Rozdział 29

173 16 2
                                    

Harry

-już po tej bibie... Myślałem że się nie skończy..-mówię do Tessy wycieńczony.

-Harry gdzie mam spać? -mówi ledwo dziewczyna. Trochę wypiła...-Pamiętasz nie mam gdzie spać bo byłam bardzo zajęta.-bełkocze.

-Pójdziesz ze mną do mojego mieszkania w hotelu.

-Ale jak to? Harry nie mogę.-zwija się.

-Co jest skarbie?

-Harry twój tata jest dyrektorem w naszej szkole.

-Porozmawiamy o tym jutro jak wytrzeźwiejesz ok?

-Zapomnę... O wiem.-wyjęła telefon i napisała tam coś.

                        ----

-To co idziesz czy masz zamiar spać na podłodze w holu.- Mówię gdy stoimy w holu przed drzwiami.

-Idę. -widzę że ma z tym problem..

-Pomogę.

Biorę ją na ręce i wnoszę przez próg po czym rzucam ją na łóżko. Kładę się koło niej i od razu zasypiam.

                   Tessa

Budzi mnie zapach dymu dobiegający z jakiegoś pomieszczenia obok. Gdzie ja w ogóle jestem? Idę za krzykami...do kuchni. Tam stoi Harry w samych bokserkach. Od razu odwracam wzrok gdy to zauważam.

-Hej kochanie.

-Harry czy my..

-Nie. My nie. Mogła byś to wywnioskować to po tym że jesteś w sukience...-pokazuje na mnie palcem. Dlaczego ja o to pytam? Jestem głupia!

-Jeszcze-dodaje.

-Harry...

-Tessa...-przedrzeźnia mnie.

-Co tak śmierdzi? -pytam.

-Robię nam śniadanie ale coś nie pykło...

-A co robiłeś?

-Jajecznicę.

W tym momencie wybucham śmiechem.

-Kotku jak można zepsuć jajecznicę? -pytam rozbawiona.
On podchodzi do mnie i pyta...

-Że kto?

-Kotku.

-Kotku?- uśmiecha się szeroko i sadza mnie na blacie kuchennym.

-Kotku?-pyta jeszcze raz... Po czym zaczyna mnie całować. Mogła bym całować go do końca życia. Ten posmak mięty i coś czego nie mogę zidentyfikować. Śniadanie!!!

-Harry jajka!!!

-O kurwa! -odchodzi ode mnie ale jest za późno bo z "sufitu zaczął padać deszcz" co oznacza że włączył się alarm przeciw pożarowy.

-Ha.ha.ha Harry.-wypowiadam ze śmiechem jego imię.

-Och cicho.-podchodzi do mnie i całuje.-kocham cię.-mówi co wywołuje u mnie łzy wzruszenia ale na szczęście ich nie widać bo "pada".

-Ja ciebie też Harry.

Ja ciebie też. Po chwili słyszę dochodzący dźwięk mojego telefonu.

-Zawsze wie kiedy jest najlepszy moment...

                         ***

#żygammiłością 😅

Panna_w_kapturze Xx


9 cyfrOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz