Rozdział 24

919 40 12
                                    

840_Hej kotku :*

840_Pora wstawać...

840_Czas do szkoły la la la la

Caitlin_Możesz przestać do mni pisać nieznajomy ??? Dziś mam wolne i chce pospać

840_Nie wiedziałem kochanie :( przepraszam

Caitlin_Zdradzisz mi swoje imię ?

840_Jesteś ciekawa?

Caitlin_ Chce wiedzieć kto do mnie wypisuje

840_Alex jestem

Caitlin_Skąd?

840_Aktualnie mieszkam w Adelaide ;)

Caitlin_Nie lubię tego miasta

840_Dlaczego ?

Caitlin_Bo zabrało mi chłopaka :(

840_Jak miał na imię ?

Caitlin_Ashton

840_Tęsknisz za nim ?

Caitlin_Cholernie

840_Masz z nim katakt ?

Caitlin_Nie :/

840_Dlaczego?

Caitlin_Na początku gdy wyjechał chciałam do niego zadzwonić ,ale przyjaciele mi powiedzieli że będę przez to bardziej cierpieć. Bo on jest tam a ja tu

840_On napewno za tobą tęskni ... Spróbuj zadzwonić albo coś

Caitlin_Nie widziałam go od roku. Nie mamy kontaktu ... Nie dzięki . Lepiej mi tak jak jest teraz

840_Jak chcesz:)

Caitlin_A co tak wgl oznacza twoja nazwa ?

840_8 to data urodzin mojej "byłej" sam nie wiem co się z nami stało dziewczyny . Cztery bo mam trzech kumpli a razem ze mną jest nas czterech a zero to czysta liczba tak jaka była moja miłość do niej

Caitlin_Wow :D ja bym na takie cos nie wpadła. To .... Słodkie

840_Dziękuję ;)

Caitlin_A co się z nią stało ?

840_Popełniłem kilka błędów..to znaczy moi przyjaciele a ja musiałem wyjechać. Zostawiłem ją. Teraz za to płacę

Caitlin_Przykro mi :(

840_Nie spoko wszystko ok :D już się pogodziłem że jej już nie zobacze chodź cały czas się staram

Caitlin_Na pewno ci się uda

840_Mam taka nadzieję w gruncie rzeczy dzięki

Caitlin_Spoko...wiesz ja muszę kończyć bo przyjaciel chce przedstawić nam swoją dziewczynę po południu a ja dopiero co wstaje

840_Spoko napisze potem :)

Caitlin_Ok powodzenia na odzyskaniu dziewczyny

840_Dzięki pa kwiatuszku :*

Zwlokłam się z łóżka ocierając twarz dłońmi. Była godzina 7:28. Westchnęłam wstając chodź tak naprawdę nie chciałam. Znowu poczułam takie dziwne uczucie. Takie kiedy Ashton wylatywał do Adelaide. Smutek. Alex przypomnił mi o Irwinie i o tym jak bardzo za nim tęsknię. Stiles chce przedstawić nam dziś swoją dziewczynę. Jestem ciekawa jak wygląda. Mam nadzieję że widząc ją nie dostanę kompleksów. Po chwili usłyszałam jak ktoś puka do moich drzwi.
-Prosze-Rzuciłam podchodząc do szafy. Stiles wszedł do mojego pokoju kładąc się na łóżku.
-Kurwa jak cieplutko -Westchnął wtulając się w moją poduszkę. Uśmiechnęłam się na ten widok. Chłopak zamknął oczy zakrywając się pościelą. *załącznik*
Wzięłam z szafy ciuchy po czym poszłam do łazienki się przebrać.
Ubrałam się w czarną koszulkę na ramiączkach z napisem "nirvana " do tego czarne rurki z dziurami. Gdy ponownie weszłam do pokoju chłopak nadal leżał. Rzuciłam się koło niego a ten nawet nie drgnął.
-Stiles wstawaj -Szepnęłam mu do ucha
-Spadaj niewdzięcznico-Rzucił zakrywając twarz kołdrą.
-Wstawaj ...kiedy przedstawisz tą Lily?
-Będzie tu wieczorem -Odezwał się spod kołdry -Daj mi spać
-Nie spałeś w nocy?
-Nie!-Odsłonił twarz patrząc na mnie -Derek przyprowadził jakąś laske na noc i nie spałem bo co chwilę słyszałem "ohhh Derek " "ohhh boże " -Zaczął ich naśladować a ja zaczęłam się chichrac.
-Chociaż miał zajęcie -Wzruszyłam ramionami .
-Pff zazdrosna bo tobie nikt od roku dobrze nie zrobił -Parsknął śmiechem a ja trzepnęłam go w ramię.

Kto już z was domyślił się kto to ten Alex "840"?
Piszczie w komentarzach XD

Pozdrawiam kolejny pojawi się jeszcze dziś :))

Kik 2 ||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz