i masował mi głowę. Jęki wydobywające się z jego jak i moich ust zgrały się w dźwiękiem obijających się o siebie naszych ciał tworząc wspólnie symfonię, której pragnęliśmy słuchać jak najdłużej. Po skończonej czynności położyłem się na Aitorze wtulając głowę w jego klatkę piersiową. Dorobiłem się paru malinek na szyi jak i na brzuchu oraz na biodrach.

Co będzie dalej? ||★Inazuma★||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz