15 | with(out) him

59 7 10
                                    

──────────

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

──────────

CHAPTER FIFTEEN : WITH(OUT) HIM

[ 1,6k words ]

⠀⠀⠀⠀⠀Rodzina Jung od zawsze praktykowała pewną tradycję — wspólne sobotnie śniadania, które były nie tylko okazją do zjedzenia posiłku, ale także do zacieśniania więzi. Uważali, że najlepszym sposobem na umocnienie relacji jest spędzanie czasu razem, w atmosferze spokoju i bliskości. To był ich mały, święty rytuał, który każdemu z nich dawał poczucie miłości i bezpieczeństwa.

Wprawdzie mama Chae, Minjee, była wyjątkowo dobrą kucharką i w każdy weekendowy poranek zaszczycała domowników innymi pysznościami. Eksperymentowała z najróżniejszymi kuchniami świata, a jej dania przypominały małe dzieła sztuki. 

Całą rodziną siedzieli przy stole, tym razem pałaszując typowo koreańskie śniadanie, składające się z ryżu, kimchi, piklowanych warzyw i jajek sadzonych. Mama postawiła na stole imbryczek z zieloną herbatą. Kiedy Chae chciała po niego sięgnąć, jej telefon rozbrzmiał dźwiękiem przychodzącej wiadomości.

JAY: Robisz coś po południu?

Uśmiechnęła się pod nosem i szybko wystukała odpowiedź.

— Chae, proszę, zostaw ten telefon — skarciła ją Minjee, podając mężowi filiżankę. — A przynajmniej przy stole.

— Przepraszam, mamo — Wyszczerzyła się przepraszająco i przesunęła urządzenie na bok, biorąc do ust kęs ryżu. 

Jej mama miała rację. W ich domu, podczas posiłków, nigdy nie było miejsca na telefony i inne urządzenia. Był to czas na bycie razem tu i teraz, czas na bliskość w rzeczywistości. Właśnie to tworzyło tę ciepłą atmosferę, która emanowała od progu drzwi.

Tata, Inho, z lekkim uśmiechem obserwował całą sytuację, jednym okiem czytając codzienną gazetę. 

— Po południu wychodzę  — oznajmiła nagle Chae. 

— Z Borą? Gdzie? — Tata podniósł wzrok znad gazety.

— Z Jay'em — odparła, a mama zakrztusiła się ryżem.

Spojrzała wymownie na męża, bez słów przekazując mu, aby się odezwał. Inho uniósł pytająco brew, nie rozumiejąc jej mimiki. Kobieta przewróciła oczami i sama zwróciła się do córki:

— Skarbie — zaczęła z troską — lubimy Jay'a, tak jak ty, ale... nie zapominaj, że możesz potrzebować czasu.

Tata również spojrzał na córkę, łagodnie, ale i z powagą. Chociaż cenił Parka, nie chciał, by jego Chae wchodziła w coś, czego do końca nie przemyślała. Widząc, jak bardzo przeżywała stratę Hyuka, bał się, że zbyt szybko może otworzyć swoje serce na kogoś innego.

HEALING HEARTS • jay parkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz