Projekt z Mateuszem

973 56 0
                                    

W czwartek zaspałam do szkoły, mama poszła wcześniej do pracy dlatego mnie nie obudziła ... Biegam pośpiesznie po domu myjąc zęby i ubierając się jednocześnie. Dobrze, że mama przygotowała mi jedzenie do szkoły, zabieram je i biegnę pośpiesznie do szkoły ...
Wbiegam do szkoły, nagle słyszę świst odwracam się i wpadam prosto w ramiona Daniela.
Daniel:
- Gdzie tak pędzisz? Uważaj bo zrobisz jeszcze sobie krzywdę słonko .
Ja:
- Spieszę się na lekcję. ..
On:
- Spotkamy się później?
Ja:
- Dam ci znać. .. I  biegnę w stronę sali ..
Wchodzę do klasy. Lekcja już się zaczęła, przepraszam nauczyciela i siadam z Mateuszem bo widzę, że Moniki dzisiaj nie ma... Słyszę głupie komentarze uczniów co to za spóźnianie itp. Nauczyciel krzyczy o spokój i wszyscy milkną . Lekcja mija na omawianiu Potopu, czytałam książkę więc często się zgłaszam. Później nauczyciel każe przygotować w parach opis najciekawszej sceny z książki. Jako że siedzę z Matim, razem mamy przygotować ten opis na jutro ...
Wychodzę z klasy pisze smsa do Moniki ,, Co z tobą?".
Po chwili dostaję odpowiedź
Ona:
,, Zrobiłam sobie wagary z Dominikiem ;) Do zobaczenia jutro ".
Odpisuje jej
,,Bawcie się dobrze i uważajcie na siebie :) ".

Gdy kończę podchodzi do mnie Mateusz .
- Wpadniesz do mnie po szkole, żebyśmy zrobili ten opis ?
Ja:
- Po lekcjach idę na dodatkowe zajęcia z matmy. ..
On:
- Pódę z tobą a później skoczymy do mnie .
Ja:
- OK .

Lekcje mijają dosyć szybko, po pierwszych trzech kieruje się na stołówkę.
Stoję tam w kolejce po jedzenie i nagle za sobą słyszę głos Daniela.
- Więc jak się umawiamy?
Ja:
- Dzisiaj nie dam rady. ..
On:
- Czemu ? Obiecałaś, że się postarasz. ..
Ja:
- Idę po lekcjach na zajęcia z matmy a później do Mateusza odrobić z nim pracę domową .
On:
- Czyli wolisz się spotkać z nim niż ze mną?
Ja:
- Nie o to chodzi po prostu musimy zrobić to na jutro...

Patrzy na mnie smutnym wzrokiem i odchodzi ...
Kieruje się z jedzeniem do stolika, widzę, że wszystko zajęte... już mam usiąść w kącie, jednak nagle ktoś do mnie macha to Mateusz. Mówi żebym dosiadła się do nich . Siedzi z 3 kolegami, chyba należą do jednej drużyny piłki ręcznej. Przedstawiam się im i siadam obok niego.
Słyszę jak rozmawiają o rozgrywkach i przygotowaniach do meczu , gdy nagle mój wzrok napotyka Daniela. Widzę jak się na mnie gapi, w jego oczach widzę złość, obok niego siedzi Julia ze swoimi koleżankami. Ta się do niego wdzięczy i uśmiecha kokieteryjnie. On nagle odwraca ode mnie wzrok i uśmiecha się do niej.
Co on sobie wyobraża? Najpierw chce się ze mną spotkać a później leci do niej... Jak on śmie. Zaraz, zaraz a może on jest zazdrosny o Mateusza . Mówię do siebie w duchu, nie podejmuj fałszych kroków nie rób czegoś co możesz potem żałować. ..

Czemu dzisiaj nie ma Moniki najchętniej bym z nią pogadała, może Daniel się tylko mną bawi i te dwa słowa to tylko zwykłe kłamstwo. ..

Gdy tak rozmyślam, bierze mnie za rękę Mateusz i ciągnie na następną lekcje informując, że był już dzwonek.
Mateusz:
- Coś taka zamyślona?
Ja:
- Nie, nic poprostu coś sobie przypomniałam. ..
Po lekcjach idziemy razem na dodatkowe zajęcia a potem kierujemy się do domu Mateusza.

W progu wita nas jego mama, brunetka o ciemnych oczach, bardzo dobrze jej z oczu patrzy. Wydaje się bardzo sympatyczna.
Mateusz :
- Cześć mamo to Sabrina musimy razem przygotować opis na jutro z polskiego.
- Witam cię Sarbino .Jesteście może głodni? Zaraz coś podam. ..
- Nie nie dziękuję, nie chcę robić kłopotu. ..
- To żaden kłopot już podaje.
Siadamy w salonie, jego mama podaje nam zupę ogorkową a do tego ziemniaki z mielonymi. Wszystko zjadamy, dziękujemy i idziemy do pokoju na górę.
- Ładny macie dom .
- Dziękuję ale jeszcze nie widziałaś mojego pokoju .Może być trochę bałagan. .. przepraszam za to.

Wchodzimy do pokoju, ściany są koloru niebieskiego a na jednej z nich piękny krajobraz ze wschodem słońca na suficie jest pełno gwiazd, jak się domyślam pewnie się świecą jak jest zgaszone światło. W rogu stoi komoda nad nią wiszą pułki z książkami, na przeciwko niej biurko z komputerem a na drugim końcu pokoju tapczan ze stolikiem. A na krześle obok niego stos ciuchów.
- Śliczny ten pokój.
- Podoba ci się? I nagle gasi światło.
Stoję jak zaczarowana gwiazdy na suficie świecą się, a krajobraz dopełnia całokształtu. Wydaje się jak by był prawdziwy. Nagle podchodzi do mnie Mateusz, obejmuje mnie i patrzy mi głęboko w oczy. Pochyla się i składa na moich ustach niewinny pocałunek. Zaczyna mnie całować, wyobrażam sobie, że to usta Daniela i nagle się od niego odrywam.
- Coś nie tak ?
- Pięknie tu, ale nie mogę. ..
- Coś zrobiłem złego?
- Nie tylko poprostu spotykam się z kimś, albo spotykałam nie ważne, bierzmy się za ten opis ...
- Ok jak uważasz.
Robimy opis, gdy nagle wchodzi jego mama z herbatą.
- To dla was .Już idę nie przeszkadzajcie sobie ...
-Dziękujemy  i wychodzi. ..
- Fajną masz mamę.
- Dzieki .Nie przychodzą raczej do mnie koleżanki, czasem koledzy, mama nie pracuje i cieszy się jak ktoś do mnie wpada.  Jestem jedynakiem a tata ciągle w pracy  więc pewnie temu.
-Co robi twój tata?
- Jest lekarzem i co chwilę musi robić nadgodziny. Więc rzadko bywa w domu ...
- Aha rozumiem... Ja mam tylko mamę ale też ciągle pracuje żeby na wszystko nam starczyło .
- A co z tatą? Jak wolno zapytać?
- Odszedł od nas jak byłam mała, wogóle nie chcę go pamiętać. ..
- Czemu ?
- Był alkoholikiem i często się nad nami znęcał ...
-Przykro mi .
- Nie ważne, dokończmy to i idę do domu, bo już późno. .

Po godzinie kończymy opis, mówię Mateuszowi że już idę.
-Odprowadzić cię ?
- Nie trzeba sama trafię. Do jutra.

Wchodzę do domu witam się z mamą. Opowiadam jej co dzisiaj robiłam, dopytuje się o Mateusza ale tłumacze jej, że to tylko kolega.
- Ja w twoim wieku miałam już chłopaka ale tobie nie musi się śpieszyć.
- Przemyślałaś już sprawę wycieczki?
- Tak ale musisz iść do pracy w sobotę i niedzielę, już gadałam z szefem. Zarobisz 100 zł i ja ci dołożę drugą połowę.
- Dziękuję jesteś kochana . Rzucam się jej na szyję i daje buziaka.
- Głodna jesteś?
- Nie, jadłam u Mateusza, idę do pokoju się pouczyć a potem spać. ..
- Dobranoc mamo .
- Dobranoc.

Przepraszam za błędy i za to że dodaje rozdziały z opóźnieniem ale będę się starać częściej ;). Mam pracę i też obowiązki w domu dlatego wybaczcie. ..
Jak się podoba daj gwiazdkę lub kom ...;)

Pragnę cię ( 1 Cz. cała )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz