Filmik wzięty z youtube
- Jak ta suka umrze, to osobiście cię wykastruje! - warknęła Meril do mężczyzny, który różnymi ziołami próbował podtrzymać Tauriel przy życiu.
- Kochanie uspokój się, w końcu to ty chciałaś ją posadzić na tym krześle - odpowiedział coraz bardziej zdenerwowany facet
- Oh nie marudź tylko zajmij się nią, a gdy się obudzi to już więcej nie zazna spokoju! - warknęła i wyszła z celi.
Mężczyzna próbował ze wszystkich sił zatamować krwawienie, które wydobywało się z każdego centymetra jej ciała. Ona już nawet nie przypominała elfa, była bardziej elfem z dziurami na ciele.
***
( POV LEGOLAS )
Do Minas Morgul dojechałem po 3 dniach, byłem strasznie zmęczony bo spałem zaledwie godzinę, ale nie obchodziło mnie to, teraz liczyła się tylko Tauriel. Musiałem poczekać, aż zapadnie zmrok, więc znalazłem małą jaskinię i od razu poszedłem spać.
Obudziły mnie zbliżające się odgłosy kopyt. Otworzyłem oczy i spostrzegłem, że do jaskini wjeżdża Aragorn z Gimlim
- Co tu robicie? - spytałem zdziwiony ich obecnością
- Myślisz, że byśmy cię zostawili przyjacielu? - rzekł Aragorn, a ja się szeroko uśmiechnąłem
- To jaki jest plan? zapytał krasnolud
- Jest już ciemno, więc możemy się zakraść - zacząłem
- Ale którędy mamy wejść? - przerwał mi Gimli
- Tamtędy - pokazałem na małe drzwi w skale - to jest wejście do lochów jeśli Tauriel tu jest to będą ją przetrzymywać właśnie tam.
- Masz rację - szepnął Aragorn - ciesze się, że nie straciłeś nadziei.
Uśmiechnąłem się do niego, po czym ruszyliśmy w stronę mostu.
- Czekajcie! - krzyknąłem i pociągnąłem ich za skałę - spójrzcie - wskazałem na wyższą skarpę, gdzie stała Meril.
Po chwili pojawiły się za nią Nazgule. Zaczęła im coś mówić, ale nie dałem rady usłyszeć co, byli za daleko. Chwilę później na smokach wyleciało 8 jeźdźców,
- Jeden został - powiedział Aragorn
- Mogłem się domyślić, że to ona - szepnąłem
- Przyjacielu, dasz radę? - spytał Obierzyświat, a ja kiwnąłem głową i ruszyliśmy dalej.
Po chwili znaleźliśmy się przy drzwiach. Delikatnie złapałem za klamkę i ku mojemu zdziwieniu były otwarte. Nie pewnie weszliśmy do środka i najciszej jak się dało szliśmy przed siebie.
***
( POV TAURIEL )
Odzyskałam przytomność, co bardzo mnie nie cieszyło. Myślałam, że wreszcie umrę i wszystko będzie dobrze. Leżałam na brudnej podłodze w celi, gdy usłyszałam skrzypienie drzwi. Chwile leżałam w ciszy, ale nic więcej nie usłyszałam. Wtedy do mojej celi weszła Meril. Trochę się zlękłam, ale zobaczyłam, że nie ma nic w rękach.
- Twój ukochany przyszedł popatrzyć jak cierpisz - powiedziała
- Legi - szepnęłam z nie dowierzaniem - nie chce go widzieć!
- Pozwól, że ja się nim zajmę - rzekł i się szeroko uśmiechnęła, po czym wyszła - przygotuj się, dziś kolejna sala! - krzyknęła wychodząc.
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko, nawet śmierć
FanficCzy Legolas i Tauriel są tylko przyjaciółmi, czy wyjdzie im bycie razem i czy Thranduil im na to pozwoli? Zapraszam do czytania o przygodach dramatycznych i romantycznych o Legolasie i Tauriel :D okładka: @WIKTORIA12304 Najwyższe notowania: #10 10.0...