*29*

362 13 1
                                    

Kiedy wróciłam nie zastałam nikogo weszłam do Natana pokoju, a on stał przy szafie i własnie wypierdolił wszystkie ubrania z szafy i na nie patrzył.
S - Co ty odpierdalasz? - zapytałam donośnym głosem.
N - nie wiem w co się ubrać .- powiedział załamanym głosem po czym dodał.
N- idę na imprezę. - odparł a mi pojawił się chytry uśmiech na twarzy.
S - moge z tobą? - spytałam z cwanym uśmieszkiem.
N - możesz ale masz mi pomóc wybrać w co mam się ubrać. - pokiwałam głową.
Stanęłam nad tą stertą ciuchów ,był taki syf ,że tak jak każda stereotypowa mama powiem że nic tylko tu na środku nasrać.
Podałam mu wymientoloną czarną koszulę do tego ,dresowo - garniturowe czarne spodnie do kompletu ( mam nadzieję że wiecie o co chodzi )
Natan stał i patrzył na mnie z zszokowaniem.
Podeszłam do jego małej niebieskiej szkatułki ,i wyjęłam gruby łańcuch i jeden mniejszy ,wybrałam pierścionki i wyprasowałam mu jego zestaw.
Natan kiedy się przebrał myślałam ż mnie wywróci bo tak mocno zamknął nas w uścisku.
Pobiegłam na góre i ubrałam się w to

Wyprostowałam włosy ,i zrobiłam mocny makijaż

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyprostowałam włosy ,i zrobiłam mocny makijaż. I chwyciłam torebkę,wsadziłam do niej telefon,portfel gumy,chusteczki ,e-peta i błyszczyk.
Wyszłam z pokoju i skierowałam się w stronę Natana ale ten już własnie z niego wychodził. Popatrzył na mnie z góry na dół i skomplementował mój ubiór. No jak nie Natan kurwa. Podmienili mi brata.
Weszłam do czarnego Mercedesa Natana , zastanawiacie się przecież Natan ma 17 niedługo 18 lat. A to dlatego że poprostu dostał jakieś pozwolenie od władz czy coś takiego.
Cała droga minęła mi dość przyjemnie ,dużo rozmawialiśmy i się śmialiśmy. Szczerze za tym tęskniłam.
Pojechaliśmy pod dom RYSKALI?
Aha czyli Borys ,organizuje imprezę i mnie nie zaprosił? Jebany Skurwysyn.
Weszłam do środka razem z Natanem.
Czułam na sobie wzrok każdego po kolei odrazu na starciu Ryskala poklepał w ramię Natana, a kiedy zobaczył mnie skrzywił się. A mnie przeszły ciarki własnie teraz z góry do dołu na mnie spojrzał a jego wzrok zatrzymał się na moim biuście ,po chwili jednak w końcu.
się odezwał
B - Natan jak miło że przyszedłeś , a co ona tu robi. - spytał z namiarką wrednego tonu.
S - przychodzi się bawić - odparłam tym samym tonem i ruszyłam w stronę kuchni bo już w oddali widziałam tam emilkę.
Podeszłam do niej i przytuliłam ją od tyłu ,ta podskoczyła delikatnie i pisnęła.
Eb - JEZU SANTIA NIE STRASZ ale fajnie że jesteś - powiedziała jak zwykle uśmiechnięta Bobi.
S - ej wiesz czemu Borys mnie nie zaprosił zmierzył mnie wzrokiem z góry na dół i odzywał się do mnie wrednie. - Emilka aż wytrzeszczyła oczy.
Eb - TO ON CIĘ NIE ZAPROSIŁ??? - krzyknęła trochę głośnej ale nikt nie zwrócił na nią uwagi.
S - Emilka ciszej ,ale tak nie zaprosił mnie ,Natana mnie wziął ze sobą. - odparłam a ta jakby się nad czymś zastanawiała.
Eb - chyba wiem o co chodzi - wiedziała a ja patrzyłam na nią pytającym spojrzeniem pokazała na drzwi.
Wyszłyśmy i usiadłam razem z nią na ławkę ,znajdującą się przed domem Borysa.
Nim mrugnęłam Emilka zaczęła mówić.
Eb - to przez mikołaja.. - odparła zasmucona.
S - c-co? - spojrzała na mnie i dodała.
Eb - Santia on cię kocha rozumiesz ? Jest zazdrosny że idziesz na randkę z Mikołajem. - zapomniałam powiedzieć wszystko opowiedziałam emilce.
S - napewno nie.. - spuściłam głowę w dół  a dziewczyna od razu ją podniosła popatrzyła mi w oczy po czym powiedziała.
Eb - sama się przekonasz,ale żeby potem nie było że nie ostrzegałam. - pociągnęła mnie za rękę i kolejny raz ruszyliśmy do środka.
Poszłyśmy do kuchni ,bobera zrobiła sobie drinka a ja nalałam sobie czystej do szklanki aż po brzegi. Aż nagle podszedł do mnie mój brat i Ryskala a za nimi Eliza ,Marcel i przyszły mąż mojej siostry .
N - co ty odpierdalasz - zapytał ,bardzo głośno i wrednie.
S - bawię się nie widać ,a teraz idź i mi nie przeszkadzaj - odparłam a on wytrzyszczył oczy.
Wypiłam całą szklankę czystej, bez wykrzywienia.
S - Co? Stypa z wami ,takie staruchy za was to jedna osoba przecież musi robić hałas. - nawet emilka wytrzeszczyła oczy.
Nalałam kolejną szklankę czystej i kolejny raz bez wykrzywienia ją wyzerowałam.
Byłam już podpita ale nie jakoś strasznie.
Nagle zobaczyłam Borysa idącego w moją stronę. Kiedy do mnie podszedł złapał mnie za rękę ,i pociągnął w stronę jego pokoju , przypominam był gospodarzem imprezy więc nie pił wogóle, ja za to jednak stwierdzam i zmieniam zdanie . Upiłam się Aż za bardzo. Majaczyłam coś tam o jakiś głupotach. Borys wziął mnie na ręce i zaprowadził do pokoju, postawił mnie na nogi a ja popędziłam do łazienki się przebrać , Borys zszedł na dół zakończyć już imprezę, kiedy wrócił ja leżałam ze zmytym makijażem ,ubrana w jego spodenki i ogromny t-shirt sięgający mi do kolan.
Brunet położył się obok mnie i przyciągnął do siebie.
Może pomyślał że jestem zbyt pijana żeby to zapamiętać. Postanowiłam pogadać o tym wszystkim z nim jutro a nim mrugnęłam już spałam wtulona w Ryskalę..

-------------------------------------------------------------
810 słów
Mysie ,mam mało czasu teraz bo DOPIERO drugi tydzień szkoły a ja już mam nauki po uszy.
Mam dużo do nauki i nie mam tyle czasu ale zrobię trochę na zapas i będą pojawiały się szybciej.❤️
Kocham was i jeszcze raz dziękuję za taki dobry odbiór histori która niedługo dobiegnie końca...
Dziękuje za za wszystkie wyświetlenia ,gwiazdki i komentarze, które naprawdę doceniam❤️
Chciałam tylko napisać abyście komentowali rozdziały bo to jeszcze bardziej napędza mnie do pisania ich dla was .
Jeszcze raz dziękuje i do zobaczenia w następnym rozdziale papa ❤️

Buzka
Xoxo
Gossip girl
~Lena <3

&quot;NAJLEPSZY PRZYJACIEL VS WRÓG ??,,Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz