Mam cudowną przyjaciółkę.

1K 55 0
                                    

W nocy mam koszmar . Śniło mi się, że przyszłam do szkoły a tam wszyscy pokazywali sobie prześcieradło z krwią z tamtej nocy... Stałam i nie mogłam się ruszyć, płakałam a cała szkoła wytykała mnie palcami i krzyczeli wariatka ! Wszyscy się śmiali a najbardziej Daniel. Obudziłam się zlana potem, poczym zasnęłam ponownie ...

Budzi mnie rano pielęgniarka ze śniadaniem . Na śniadanie mam dwa tosty z serem i do tego herbata. Gdy kończę jeść wchodzi mama . Wita się ze mną buziakiem w policzek, wygląda dzisiaj o wiele lepiej . Był potrzebny jej odpoczynek .
- Jak się czujesz ?
- Już dużo lepiej .
- Przyniosłam ci telefon, co chwilę na niego przychodziły jakieś smsy ale nie czytałam ich ... Tutaj masz owoce i sok , musisz się zdrowo odżywiać. Bo lekarz coś mówił, że ostatnio słabo jadłaś i brakuje ci witamin .
- Dziękuję. ..
- Ja lecę do pracy bo się jeszcze spóźnie, nie chcieli mi dać więcej wolnego a niestety muszę zarabiać, żeby mieć z czego popłacić rachunki ... Jak byś czegoś potrzebowała to pisz lub dzwoń , postaram się zaraz po pracy przyjść .
- Mamo boje się trochę ...
- Czego kochanie ?
- Rozmowy z psychologiem, nie potrafię się tak otworzyć przed kimś kogo nie znam ... A do tego martwię się, że w szkole wezmą mnie za wariatke.
- Nie martw się, jesteś silna poradzisz sobie, psycholog ma podejście i ci pomoże się otworzyć... Mi też kiedyś to pomogło.
- Jak to ?
- Może nie pamiętasz ale jak odszedł tata, byłaś jeszcze mała, nie dawałam sobie z tym rady i koleżanka zaproponowała mi iść do psychologa, bardzo mi to pomogło. Teraz mogę normalnie funkcjonować i wiem, że to nie była moja wina... No i musiałam cię w końcu chronić przed nim a sama bym sobie nie poradziła.
- Ale w szkole mogą mnie wytykać, mówić na mnie wariatka?
- Najważniejsze jest teraz twoje zdrowie, a szkołę jak chcesz możemy zawsze zmienić?
- Naprawdę? ( Nie wiem jak bym potrafiła mijać Daniela na korytarzu po tym wszystkim ).
- Jak będziesz chciała to czemu nie .
- A co z maturą?
- Możesz przystąpić za rok albo coś się wykombinuje ...
- Dziękuję i przytulam się do niej .
- Trzymaj się ją lecę. Pa !
- Pa !

Biorę telefon zaglądam a tam 20 nieodebranych połączeń od Daniel, 3 od Moniki, 3 od Mateusza i kilka od mamy . Biorę się za przeglądanie smsów od Mateusza .
,, Zostawiłem ci kwiaty, niestety spałaś ... Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia ;) ''.
Następny
,, Wpadnę cię odwiedzić po wycieczce i zdam ci z niej relacje ;) Szkoda, że cię nie ma :( ''.
Odpisuje :
,, Dziękuję za kwiaty i do zobaczenia ;) ''.

Lubię Mateusza, może mogłam go wybrać zamiast Daniela ... On by mnie pewnie nie skrzywdził .

Zaglądam na resztę smsów a tam z 15 smsów od Daniela .

Pierwszy:
,, Przepraszam wybacz mi :( Nie chciałem ''.
Kolejny
,, Jeśli się nie obudzisz to też zrobię sobie krzywdę, zależy mi na tobie ... ''.
,, Odezwij się chociaż :( Zachowałem się jak dupek wybacz mi :( ''.

I kolejne smsy - podobnej treści . Wyłączam telefon, nie chcę go znać ... Nie wiem jakim trzeba być dupkiem, żeby tak postąpić, pewnie to wszystko było udawane, musi być naprawdę niezłym aktorem albo ja taka ślepa, że tego nie zauważyłam ... :(

Gdy tak nad tym rozmyślam w drzwiach pojawia się Monika .
- Cześć . A ty co taka zamyślona?
- Mama przyniosła mi telefon i miałam tam smsy od Daniela i Mateusza . .
Opowiadam jej co było zawarte w tych smsach .

Monika:
- Nie chcę go bronić ale może tego naprawdę żałuję, słyszałam że nie pojechał na wycieczkę i kiepsko wygląda ... No ale to nie wybacza jego zachowania ! Niech go zjedzą wyrzuty sumienia !
- W sumie masz rację nie będę mu odpisała nie chce go znać ! Rozmawiałam dzisiaj z mamą i myślałam o zmianie szkoły ...
- Jak to ? Przecież za niedługo matura ...
- Mama mówiła, że jak chce mogę przystąpić za rok, nie chcę wracać do tej szkoły i słyszeć, że jestem wariatką itp ...
- Nie jesteś wariatką ... Jak ktoś cię tak nazwie, będzie miał ze mną do czynienia .
- Jesteś kochana ale nie chcę tam wracać, będzie mi to wszystko przypominać o nim i to, że wszyscy wiedzą co zaszło. ..
- Jak zmienisz szkołe to zmienię ją z tobą.
- A matura ? I co na to twoi rodzice ?
- Przystąpie z tobą za rok, a rodzicą powiem, że jeszcze nie jestem gotowa i zdam za rok na lepsze oceny ...
- Jesteś wariatką .
- Wiem .

Ważne aby w życiu mieć taką przyjaciółkę jaką jest Monika. Gdyby nie ona pewnie by mnie tu nie było :( A do tego mogę zawsze na nią liczyć ...

- O czym tak myślisz ?
- Wiesz, że jesteś cudowna . A co z Dominikiem ?
- Jak nie ten to będzie następny .
- Wariatka .

Koło 13 przynoszą mi obiad, później odwiedza mnie lekarz rozmawiam z nim chwilę , uprzedza mnie o rozmowie z psycholog.

Mówię Monice, że się boje trochę tej rozmowy ...
- Nie przejmuj się dasz sobie radę. 
- Oby ... Wiesz, że nie umiem się tak otworzyć .
- Pomyśl o tym, że rozmawiasz ze mną a nie z nią podczas terapii .
- Postaram się ..

Monika przyniosła mi tableta, pokazuje mi kilka śmiesznych filmików na you tubie. Widać, że chce mnie pocieszyć i nie chce abym się przejmowała rozmową z psycholog ....
Gdy dobiega 18, Monika się ze mną żegna i mówi, że wpadnie jutro i zostawia mi tableta. Dziękuję jej za wszystko .

O godzinie 18 wchodzi do sali, starsza babka kolo 60, ma czarne włosy do ramion do tego, duże okulary i jest ubrana na ciemno. Jej wygląd trochę mnie przeraża, nie budzi zaufania, wygląda jak jakiś demon ....

Gdy się ze mną wita ma przyjemny głos, zaczynamy od przedstawienia się, mówi abym jej trochę o sobie opowiedziała, gdzie się uczę, co lubię robić a czego nie lubię itp . Godzina szybko mija i po niej wychodzi.
W sumie nie było, tak źle pewnie dlatego, że chciała mnie lepiej poznać i przekonać do siebie ...

Biorę telefon pisze do Moniki:
,, Dałam radę; )Nie było tak źle. .. ''
Po chwili przychodzi odpowiedź :
,, Ciesze się; )Odpoczywaj słońce ... I do zobaczenia jutro ;)''.

Gdy trzymam telefon przychodzi kolejna wiadomość od Daniela :
,,Proszę wybacz mi :( Wiem jestem dupkiem ale chciałbym to naprawić , daj mi szansę proszę :( ''.

Nie odpisuje nic, biorę tablet i oglądam kilka filmików . Gdy dobiega 20 przychodzi do mnie mama.
- Jak ci minął dzień ?
- W sumie ok była Monika, później ta psycholog i jakoś zleciał dzień ...
- I jak rozmowa z psycholog ?
- Na początku wystraszyła mnie swoim wyglądem, blada na czarno ubrana do tego okulary- wyglądała jak wampir ...
- Oj tam przesadzasz ....
- Ale jak zaczęła mnie wypytywać o szkołę co lubię robić i tym podobne . To poszło z górki i szybko minęła ta godzina .
- Czyli ok ?
- W sumie tak .
- Zostać z tobą na noc ?
- Nie idź do domu odpocznij sobie po pracy, ja oglądne sobie jakiś film i też pewnie zasne przy nim .
- To ja lecę, padam z nóg. .. Przynieść ci coś jutro?
- No widać, że jesteś zmęczona ... A możesz przynieść mi coś dobrego .
- Czyli ?
- Jakieś ciastka .
- Nie ma sprawy .Pa odpoczywaj ! Żagna mnie buziakiem.

Gdy tak leże i oglądam komedie ,,Tam my'' , dostaje smsa .
Od Daniela
,,Prosze odezwij się, jest mi bardzo przykro z tego powodu - Zachowałem się jak najgorszy ale zmienię to, naprawie wszystko . Naprawdę mi na tobie zależy, zrozum, wybacz :( ''.
Odpisuje :
- Nie chcę Cię znać, nie pisz do mnie !
- Przepraszam naprawde :(
Nie odpisuje mu, niech mi da spokój .
Po chwili dostaję kolejną wiadomość :
,,Będę do ciebie pisał tak długo, aż mi wybaczysz ... Nie potrafię, żyć bez ciebie .''

Dobrze mu tak niech ma wyrzuty sumienia, wiedział trochę o mnie a mimo to tak mnie skrzywdził, po tym co przeżyłam.... wszyscy faceci tacy są najpierw ranią a potem przepraszają. Tak jak tata zawsze mamę przepraszał , ona mu wybaczała po czym robił to samo. Nie warto im wierzyć!

Dokańczam komedie i zasypiam...

Jak się podoba proszę o gwiazdkę ;) pozdrawiam wszystkich czytelników :*

Pragnę cię ( 1 Cz. cała )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz