Koszmarny weekend

806 53 0
                                    

Budzę się rano zerkam na telefon a tam wiadomość od Daniela ,, Myślałaś, że będziesz ze mną i z kolegą z klasy spotykała się jednocześnie! Wszyscy o tym mówią w szkole jak mogłaś !"

Jestem w szoku... Plotki na mój temat w szkole. On chyba naprawdę jest zazdrosny... Ale czy mnie naprawdę kocha, czy się mną bawi i na boku ma inne, tego nie jestem pewna. Ja też byłam zazdrosna jak widziałam go z Julią czy to jest miłość. .. Nie wiem... Wiem jedno, że jakby był z Julią było by mi bardzo przykro ...

Odpisuje
,, Mateusz to tylko przyjaciel z tobą myślałam, że będzie co innego ".
Zbieram się do pracy, w kuchni zjadam z mamą śniadanie i wychodzimy.

W drodze do pracy rozmawiamy o głupotach, szkole itp.

W pracy mamy straszny zapieprz, jest pełno klientów ja biegam od kuchni na salę zbierając i rozdając zamówienia , w między czasie zmywając naczynia na zmywaku ... Dostałam ogromny ochrzan od szefa wychodząc na salę poślizgłam się i jedzenie wyladowało na ziemi z rozbitym talerzem. Musiałam wszystko posprzątać i przeprosić klientów, że ich jedzenie będzie z opóźnieniem i w ramach rekompensaty dostaną na koszt firmy deser .

Po 8 godzinach jestem tak wykończona, że najchętniej położyłabym się spać a zostały jeszcze 3 godziny pracy , w końcu mam chwile czasu , żeby coś zjeść i zerkam na telefon .
,, Z przyjacielem się całujesz ?!''
Z kąd on wie o pocałunku, ten pocałunek nic dla mnie nie znaczył. ..

Odpisuje ,, Z kąd wiesz o pocałunku?
On:
,, Wiedziałem, że jesteś jak inne !".
Ja:
,,Daniel musimy porozmawiać wszystko ci wytłumaczę ".
On:
,, Nie chcę z tobą rozmawiać nie mamy o czym ! ".
Ja: ,, Proszę ".

Łzy zaczynają mi się zbierać ... , powstrzymuje je jednak, nie mogę płakać w pracy muszę być silna . Ostatnie godziny pracy to dla mnie koszmar .

Gdy wychodzimy z pracy odzywa się mama :
- Czemu taka smutna jesteś?
Ja:
- Nie jestem smutna tylko zmęczona.
Ona:
- Aha rozumiem dzisiaj naprawdę był ciężki dzień. ..

Wracamy resztę drogi do domu w kompletnej ciszy.
Wchodzę do domu biorę szybki prysznic i kładę się do łóżka . Tam zaczynam wylewać z siebie łzy chamowane przez cały dzień, już mam ochotę sięgnąć po żyletke i pozbyć się tego bólu, jestem jednak tak wykończona, że zasypiam. ..

Budzę się w nocy zlana potem, miałam koszmar. Śnił mi się ojciec pijany który twierdził, że nigdy nie będę z Danielem mówił, że on należy do Julii a ja jestem tylko jego zabawką. Zaczynam znowu szlochać, jestem jednak tak wykończona, że ponownie zasypiam. ..

Rano budzi mnie budzik, zwlekam się z łóżka - jestem jednak całkowicie wykończona i nie mam na nic siły. Nie jest to ból fizyczny, ale czuje go od środka, utrata kogoś bliskiego.

Gdy wchodzę do kuchni mama się pyta czy dobrze się czuje. Odpowiadam jej, że tak tylko może trochę nie wyspana jestem.

Droga do pracy mija nam w kompletnej ciszy . W pracy jest znowu nawał roboty, że nie wiadomo do czego ręce włożyć. .. Jednak na szczęście nie mam czasu za bardzo myśleć o Danielu...

Czas leci bardzo szybko . Gdy wybija 21, zbieram się z mamą do domu, jesteśmy tak wykończone, że stwierdzamy iż odrazu idziemy do łóżka a wykąpiemy się rano.

Gdy jestem w łóżku myślę o Danielu... Nie wiem jak przeżyje jutrzejszy dzień, wiedząc jaki jest na mnie wściekły, może spróbuję z nim pogadać wytłumaczyć mu, że to dla mnie nic nie znaczyło bo myślałam o nim ...

Przepraszam za błędy. ... Jak się podoba proszę o gwiazdkę; ) Dziękuję za czytanie, bardzo mnie to mobilizuje do pisania :*

Pragnę cię ( 1 Cz. cała )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz