Znowu zaspałam! Wystrzeliłam jak z procy. Ubierałam się w biegu, ale zdążyłam zabrać ze sobą książkę. Wybiegłam na dwór. Pobiegła szybko na polane. Robert już tam był. Zaszłam go od tyłu.
- Przepraszam. Znowu zaspałam! - krzyknęłam łapiąc oddech.
- Nie strasz mnie! - staruszek odwrócił się przerażony w moją stronę. Po chwili się zaśmiał
- Proszę, proszę chodzisz ciszej ode mnie. Na twoje szczęście sam dzisiaj zaspałem - zaśmiał się w głos.
Usiedliśmy przy kamieniu.
- Co tam przyniosłaś? - zapytał.
- Książkę. Wczoraj nie mogłam spać. I pożyczyłam sobie jedną. Mam nadzieję, że się nie gniewasz? -mówiłam - Bardzo mnie zainteresowała.
- Istoty magiczne? Ciekawy temat. Dokładniej co?
- Smoki.
- Dobry wybór.
- Opowiesz mi coś o nich? - poprosiłam.
- Oczywiście moja uczennico - odparł.
Przysunęłam się blizej i słuchałam z zaciekawieniem.
- Hmm... Smoki, piękne stworzenia. Szlachetne, niesamowicie mądre i potężne. Żyją w stadach. Niewiele ich zostało. Wielce honorowe. Dorastają wielkich rozmiarów. Łączą się w pary na całe życie. Dysponują wielką magią. Zawsze zachowywały neutralność z wyjątkiem jednego razu.
- Co się stało? - wtrąciłam.
- Stało się to w okresie wielkich wojen na początku naszej ery. Świat opętany był wojnami. Pewien człowiek chciał to zakończyć. Był to wielki czarownik Vial. Był elfem. Postanowił poprosić o pomoc smoki. Szukał ich tygodniami. W końcu znalazł i smoki były przychylne do jego prośby, ale tylko dlatego, że dostrzegły w nim czyste intencje. Nie był chciwy. Nie chciał nic dla siebie. Zrobił to dla dobra innych ludzi. Podobno smoki naznaczyły go w pewien sposób, ale nie mamy na to twardego dowodu. Potem zniknął, prawdopodobnie wyemigrował za morze.
- Fascynujące. Gdzie można je spotkać? - zapytałam z dziecięcym zachwytem.
- Podobno w górach Brean, ale nikomu nie udało się znaleźć ich kryjówki. Chyba nie chcesz iść jej szukać?
- Nie. Chociaż w sumie. Nie wiem. Jeżeli ma dojść do wojny. Możliwe, że będę potrzebować pomocy -odparłam z powagą.
- Myślisz bardzo dobrze, ale wykonanie tego nie będzie takie proste. Jednak mimo wszystko wierzę w ciebie.
- Dziękuje.
CZYTASZ
Ukryta
FantasyPiękna, blond włosa dziewczyna ucieka przed ojcem wgłąb kraju. Poznaje trójkę przyjaciół. Podczas pracy w karczmie spotyka tajemniczego, przystojnego bruneta. Niedługo później miasto ogarnia wojna. Cały kraj ogarniają walki. W ucieczce pomaga jej no...