Pragnę cię ( 1 Cz. cała )

Noc z Danielem

Punkt 21 dzwonie na dzwonek . Daniel pojawia się po minucie, wita mnie buziakiem w policzek .
- Cześć  Zapraszam do środka, ślicznie wyglądasz.
- Cześć i dziękuję .
- Jak ci minął dzień w pracy ?
- W sumie w porządku ... (Nie wspominam nic, że byłam strasznie na niego zła i nie mogłam się na niczym skupić ...
- Przepraszam za wczoraj . Wszystko wyszło tak szybko, odwołali mecz a później nie słyszałem telefonu ...
- Ok rozumiem .
Zaprasza mnie do kuchni tam nakłada mi pizzę i zaczynamy razem jeść. Rozmawiamy luźno o filmach które lubimy i których nie cierpimy, trochę o szkole i o wycieczce w środę. ..
- Czego się napijesz, może piwo ?
- Ale tylko jedno mam bardzo słabą głowę. ..
- Co oglądamy: horror, komedie, romans, akcje ?
- Może horror ?
- Ok słonko .Dla ciebie wszystko.
Siadam obok niego pod kocem sącząc piwo . Daniel mnie obejmuje, oglądamy Piłę 7 cześć . Przy strasznych momentach wtulam się w niego coraz bardziej, on to odrazu odwzajemnia.
- Nawet nie wiesz jak na mnie działasz. ..
Bierze mnie w ramiona i zaczyna delikatnie całować, następnie ssie moją dolną wargę , czuje się nie ziemsko. .. jego usta smakują piwem z nutą cytryny . Wiem do czego to prowadzi ale nie mogę się opszeć.

Jego ręka ląduje na moim biodrze, nasze języki toczą ze sobą walkę, między nogami czuje pulsowanie po plecach przechodzi mi znajomy dreszcz . Czuję ogromne podniecenie ... Jego ręce zaczynają błądzić po moim ciele, wkłada mi rękę pod bluzkę. Nasze pocałunki stają się coraz głębsze. Daniel szepcze mi do ucha.
- Jesteś piekielnie seksowna, pragnę cię Sabrino. . Jego oddech na moim karku wewołuje przyjmne dreszcze.
Bierze moją rękę i kieruje ją na swojego członka. . Jest nabrzmiały zaczynam go pocierać przez spodnie .
- Nawet nie wiesz jaką sprawisz mi przyjemność....
Delikatnie zaczyna ściągać ze mnie bluzkę, gdy jestem w staniku obserwuje mnie z uznaniem.
- Jesteś piękna. .. Mogę to ściągnąć?
Pokazuje na biustonosz. Kiwam głową w odpowiedzi. Ściąga go poczym zaczyna delikatnie ssać moje sutki ...
- O boże!
- Tak ci dobrze? Odrywa się od mojej piersi.
- Nie przestawaj! Czuję narastające ciepło między nogami jest to uczucie nieziemskie...
Daniel delikatnie ściąga moje spodnie i przygląda się moim stringą.
- Nie mogę już wytrzymać. .. Tak mnie kręcisz kwiatuszku, ale wiem że muszę być delikatny. Wkłada rękę pod stringi i zaczyna delikatnie tam pocierać, następnie kieruje rękę głębiej. .
- Ależ jesteś tam mokra!
- Czy to źle?
- Nie poprostu jesteś nie samowita .
Następnie wkłada dwa palce i zaczyna je wkładać głębiej i wyciągać. ..
Zaczynam dyszeć i jęczeć ...
- Bardzo dobrze kochanie .Uważaj może trochę boleć. Ściąga z siebie koszulkę, spodnie i bokserki.
Jestem w szoku, pierwszy raz widzę członka męskiego a do tego jest taki duży...
- Nie bój się kochanie.
Widzi chyba przerażenie w moich oczach ..
- On się chyba tam nie zmieści. ..
- Nie bój się kochanie da sobie radę . Kładzie mnie na plecy i każe rozłożyć nogi. Wyciąga z szuflady prezerwatywe i zakłada ją na członka.
- Postaram się po woli wchodzić.
Zaczyna mnie ponownie całować, powoli wchodząc członkiem w moją szparke. Ból jest ogromny, zaciskam zęby, ale po kilku razach przechodzi w niesamowitą rozkosz... Jest mi niesamowicie dobrze, nigdy się tak nie czułam...
- Jesteś cudowna. . Dyszy mi do ucha.
Całuje mnie po całym ciele, wsuwa i wysuwa się ze mnie na przemian. .. Jest mi gorąco i cudownie w brzuchu czuje stado motyli. .. Po kilkunastu pchnięciach, gdzie tylko słychać nasze dyszenie odzywa się Daniel.
- Już nie mogę, zaraz dojdę!
- Ja też!
Dochodzimy równocześnie .
Daniel po chwili  opada ze mnie ...

Po czym ściąga prezerwatywe i rzuca ją gdzieś z boku . Następnie bierze mnie w ramiona i zaczyna delikatnie całować ...
- Byłaś cudowna, mam nadzieje że nie bolało bardzo?
- Na początku, potem przestało ...

Bierze mnie w ramiona i przytula, oglądamy resztę filmu. Jestem tak zmęczona, że po chwili zasypiam. ..

Przepraszam za wszelkie błędy , mam nadzieje że się podoba ? Jak tam proszę o gwiazdkę ;) To mnie mobilizuje do pisania .. 9 do końca ;)