Rozdział 7

1.3K 60 4
                                    

Przeczytaj notkę pod rozdziałem ;)

Strach to pierwsze uczucie które zaczęłam odczówać po wyjściu Stiles'a. Nóż nadal leżał koło mnie a ja mie wiedziałam co zrobić . Stiles teraz będzie mnie prześladować .Będe płacić za błąd Ashtona o którym nie mam pojęcia . Próbowałam stać z ziemi lecz upadłam czując ból w brzuchu.Podparłam się rękoma i wstałam chwiejac się.Nóz kopnęłam nogą na koniec łazienki.I tak go nie urzyję.Najważniejsze jest teraz to żebym się dowiedziała co takiego Ashton zrobił Stiles'owi że ten się mści.

***
Tydzień później

Ashton_Kupić ci coś kochanie bo właśnie wracam z chłopakami i skoczymy jeszcze do sklepu

Caitlin_Nie nic nie potrzebuje..Uwarzaj na siebie

Ashton_To ty na siebie uwarzaj.Ty siedzisz sama w domu :*

Caitlin_Ale na wszeli wypadek uwarzaj;) kocham cię

Ashton_Ja ciebie bardziej za godzinę będę :*****

Już nie odpisałam.Wstałam z łóżka Ashtona w którym śpię od trzech dni i podeszłym do jednej z dwóch komód.Otworzyłam jedną szufladę w której znajdywały się same ciuchy.Zaczęłam je przeszukiwać mając nadzieję że coś znajdę pasujece do sprawy ze Stilinskim. Podnosiłam kolejne pary spodni oraz koszulki zagladając podspód ,lecz nic nie znalazłam.Zamknęłam ją i rozejrzałam sie po pokoju.Wzięłam do ręki telefon i napisałam krótką wiadomość na kiku do przyjaciół na naszej grupie.

Caitlin_Potrzebuje pomocy ,kto na ochotnika ?

Scott_Ty nie powinnaś odpoczywać ?

Eleanor_No właśnie ? O co chodzi w czym pomóc

Derek_Jestem chętny

Caitlin_To dobrze że wszyscy chętni *_*  przychodcie szybko do Ashtona musicie mi pomóc to sprawą życia i śmierci

Derek_Boże ...już biegne

Scott_Ja pierdole pali się ?

Eleanor_Biegnę

Odłożyłam telefon i czekałam na przyjaciół.Musiałam się dowiedzieć prawdy.Nie pozwole na to żeby krzywda stała się Ashtonowi i mi.Usiadłam na łóżku i czekałam.
Po dziesięciu minutach stali przy mnie.

-Mów co się dzieje -Powiedział Derek przeczesując dłonią włosy .
-Przeszukujemy pokój Ashtona.Wszystkie papiery jakie wydadzą wam się podejrzane pokazujecie mi rozumiemy się -Rzekłam obserwując ich.Jedynie skineli głową .Śledztwo czas zacząć .
Każdy z nas szukał czegoś co wyjaśniałoby zachowanie Stiles'a.Derek szukał w szawkach pozostałych chłopców  ,Eleanor w salonie na dole,Scott ze mną w jego pokoju.

-Ejj ludzie szybko !-Usłyszałam krzyki Elki z salonu.Pobiegłam tak razem z Maccolem.Dziewczyna stała na środku salonu ogrodzona papierami oraz teczkami.Podeszłam do niej i chwyciłam kartkę która trzymała.

Imię:Ashton Irwin Stilinski
Data urodzenia :16 lipca 1994
Miejce urodzenia:Sydney Australia
Imiona rodziców/opiekunów:
Ojciec :John Stilinski
Matka:Anne Irwin
Rodzeństwo :Laura Irwin ,Harry Irwin

To co przeczytałam wywołało u mnie szok.
Ojciec :John Stilinski ?
Ale jak to ? Zmarszczyłam brwi patrząc na przyjaciół.Eleanor podała mi jeszcze jedną kartkę która przyjełam

Drogi Ashtonie

Nie wiem od czego zacząć.To prawda zdradzałem twoją matkę.Masz brata Stiles'a,ale to nie było planowane.Nie wiem jak to wytłumaczyć.Czuję się okropnie.Strasznie żałuję.Gdybym mógł to cofnąć zrobiłbym to .Gdy to czytasz mnie napewno już nie ma.Ktoś na górze kazał mi odejść z waszego świata i już was nie krzywdzić.Wiedz że zawsze będę nad tobą czówać  i twoim rodzeństwem.Przepraszam was za krzyde która wam sparwiłem .

        Twój ojciec John

To nie mogła być prawda.Stiles był bratem Ashtona ? I to dlatego Stiles chce się zemścić na Ashtonie ? Dlatego że jest jego bratem? Oglądałam kolejny raz papiery.Nawet nie zauważyłam jak ktoś wchodzi do domu.Papiery zostały mi wyrwane z dłoni.Podniosła wzrok i napodkałam wściekłego Ashtona.
-Co ty do cholery robisz?Ktoś ci pozwolił to ruszać ?!-Warknął.Jego oczy pociemniały a dłonie zacisnął w pięść.
-Dlaczego mi nie powiedziałeś-Podniosłam głos-Ze jestes bratem Stiles'a?
-Nie powinno cię to obchodzić .Nie powinnaś grzebać w naszysz rzeczach-Krzyknął.
-Bo znalazłaby to ?-Usłyszałam za sobą głos Scott'a.Odwróciłam się.Chłopak trzymał w dłoni mały czarny pistolet.Patrzal sie na Irwin'a z uniesioną brwia.
-T-to twoje ?-Zapytałam spokojnie .Blondyn popatrzal na mnie.Westchnął ciężko próbując złapać moja dlon lecz odsunelam się od niego -K-Kim ty jesteś?

_____________________________
Rozdział krótko napisany ;(
Nie miałam weny przepraszam .

***
Chciałabym wam podziękować za 2k wyświetleń na mojej pierwszej części KIK z Ashtonem oraz powyżej 100 gwiazdek.Nie spodziewałam się że ktoś wgl czyta moje opowiadanie.Jestem zaskoczona oraz szczęśliwa.Dziękuję wam z całego serca za czytanie KIK oraz KIK 2 . Chciałabym żeby to opowiadanie miało także 2k wyświetleń oraz dużo komentarzy .Chciałabym wiedzieć czy wam się podoba oraz co nie.Możecie pisać do mnie na priv...oraz tutaj...Dziękuję jeszcze raz w imieniu Ashtona ,Caitlin ,Stiles'a oraz reszty.
ILYSM✌

Kik 2 ||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz