Mnie się spało dobrze no ale wiadomo byłem u Ashley. Mimo tego, na szczęście, cieszę się bardzo, że w nocy nie miała ona żadnych problemów – żołądkowych, jelitowych, ani żadnych takich. Wiecie nie chciałem, żeby kobieta się męczyła. Ogólnie jak ktoś wymiotuje albo robi inne takie rzeczy, to jest to dla niego dość duże wyzwanie dla jego organizmu, wiadomo, o co chodzi. No ale wiecie przede wszystkim chciałem jej pomóc. Poszedłem spać u niej na sofie, ona spała u siebie w pokoju. Najważniejsze, było to, że miałem się gdzie przespać to mi w sumie chyba wystarczyło. Chociaż, bądźmy szczerzy, nawet jakby nie miała kanapy, to bym po prostu poszedł spać obok niej. Mimo wszystko, skoro miała kanapę, to po prostu poszedłem spać na niej.
Co ciekawe, kolejnego dnia rano właśnie to kobieta mnie obudziła. Zapytała się:
— Co ty tu robisz?
— A, wiesz, no bałem się o ciebie, bo się wczoraj się źle czułaś i po prostu przyjechałem. Jakbyś potrzebowała pomocy, wiesz, wymiotowała albo coś takiego, no to bym ci po prostu pomógł — powiedziałem.
—Kurcze aż nie wiem, co powiedzieć, dzięki straszne — powiedziała do mnie.
— No taka prawda.
— Rozumiem, rozumiem — odpowiedziała. — Jesteś naprawdę słodki.
Słodkie — jeszcze nigdy nie usłyszałem od żadnej kobiety takiego określenia. Nie wiem, czy to było coś pozytywnego, ale wydaje mi się, że słowo "słodki" nie jest raczej negatywne, więc po prostu wziąłem to za komplement.
Wstałem i poszedłem robić śniadanie kobieta poszła do siebie do pokoju i coś tam zaczęła ogarniać. Gdy było gotowe nałożyłem dla niej i dla siebie, po czym krzyknąłem:
—Choć na jedzenie.
— Naprawdę dobre śniadanie zrobiłeś — powiedziała w trakcie jedzenia.
— A tam gadasz — odpowiedziałem.
— Nie no, naprawdę, zajebiste śniadanie — powtórzyła, zrobiło mi się tak miło, że nie wiedziałem, co powiedzieć.
Po tym, jak już zjedliśmy śniadanie, dostałem SMS-a. To było powiadomienie od kobiety:
Ciekaw jestem, co mi napisze.
Jak tam z tą twoją dziwką? — napisała do mnie.
Co ciekawe, Ashley przeczytała tego SMS-a.
— O co chodzi? — zapytała się mnie lekko zdenerwowana.
— Spokojnie, spokojnie, o nic nie chodzi. Po prostu wczoraj byłem w klubie u Roba i trochę z nim pogadałem. No i jak już wychodziłem, to Emily mnie spotkała, musiałem jakoś wyjść z tego, że jestem w klubie tym, a nie innym. Powiedziałem jej, że idę do swojej ulubionej prostytutki, a ona to chyba kupiła, więc jest dobrze — powiedziałem do niej.
Ashley ewidentnie musiała się lekko uspokoić.
— Rozumiem. Nie powiem, pierwszy raz przeczytałam tego SMS-a, to złapało mnie lekkie wkurwienie — powiedziała do mnie.
Czy mi się zdaje, ale czy ona jest zazdrosna o Emily? Czy wam też się tak zdaje?
— Nie no, spokojnie, nigdy bym nie poszedł na żadne kurwy — powiedziałem do niej lekko speszony.
Ta patrzyła się na mnie z minimalną niepewnością, ale zdaje mi się, że mi wierzyła.
— Wierzę, wierzę, a co jej odpiszesz? - zapytała się mnie.
CZYTASZ
Sztukmistrz (ZAKOŃCZONE+16)
Acción'Sztukmistrz' jest pierwszą książką opowiadającą z serii. Jak długiej a tego to nawet nie wie sam autor ;). Książka ukazuje sztukę w znacznie bardziej przystępny sposób (przynajmniej dla autora). Książka zawiera sceny erotyczne, wulgaryzmy oraz m...