Tu włączcie piosenkę The Wanted-Show me Love
-Caitlin- Calum podszedł do mnie lekko dotykając mojego ramienia. Nadal stałam i patrzyałam jak Ashton odchodzi. Bolało mnie to. Że nie chciał mi uwierzyć. Że mi nie ufa. Że odchodzi i nie wraca.-Ja.. Naprawdę-Przerwałam odwracając się w jego stronę. Zamachnęłam się uderzając go w lewy policzek.
-To wszystko przez ciebie-Wrzasnęłam. Hood złapał się za bolace miejsce patrząc z wyrzutem .-Co ja ci takiego zrobiłam co? -Deszcz zmywał moje łzy z policzka. Czułam że robi mi się zimno ,ale nie obchodziło mnie to. -Nienawidzę cię słyszysz. Zostałw mnie -Odwróciłam się i ruszyłam w stronę domu. Dlaczego on mi to zrobił? Dlaczego mnie tak nienawidzi ? Idąc chodnikiem wycierałam drzwi. Ludzie uciekali przez ulewą popychając mnie. Skręciłam w jedną z uliczek by dotrzeć do domu na skróty. Deszcz nie przestawał padać. Po chwili usłyszałam jak grzmi. Spojrzałam w niebo. Było czarne. Poczułam wibracje w telefonie. Dostałam SMS od Jessici .
Gdzie ty jesteś martwimy się ?
Postanowiłam odpisać.
Nie wracam na noc.Nie wracam do domuCo? Dlaczego ?-Jessica
Bo moje Życie nie ma sensu
Schowałam go spowrotem do kieszeni. Nie poddam się... Nie odpuszczę. Nie pozwolę mu odejść. Stanęłam w miejscu. Otarłam mokre policzki. Spojrzałam za siebie. Ludzie uciekli przed deszczem inni stali i czekali aż ulewa ustanie. Zamknęłam oczy po czym wypuściłam powietrze z ust. Podniosłam powieki i zacisnęłam dłonie w pięści. Muszę go odzyskać
Zaczęłam biec w przeciwną stronę. W stronę parku z którego wracam. Chcę by mi uwierzył. Popychałam ludzi ,przepychałam się przez nich. Co chwilę słyszałam jak ktoś mówi że nadepnęłam im na nogę lub uderzyłam.Nie obchodziło mnie to. Łzy nadal spływały po moich policzkach . Biegłam ile sił w nogach odpychając ich łokciami .
Chciałam jak najszybciej znaleźć się przy Ashtonie. Mówić mu cały czas jak mocno go kocham. Gdy znalazłam się pod mieszkaniem chłopców zapomniałam po co tutaj jestem. Zapomniałam jak się nazywam. Zamknęłam oczy po czym z całej siły uderzyłam pięścią w drzwi. Nikt mi nie otworzył. Powtórzyłam czynność jeszcze dwa razu. W końcu w drzwiach zobaczyłam Luke'a. Zlutrował mnie wzrokiem od góry do domu.
-Po co przyszłaś?-Zapytał chamsko-Czego chcesz?
-Chcę porozmawiać z Ashtonem -Odpiwiedziałam
-On nie chce z tobą gadac. Calum ci nie wystarczy ?-Ominelam go i weszłam do środka domu.
-Ashton-Krzyknęłam
-Nie chce z tobą rozmawiać - Warknął. Nagle z salonu wyszedł blondyn . Mój kochany Ashton. Jego oczy były czerwone od płaczu. Płakał przeze mnie.
-Ashton proszę porozmawiaj ze mną -Szepnęłam
-Nie mamy o niczym gadac ...wszystko skończone -Powiedział bez uczuć.
-Ash proszę...to nie tak..nigdy nie zrobiłabym ci czegoś takiego-Wydukałam przez łzy.
-Zostaw mnie rozumiesz ? Nie chce mieć z tobą nic wspólnego -Warknął omijając mnie. Wszedł schodami do góry zostawiając mnie.
-Mówią że jeżeli kogoś kochasz to daj mu odejść -Powiedział Michael podchodząc do mnie.
-A jeżeli kocham i nie dam mu odejść bo boje się że nie wróci-Rzekłam po czym się rozpłakałamJest kolejny
Proszę o kom i voteTeraz idę na obiad XD następny pojawi się jak zjem LOL
![](https://img.wattpad.com/cover/49637226-288-k293173.jpg)