Rozdział 16

896 51 0
                                    

5kom= next rozdział
Może być też 5 vote

*Caitlin*
Moim największym marzeniem było jedno.
Uwolnić się od przeszłości .
Przyszło mi to z trudem ,lecz udało się . Ciągły strach i zdezoriętowanie. Czasami bałam się wychodzić z domu do szkoły. Bo niektórzy ludzie potrafili zamienić moje życie w piekło.
Przyjechałam tutaj by zapomnieć a moi przyjaciele ze mną.
-Myśleliście że uciekniecie od przeszłości?-Odezwał się zachrypnięty głos. Od godziny ją,Scott,Derek,Stiles,Jessica i Eleanor znajdujemy się na przedmieściach Sydney w jednej ze starych budowli.  Ludzie którzy nas tu trzymają to jedni z Nowojorskiego gangu,gdy tam mieszkałam poznałam ich. Zapoznałam moich przyjaciół z nimi a potem okazało się że jeżeli wchodzisz w coś nie możesz już wyjść .
-Mieliśmy nadzieję -Prychnął Stiles.
- O Stiles -Dobrze znałam ten głos. Nie nawidziłam go od początku.Długo nogą blondynka wyszła z cienia podchodząc do Stiles'a. Przejechała długim paznokciem po jego klatce piersiowej wzdłuż.Spięłam się na jej ruch. Dziewczyna patrzała w oczy przyjaciela pewnie jak zwykle chcąc go zbałamucić.
-Zostałw go-Warknęłam kiedy przybliżyła twarz do jego twarzy.Ona jedyna parsknęła śmiechem odwracając wzrok na mnie.
-Caitlin? Tak? -Zapytała - Zmieniłaś się  -Wzięła w dłoń końce moich brązowych włosów bawiąc się nimi ,lecz w porę się wyrwałam-Ale nadal jest dziwką z Nowego Jorku -Rzuciła uśmiechając się .Myślałam że wyjde z siebie. Uniosłam ręce po czym popchnęłam ją do tyłu.
-Jak ty śmiesz tak w ogóle tak mówić . To ty jesteś dziwką z NY. Ja nią nigdy nie byłam -Krzyknęłam ciągnąc ja za jej blond diczepki. W porę Stiles odciągnął mnie od niej zamykając w ramionach.
-Nie warto -Szepnął mi do ucha.
-Powinnaś oberwac kulką w morde za to -Wysyczała przez zęby.-Ale kara będzie inna
-Zostaw nas w spokoju
-Błagam... Zobaczysz jeszcze będziesz mnie przepraszać i błagać o wybaczenie
-Watpie -Rzuciłam
-Ach tak ?- Spojrzała na mnie -Ciekawe co powiesz jak ponownie uwiode Ashtona. Zakocha się we mnie rzuci cię dla mnie a potem go zostawię ...chłopak ponownie będzie cierpieć
-Alex?-Szepnęłam a ona wybuchnęła śmiechem kręcąc głową na boki
-Ahh czyli Ash ci mówił o mnie? -Skinęłam lekko głową.-Brakuje ni go Ohh był taki wspaniały w łóżku i rzeczy które potrafił -Wyrwałam się z uścisku Stiles'a po czym podeszłam uderzając ją pięścią w nos.
-Ty suko jak śmiesz-Wydarłam się .
-Uciekamy -Wyszeptał Derek. Stiles złapał mnie za dłoń po czym pociągnął w stronę wyjścia
-Jeszcze pozalujesz -Krzyknęła Alex za nim wyszliśmy z budynku.
Nie miałam pojęcia co myśleć ? Znałam ją ,nigdy nie słyszałam jak ktoś mówi do niej po imieniu posługiwali się ksywkamk jej akurat przypadała blondi. Ale nie przypuszczała bym że to Alex była dziewczyna Ashtona . Musze z nim porozmawiać zanim ta blond dupa się do niego dobierze.

Czy Alex zemści się na Caitlin?
Czy znowu będzie chciała owinac sobie Ash'a wokół palca?

Rozdział pisany na komórce
Mogą wystąpić błędy ...
Kocham i pozdrawiam xxz

Kik 2 ||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz