✥
Przesadna słodkość drażniła gardło, kiedy z zapałem zajadaliśmy pączki z pistacjowym nadzieniem. Brzuchy już bolały od nadmiernego śmiechu, a twarz nie traciła buraczanej barwy.
Tak, zdecydowanie poczułem się lepiej, kiedy Yoongi zabrał mnie do naszej ulubionej kawiarni.
Chciałem uchwycić tę chwilę, i zamknąć ją na klucz w złotej szkatułce, tak aby już nigdy nie pomyślała o ucieczce.
Jego uśmiech, mój uśmiech. Radość, dopełniająca naszą szarą rzeczywistość. Nie liczył się nikt i nic. Tylko ten szczęśliwy moment, będący rzadkim w naszej burzliwej relacji.
“Obiecałeś.” ~ Powiedziałem.
On zmarszczył delikatnie brwi, zabierając z mojego nosa trochę lukru.
“Obiecałeś, że będzie już tak zawsze. Prawie w to dzisiaj po raz kolejny uwierzyłem.” ~ Wyjaśniłem lekko śmiejąc się jakby sam do siebie.
“Będzie tak. Nie chcę już rezygnować z tego widoku. Szczęśliwy ty jesteś dla mnie wszystkim.” ~ Zapewniał jak miał w zwyczaju oddając mi uspokajający uśmiech, który zamknąłem na długi czas w swoim sercu.
CZYTASZ
❇ ABOUT US ❇ || Yoonmin fanfiction
FanficWprowadzające w różnoraki nastrój krótkie opisy chwil pomiędzy Yoongim a Jiminem. Pobudzające do pracy wyobraźnię, w której opisane krótkie momenty dzieją się na własny pięknie dramatyczny sposób 💞 Pisane wyłącznie z perspektywy Jimina. *Planuję...