Rozdział 25

188 14 1
                                    

SOUNDTRUCK:
,,Crazy in love" remix Beonce.
One Direction ,, Over again"

                Harry

Wybiegam z kościoła zaTessą. Wszyscy się patrzą... Głupi. Ale dlaczego ona zrobiła takie zamieszanie. I CO ONA TU ROBI?

-Tessa.- mówię do dziewczyny kiedy wychodzę z kościoła. Oczywiście pada deszcz.

-Jak? Jak mogłeś?

-Ale ja nie mogłem.

-Czego Harry? Wytłumaczyć mi że nie chcesz się ze mną spotykać? Potem jednak znowu chcesz... Przepraszasz. I znowu uciekasz? Co z tobą jest Styles?- mówi ze łzami w oczach.

-Tessa ja... Skąd w ogóle masz ten adres?

-Molly. Podał mi go.

-Po co? Nie powinno cię tu być.

Co ze mną jest? Kochasz ją Harry jak nikogo na świece! Ona przyleciała do ciebie aż z Anglii..!-podświadomość , jest głupia ale ma rację kocham Tesse. Ale ona mnie chyba nie. Musze się dowiedzieć.

-Chodziło mi o to że nie powinno cię tu być bo jest zimno i pada a ty nie masz nic do narzucenia. Choć...-mówię.

- Po co?

- Dam ci marynarke.

-Ale..dobrze.
Podchodzi i zakładam jej moją marynarke. Wygląda jeszcze lepiej niż przed chwilą.
-Ślicznie dziś wyglądasz.-komplementuję ją.

-Dzięki. Ja już się będę zbierała. Musze znajźć jakiś hotel.

-Chcesz to ci pomogę.

-Harry masz wesele. Ja się wprosiłam ... I po co masz mi pomagać? Przecierz...-nie daje jej dokończyć, łapię ją za nadgarstek i prowadzę do samochodu.

- Kurde. Klucze. Poczekaj tu zaraz wracam. Ok?

-Tak spoko....

Idę do rodziców w kościele. Jeszcze tam siedzą. Akurat Zayn wygłasza swoją przemowę. I oczywiście co Daniell..bla.bla Daniell... Bla.bla...-popapraniec. Ale kocha ją. Nie tak ja Tesse ale w jakiś "ziemski i  normalny" sposób.

-Mamo daj klucze...

- Harry! Już jest dobrze?

-Nie wiem... Dasz te klucze bo pada.

-Tak proszę. Ale gdzie ją zabierzesz?

-Nie wiem mamo... Nie wiem.

Wybiegam ponownie z kościoła. Pędzę do samochodu no pada gorzej niż wcześniej. Dochodzę do niego ale jej tam nie ma.

-Cholera! Tessa! Gdzie jesteś! Dlaczego ode mnie uciekasz?! Proszę wróć!- krzyczę i walę o dach samochodu.

Na szybie jest napis :
Przepraszam. Tessa...
O nie!

                        ***
Co tym razem ona wyprawia? Ale trochę ją rozumiem. Biedny Harry.

Panna_w_kapturze Xx


9 cyfrOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz