*1*

913 15 3
                                    


( ogólnie chciałam powiedzieć że to moja 1 książka i na pewno bedę się mylić i bedą błędy ortograficzne ale ja dopiero zaczynam pisać )

Czesć ,Jestem Santia Kozłowska mieszkam z rodzicami i moim starszym o rok bratem Natanem. Teraz to mieszkam sama z Natanem bo rodzice wylecieli do Hiszpanii ,do Madrytu żeby tam rozwijać firmę, jesteśmy strasznie bogaci ale czasem to strasznie męczące. Opowiem wam moją historię która trwa do dziś .
A  otuż . Ja nie maluje się do szkoły mam 16 lat i uważam że nie potrzebuje dużo się malować wiadomo czasami coś nałożę ale staram się nic nie nakładać na twarz jestem przez to strasznie wyzywana ale nie tylko przez to jestem trochę grubsza niż inne dziewczyny, co bardzo przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu. Ale tak naprawdę ludzie nie śmieją się przez mój charakter bo prawie wszystkie osoby które mnie
Wyzywają czy gnębią mnie, poprostu mnie nie znają. Dlatego jestem powodem do śmiechu przez 3 rzeczy dotyczące mojego wyglądu
1. To że się nie maluje i jestem brzydka bez makijażu ,a ja poprostu nie chce narazie sobie psuć cery przez makijaż w tak młodym wieku.
2. Że jestem gruba.
3. Że nie mam stylu ,bo wsumie to prawda. Ja dzień w dzień przychodzę w dresie do szkoły
Czyli tak gruba i brzydka dresiara,tak podsumuje wyzwiska w moją stronę, za taką mają mnie ludzie. A wyzwiska najczęsciej idą od strony Natana i jego ,,bandy,,w której są osoby takie jak :
Borys Ryskala mój największy wróg.
Wiktor Zaborowski mega debil.
Marcel Gawroński a o tym debilu już nie wspomnę to jest dosłownie debil 2.0
Jest tam również Eliza Macudzińska okropna ,fałszywa żmija na każdym kroku ,na każdej przerwie przypomina mi jaka to ja jestem brzydka.
W tej całej ,, bandzie,, mojego brata jest także Emilka Bober taka typiarka ,brunetka,  ona to wsumie jest całkiem spoko miła jest wsensie my się nie przyjażnimy ani nic tylko czasami powie Elizie że ma przestać mnie obrażać a potem przychodzi i mnie za nią przeprasza.
No i jest oczywiście mój kochany braciszek tego to nie cierpię najbardziej to taki Eliza,Borys,gawron i zabor w jednej osobie gada mi że jestem brzydka jak Eliza,krytykuje wszystko co robię jak Borys, wali głupimy tekstami do mnie jak gawron czyli typu ,, nie najadłas się jeszcze głupia świnio,, i takie tam inne teksty,i jest totalnie wkurzający jak zabor , i z całej ekipy został jeszcze Gracjan z którym się przyjaźniłam no własnie przyjaźniłam. Przez te wyzwiska zmieniałam szkole 3 razy ale w tej, 2 go poznałam. Gracjan zaczął się do mnie odzywać potem ta relacja weszła na drugi tor był dla mnie jak 2 brat zawsze , mogłam na niego liczyć,ale musiałam przeprowadzić się z Krakowa do Warszawy a Gracjan był taki zły że go zostawiłam ,że postanowił również się przenieść i nagadac wszystkim jaka to ja jestem okropna. Za to go śmiertelnie nienawidzę. myślicie że ja się tymi całymi sytuacjami nie przejmuje?! Proszę was ja uważam że jestem jedną z najwrażliwszych osób na świecie dosłownie to jest tak..
Jedno wyzwisko powiedziane w moją osobę dla mnie to jedna nieprzespana od płakania noc , a uwierzcie dużo tego było na każdej przerwie chcę iść do domu nawet jeśli dopiero co zaczęła się lekcja.
Mam dość dołączyłam do tej szkoły jakieś
4 miesiące temu a mam tak dość że to szok, ale ja zgrywam tylko taką mocną ,kiedy odpowiednio wrednie to znaczy że to słowa naprawdę mnie ruszyły. Zawsze odpowiadam jakąś ripostą albo spojrzeniem mówiącym ,,zamknij już tą gębe, nie chce mi się ciebie ,już słuchać,,
I wydaje mi się że muszę przestać tak robic bo, wtedy wszyscy myślą że jestem skałą bez uczuć i się tym nie przejmuje.
I myślę że skoro zmieniłam szkole prawie 3 razy przez to że gnębili mnie w szkole, chyba coś jest na rzeczy a raczej mój wygląd. Mamy obecnie ferie i zadzwoniłam dziś do mojej kuzynki z zamiarem zapytania jej jak szybko mogę przejść zajebisty glow up. Znaczy no ogólnie wyglądowy,nieskromnie mówiąc uważam że charakter mam akurat zajebisty. A moja kuzynka nie chciała nic mi mówić przez telefon ,jak to ona więc postanowiła do mnie przyjechać mamy do siebie 2 godziny drogi więc powiedziała, że za 2 godziny będzie. Jakby co ma na imię Amelka i jest mega ładna ,zna się na rzeczy sama zrobiła  ogromny glow up wyglądowy. Ja zajmując sobie ten czas ubrałam szeroki t- shirt ,bluzę i dresy,poszłam do garażu z zamiarem znalezienia mojej deski,umiałam jeździć na desce,zawsze robiłam jakieś , tricki bo uczyłam się je robić na różnych powierzchniach. Dojechałam w końcu na skate park i nagle widzę mojego braciszka i jego gang . Moja serce przyśpieszyło ,ale pomyślałam ze nie będę się nimi przejmować i pójdę na skate park jeśli się do mnie przyczepią i zaczną mówic wynocha to przecież nie jest podpisane że to ich skate park i mam prawo tam być poszłam na, największą górkę,rozpędziłam się, i zrobiłam to ,wykonałam perfekcyjnie mój najbardziej trudny trick ,w głebi duszy byłam z siebie mega dumna. Ale wiedziałam ,że zaraz zacznie się komentowanie w moją stronę o dziwo  wszyscy z grupki mojego brata zwrócili, na mnie uwagę widziałam ,tą bezcenną minę Elizy która nie potrafiła zamknąć ust bo była tak w szoku ,kontem oka widziałam, że wszystkie oczy były zwrócone we mnie. Nagle mój ulubieniec się odezwał.
N- Ooo ulana świnka przyszła,w końcu zrzuci parę kalorii ,wiesz powiem ci szczerze ten trick co zrobiłaś nie był taki zły oprócz tego że deska prawie się pod tobą załamała hahahshahahs - zaczął się bezczelnie śmiać,a ja postanowiłam trzymać zimną krew i odpowiadać spokojnie,bezczelnie i zwięźle,jak on.
S ( ja ) - Oooo witam królewicza,cóż za miłe przywitanie,naprawdę.., a tak serio to myślisz że twoja opinia wniesie coś do mojego życia ?,uspokój się bo widać że ,ty wszystkie te wspaniałe odzywki do mnie, mówisz tylko by im zaimponować
Serio Natan,ogarnij się do reszty ,jak chciałeś powiedzieć,że zrobiłam zejebisty trick i że, ty takiego byś nigdy w życiu nie zrobił to dlaczego tego nie powiedziałeś?? A i uprzedze twoją wypowiedź ,nie nie pójdę sobie stąd mogę tu przychodzić, tu nie jest napisane że ten teren jest wasz, więc zgodnie z prawem moge tu przebywać,koniec kropka, - powiedziałam a chłopaka jakby zamurowało i tak nie zdążył by czegokolwiek powiedzieć bo rzuciłam szybko ,,nara,, i wyjeżdżałam z skate parku,zmierzając po drodze, do sklepu po wodę...

--------------------------------------------------------------

1039 słów dziś,trochę dużo

Hejka ogólnie mam nadzieję że książka wam się podoba,stwierdziłam że już dziś wleci pierwszy rozdział.
Przypominam że są błędy ortograficzne ale mam nadzieję że mi to wybaczycie.
Napiszcie czy książka wam się jak podoba,bo mam w planach jutro wrzucić chociaż 3 krótsze części..
A i dajcie znać czy chcecie jakiś rozdział z perspektywy Borysa :)
Buziaczki
Xoxo
Gossip girl
~Lena <3




&quot;NAJLEPSZY PRZYJACIEL VS WRÓG ??,,Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz