Nowy Początek 2

1.2K 50 8
                                    

Minęło 2 miesiące od porodu Tauriel, elfka leżała na łóżku w objęciach swojego Księcia, trzymając synka na rękach

- Ma twoje oczy - szepnął Legolas mocno ją przytulając i patrząc na swojego potomka, który bawił się włosami jego ukochanej.

- Tak, ale po tobie ma włosy. Będzie takim samym niezdarą jak ty - odpowiedziała 

- Jak to niezdarą?

- No wiesz, przez ciebie prawie zginęłam, nie wiem czy będziesz odpowiednim opiekunem dla Eärendila - odpowiedziała udając niepewność

- O ty... - nachylił się nad nią i chciał pocałować, lecz maluch zaczął się wiercić na rękach matki i Legolas od razu się od niej odsunął, a chłopiec się uspokoił

- Hahaha chyba się mną z tobą nie podzieli - powiedziała wybuchając śmiechem

- Zmęczony jest - szepnął Legolas wskazując na ziewającego elfa

- Jak nie przespał całej nocy to mu się nie dziwie - rzekła Tauriel podnosząc się z łóżka - wolał nas budzić i się z nami bawić

- Gdzie idziesz?

- Położyć go 

- A potem? - spytał ze znaczącym uśmiechem

- Wykąpać się.

Elfka udała się do kołyski synka, delikatnie go do niej włożyła i cicho zaczęła śpiewać mu kołysankę. Legolas dalej leżąc na łóżku wsłuchiwał się w jej piękny głos. Eärendil nie długo później zasnął, a Tauriel udała się do łazienki, blond włosy elf korzystając, że jego syn śpi szybko wstał i poszedł za ukochaną, gdy wszedł do pomieszczenia ujrzał, że jego przyszła żona stoi w samej bieliźnie. Od razu ruszył w jej stronę i delikatnie przejechał palcem po jej plecach, a elfkę przeszedł przyjemny dreszcz. Legolas owinął ręce wokół jej tali i zaczął całować po szyi.

- Legi muszę się wykąpać

- To mogę ci pomóc - powiedział zdejmując jej biustonosz

- Wiesz, że się zmoczysz, więc też powinieneś zdjąć ubranie - rzekła rozpinając mu koszulę

- A może chcesz zrobić coś innego? - spytał znacząco biorąc ją na ręce

Tauriel nie odpowiedziała tylko zaczęła go całować. Elf ucieszony jej odpowiedzią skierował się w stronę łóżka, gdy ją położył, a sam znalazł się nad nią ktoś zapukał

- Kto tam? - spytał Legolas

- Twój ojciec, musimy porozmawiać

- Teraz?

- Tak! - odpowiedział Thranduil władczym tonem

Niezadowolony Książę ubrał się i wyszedł na spotkanie z Królem.

- O co chodzi? 

- Musisz przyspieszyć ślub

- Ale dlaczego? Przecież ma się odbyć za pół roku, aż Eärendil podrośnie

- Dostałem ważny list od Elronda, zwołuje rade w Rivendell

- Co się stało?

- Sauron powrócił, a JEDYNY pierścień został odnaleziony. Elrond prosi byś się pojawił za miesiąc.

- Miesiąc?! -wykrzyczał

- Niestety, więc jak chcesz wziąć jeszcze ślub, to musi się odbyć jak najszybciej - po tych słowach udał się do sali tronowej

Miłość przezwycięży wszystko, nawet śmierćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz