Romantyczny Daniel

1K 64 0
                                    

Niedziela budzę się rano zlana potem, znowu miałam koszmar śnił mi się ojciec który najpierw gwałcił matkę ze swoim kumplem na zmiane, a później zaczął walić jej głową o ścianę . Nie wiem czy matka żyła była cała we krwi i nie dawała żadnych odznak życia, ja byłam za mała i za słaba żeby jej pomóc... W oczach mam łzy, chcę wymazać cały ten obraz z pamięci .

Mam ochotę wziąść żyletke i zacząć się ciąć , kieruje się jednak  do łazienki i przemywam twarz zimną wodą, następnie biorę zimny prysznic. Nic to jednak nie pomogło. Biorę wtedy żyletke do ręki i zaczynam się jej przyglądać...
Lecz nagle słyszę głos mamy... Woła mnie żebym przyszła do kuchni. Odkładam żyletke, ubieram się  i kieruje do kuchni .

Witam się z matką a ona podaje mi śniadanie. Gdy tak jemy razem, pyta mnie o szkołę, o kolegę z cyrku. Odpowiadam jej, że w szkole ok i to tylko kolega. Dobrze, że nie wie nic o Danielu bo ja niestety nie umiem kłamać...
Pewnie by się zorientowała, że jest coś na rzeczy. Zaraz jak na rzeczy przecież nic do niego nie czuję... Mama szykuje się do pracy. Ja mam przyjść później trochę pomóc jej posprzątać. Żegna się ze mną a ja zabieram się za zmywanie po śniadaniu i sprzątam mieszkanie. Gdy zaglądam do mojej torebki wypada z niej śliczna srebrna bransoletka ze słonikiem .
Co to ? Przecież to nie moje... Grzebie dalej, w torebce znajduje mały liścik... ,,
Przyjmij go ode mnie w ramach podziękowania za wspaniały wieczór, obiecałem ci nagrodę . Daniel ''.

Nie mogę go przyjąć, przecież on ma dziewczynę powinien jej dawać prezenty nie mi...
Piszę do niego smsa.
,, Właśnie znalazłam bransoletkę w mojej torebce nawet nie wiem kiedy ją tam włożyłeś. .. Oddam ci ją w szkole ''.
Po chwili dostaje odpowiedź
,, Prezentów się nie oddaje, zasłużyłaś na tą nagrodę :) no chyba, że ci się nie podoba to wymienię na inną. ..
Zapomniałaś jeszcze o róży czeka na ciebie w moim aucie".
Ja:
,,Nie chcę od ciebie nic !"
On:
,, Uwielbiam jak się złościsz; ) chciał bym widzieć teraz twoją minę... do zobaczenia jutro w szkole .Buziaki :*:* ''.

Jaki on jest bezczelny, nienawidzę go... Gdy kończę sprzątać mieszkanie przychodzi do mnie Monika:
- Cześć. Przyszłam dowiedzieć się jak było w cyrku z Mateuszem, bo wiem że przy Dominiku nie chciałaś  mówić. ..
Ja:
- Mateusz to pikuś przy Danielu... Zaczynam jej opowiadać o cyrku:
-  Było super, nigdy się tak nie uśmiałam ale Mateusz to tylko przyjaciel ..
Ona:
- A co z Danielem?

Opowiadam jej o tym jak przyszedł po mnie pod pracę, porwał mnie i wziął w urocze miejsce a do tego piknik, pocałunki i nasza zabawa. O tym, że o mały włos nie doszło by do czegoś większego ale mama zadzwoniła w porę no i o znalezionej bransoletce.
- Jakie to romantyczne ... Dominik nigdy mi czegoś takiego nie przygotował zazdroszczę Ci ...
-  Nie byłaś ciekawa jak by to było z nim ??
- Przestań on ma dziewczynę! W ogóle nie chcę mieć chłopaka.
- Przecież mówił ci, że w każdej chwili może z nią zerwać. .. Chociaż dobrze się całuje??
- Ty tylko o jednym! Moim zdaniem było nieziemsko... Ale nie mogę mu ulec bo pewnie chodzi mu o jedno. A ja nie będę tą jedną z wielu ...
- Nie wiesz co tracisz, to taki przystojniak i pewnie niezły w te klocki .
-Przestań nie interesuje mnie to !
-Dobra jak tam chcesz ...
Rozmawiamy jeszcze przez chwilę o szkole, egzaminach i o tym że muszę oddać bransoletkę Danielowi.
-Przecież ona jest prze śliczna i sam mówił, że prezentów się nie oddaje ja na twoim miejscu zostawiłabym ją sobie.
- Nie jestem tobą...

Szykuje się do pracy i wychodzimy.
Na wycieraczce leży róża z karteczką. ,, Reszta prezentu :*". Monika:
-Boże jaki on jest cudowny.  Zazdroszczę Ci strasznie ...

Kwiatka wkładam do wody, żegnam się z Moniką i ruszam do pracy.
Piszę smsa do Daniela ,, Musimy się spotkać".
Odpowiedź. ,,Kiedy tylko chcesz i może dziękuję ;)" .
- Nie mam ci za co dziękować! Jutro po szkole ...".
-Oj chyba Sabrinka nie w humorze.. Do jutra czrodziejko :) ".

Wchodzę do pracy wkurzona, biorę się za sprzątanie i zmywanie, po dwóch godzinach mam wszystko zrobione, mama też ma koniec na dziś. Wracamy razem do domu.

W domu mama dziękuję mi za wysprzątanie mieszkania. Ona idzie się położyć, gdyż jest strasznie zmęczona.
Ja wchodzę na chwilę na Facebooka, patrzę co słychać u wszystkich przez weekend a następnie biorę się za odrobinie lekcji i powtórki do matury. Gdy kończę jest już prawie 22. Zerkam na telefon a tam sms
,, Dobranoc aniołku :* ". Od Daniela, nie odpisuje nic i idę spać. Jutro się z nim policze. ..

Jak się podoba proszę o gwiazdki ;) Jak pytania , pytać , chętnie odpowiem ;)


Pragnę cię ( 1 Cz. cała )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz