Oczami Asztrai
- Co ja mam teraz z tobą zrobić, hm? - puścił moje włosy
Cholera.
Nie, to nie może się tak skończyć.
Przecież miałam.. ja miałam..
Mnóstwo emocji obciążą moje ramiona. Świat wiruje w kółko. Wszytsko jest takie nierealne.
Miałam dać radę.
Nie docierają do mnie jego słowa. Słyszę jedynie pojedyncze nic dla mnie znaczące slowa. Gorąco, jest tak gorąco.
- Myślisz że skąd Wybraniec miał by coś co chociaż przypominało by broń? - stoi nademną, patrzy się na mnie gdy ja wpatruje się pusto w ziemię. Widzę tylko parę kosmyków włosów ubrudzonych krwią lub brudem - Aż jest mi ciebie żal. - zaśmiał się
Zaciskam dłonie w pięści. Czuje jak krew z nosa spływa mi po ustach. Nie wiem co powiedzieć. Nie wiem co zrobić.
Jestem za słaba. Zbyt pewna siebie, głupia.
Co ja sobie myślałam?
Tyle pytań na tyle emocji.
Boli mnie serce. Coś wyżera mnie od środka. Poczucie.. przegranej, bezsilności.
- Spójrz na siebie. Tyle wiary, ale w co? Beze mnie jesteś nikim. Tą samą przestraszoną dziewczynka która uciekła. - omija mnie by stanąć na przeciwko a nie chować się z tyłu - Wiedziałem że w końcu zaczniesz kombinować. Zauważyłem wcześniej, jak zrobiłaś sobie krzywdę na kostce. Pozwoliłem ci wybrać. Nie wiem czy wtedy wyraziłem się jasno, ale mam nadzieję że nie zapomniałaś że jeśli będziesz nie posłuszna zrobię krzywdy twoim "bliskim".
I nagle boje się o ninja i Tristiana.
Kucnął, odgarnął moje włosy z twarzy. Uniusł mój podbrudek tak bym patrzyła na niego.
Brzydzę się nim.
Wzdycha.
- I po co to było? Dlaczego nic nie mówisz? - przekrzywia głowę
Moje oczy są szklane, lekko zaczerwienione w kącikach. Z nosa kapie parę kropel krwi.
Czuje metaliczny smak czerwonej cieczy. Czuje jak knykcie u rąk zaczynają mnie piec.
Czuje jak mnie to przerasta.
- Przepraszam.. - mój głos jest złamany tak jak mój duch walki - Nie rób nikomu krzywdy.
Spuszczam wzrok.
Nie słucha mnie.
- To tyle co masz do powiedzenia? "Przepraszam" nie wystarczy. Ostrzegałem cię, Asztrai. Dlaczego nie słuchasz? Czy to takie trudne?
Parę łez spływa mi po policzkach.
- Ty nawet mnie nie przeprosiłeś. - mówię cicho
Zbliża swoją twarz do mojej.
- Bo nie żałuje. - jego oddech jest gorący na mojej twarzy - A czy ty żałujesz, Asztrai?
Przełykam ślinę. Milczę.
- Nie odpowiadaj. Nie obchodzi mnie to. - wstaje - Musisz coś jeszcze wiedzieć.
Unoszę głowę w spojrzeć mu w oczy.
- Nie dała byś radę uciec portalem. Cały budynek jest otoczony pod ziemią skalą blokująca moce na parę set kilometrów. Twoja moc nie sięga tak daleko.
Zaraz zwymiotuje swoje wnętrzności.
Nawet gdybym dała radę, nie wydostała bym się stąd.

CZYTASZ
Dziewczyna fuzji / NINJAGO
Short StoryHistoria zaczyna się po sezonie 12. Dzień rozpoczyna się całkiem normalnie ale w mieście Ninjago powstaje "odchłani " z której wydostają się potwory. Ninja ruszają do akcji i idzie im sprawnie. Za tą odchłanią kryje się fuzja. Ninja postanawiają odk...