Rozdział 10

1K 58 1
                                    

Caitlin_Nie mówiłeś że twój brat to takie ciacho

Ashton_Jakoś to nie pora na żarty

Caitlin_Ja nie żartuje *_*

Ashton_Ty tak na serio?! Jestem od niego lepszy pod wszystkimi względami

Caitlin_Ty nie masz tak dużo tatuaży jak on.A to sexi

Ashton_Już nie długo będę miał więcej x

Caitlin _Pff jasne ciekawe gdzie?

Ashton_Jeszcze ci szczęka opadnie jak mnie zobaczysz

Caitlin_Ta pożyjemy zobaczymy

Ashton_-,-

Caitlin_Obrażalski

Ashton_ Ja się wcale nie obraziłem

Caitlin_Pff jasne a tak poza tym to co on tutaj robił ?

Ashton_Przjechał bo musieliśmy wyjaśnić pare spraw

Caitlin_ Spoko

Ashton_ A tak poza tym to co w tam razem robiliście?

Caitlin_ Nic szczególnego. Dowiedziałam się kilku rzeczy o tobie :*

Ashton_Np. Jakich ?

Caitlin_ A takich że w czwartej klasie podszedłeś do nauczycielki i jej się oświadczyłeś dając pluszaka :D

Ashton_ Papla z Harry'ego pff

Caitlin_ Powiedział mi też że kiedyś wszedłeś na drzewo by zciągnąć kota dziewczynie która ci się podobała a potem bałeś się zejść haha

Ashton_ Byłem mały , każdemu mogło się zdarzyć :/

Caitlin_Powiedział mi też o Molly

Ashton_ Bez niej moje dzieciństwo nie miało sensu -,-

Caitlin_ To słodkie :)

Ashton_ Ona była członkiem rodziny

Caitlin_Jesteś kochany i słodki

Ashton_Ja nie moge być słodki jestem facetem;)

*Ashton*

Jeżeli chodzi o Molly to trochę dziwna historia.
Jak miałem dziewięć lat zmarł mój pies. Nazywała się Molly. Któregoś dnia przyszedłem do domu a ona leżała w moim pokoju. Nadal żyła ,lecz ledwo co oddychała. Jak się okazało była chora. Razem z moim bratem Harrym zrobiliśmy jej pogrzeb. Zakopaliśmy ją na łące koło domu. Była jak członek rodzinny i trochę to przeżyłem.

Caitlin_Pisz co chcesz ja wiem swoje

Ashton_Ty w tym związku jesteś słodka ja jestem ten seksowny

Caitlin_Pff :p

Ashton_Chciałabyś gdzieś dziś ze mną wyjść?

Caitlin_Randka?

Ashton_Oczywiście

Caitlin_No okey to o której ?

Ashton_Będę o ósmej . Ubierz coś sexi

Caitlin_:) oczywiście książę :*

Ashton_Kocham cię księżniczko

Caitlin_Ja ciebie też <3

*Caitlin*

Uśmiechnęłam się do siebie odkładając telefon. Zeszłam z łóżka i spojrzałam na zegarek. Była 15:48. Miałam jeszcze trochę czasu. Postanowiłam pomalować sobie paznokcie. Wybrałam kolor czarny. Po pomalowaniu usłyszałam dzwonek mojego telefonu.Wzięłam go do ręki odczytując wiadomość.

Od:Stiles

Będę za trzy minuty

Zmarszczyłam brwi czytając kolejny raz wiadomość. Po co on jeszcze pisze? Czego chce? Nie minęły trzy minuty a usłyszałam dzwonek do drzwi. Wstałam z kanapy i podeszłym do nich. Wachając się otworzyłam. Zobaczyłam w nich pobitego Stiles'a z Derekiem. Wpuściłam ich prowadząc do salonu. Derek posadził byłego przyjaciele na kanapie a ja czekałam na wyjaśnienia.

-Co się stało?-Zapytałam krzyżując ręce na piersiach.
-Jak to co-Wrzasnął Derek a ja podskoczyłam w miejscu.-Twoi przyjaciele go tak urządzili
-Jacy przyjaciele o czym ty mówisz ?-Zaczęłam.
-Ten cały Calum ,Michael i ten trzeci blond kurwa

____________________________________
Rozdziały będę nieco krótsze . Przepraszam za to.

***
Co zrobi Caitlin czy uwierzy przyjaciołom?
Co ze Stilesem ? Jak bardzo namiesza ?

**Zapraszam do komentowania i dawania ⭐⭐⭐




Kik 2 ||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz