SOUNDTRUCK:
One Direction- ,, They don't know about us"
One Direction- ,, Same mistake"
Adele- ,, Hello"Tessa
Uciekłam. Co miałam zrobić? Jechać z nim po tym co mi zrobił? Nie mogłam. Musimy to zakończyć. Może nie powinnam w taki sposób ale nie mogę inaczej...
Idę przed siebie. Nie wiem gdzie jestem. Mam tylko telefon. Pieniędzy już nie mam bo wydałam na cholerną taksówkę! Miała mnie zawieść do miłości i zrozumienia, a wylądowałam w piekle... Dlaczego on to powiedział? Myślę siedząc na jakiejś ławce przy małych domkach.
-Hej maleńka.. -podchodzi do mnie grupka jakiś naćpanych dryblasów.
-Czego chcecie?
-Co taka mała dziewczynka tu robi? W naszym terenie?
-J.ja... Już idę- boję się ich.
-Nie masz się gdzie podziać? Mam wolny pokój w domu chyba że chcesz spać ze mną... -jeden z nich podchodzi bliżej mnie...-no nie bądź taka niewinna..- złapał mnie w tali i zaczął obmacywać...
-puść mnie! Pomocy!-krzyczę jak najgłośniej mogę.-Puść ją! Zrozumiałeś? -ktoś mówi ale ja nic nie widzę..
- Chłoptasiu nie wpieprz...-przestał mówić i od razu mnie puścił.-ooo... przepraszam panie Styles. Nie wiedziałem że to pana lala.-powiedział zdenerwowany i uciekł a za nim jego koledzy. Co to miało być? Co on tu robi i dlaczego powiedzieli do niego PANIE STYLES?Znają go?
- Nic ci nie zrobili kochanie? -podchodzi do mnie Harry i przytula a później wyciera mi łzy z policzka które nie wiem jak się tam znalazły...
-Jestem tu. Już dobrze.-mówi całując mnie w czoło.
-Wiem. Dziękuje.Przepraszam cię.
-Nic się nie stało...
-Harry ja..-przerywa mi.
-Mam pytanie Tessa.
-Tak?-pytam.
-Zaczniemy od nowa?
***Aawww!!! O_O
Panna_w_kapturze Xx
CZYTASZ
9 cyfr
Hayran KurguEpilog Wprowadzenie... Tessa Young Zwykły dzień w szkole...Dzień jak codzień.-przynajmniej dla mnie-zjadłam coś rano ,pożegnałam się z mamą.Wsiadłam do mojego czerwonego mini i ruszyłam do szkoły...Tak miną mi por...