Rozdział 5 -I Knew You Were Trobule

8K 402 8
                                    

Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam, że znajduje się w zupełnie obcym pomieszczeniu. Ciężkie bordowe zasłony zostały przysłonięte, a łożko na ktorym się znajdowałam wyglądało jak królewskie. Oszesz w morde co ja tu robie? Szybko się podniosłam, ale natychmiast tego pożałowałam gdyż ponownie zakręciło mi się w głowie. Cholera, musiałam się stąd wydostać, ale najpierw to zadałam sobie pytanie jak ja się tu znalazłam? Wzięłam głęboki oddech, po czym odrzuciłam pościel. Z szokiem zobaczyłam, że mam na sobie zza dużą męską koszulkę, na szczęście bielizne również. Miałam już opuscic pomieszczenie, gdy usłyszałam jak otwierają się drzwi. Pędem pobiegłam na łóżko, aby się zakryć. Moje serce totalnie galopowało, gdy zza drewianej powłoki wyłonił się książe Damon.
-Jak się czujesz Vanesso?-spytał swoim ofcjalnym tonem. Nie sądziłam, że można mieć w sobie jednocześnie tyle gracjii i chamstwa.
-W porządku-odparłam kuląc się pod jego ostrym spojrzeniem. No mowcie co chcecie ale te szare oczy mnie przerażaly.
-Ma matka jest zaniepokojona twym stanem zdrowia-powiedział, a ja skręciłam się na jego archaiczną wypowiedz.
-Człowieku umiesz mówić normalnie?-zapytałam nie przejmując się, że rozmawiam z przyszłą głową państwa.
-Och wyobraź sobie droga Nessie, że umiem- odparł z dziwnym błyskiem w oku podchodząc bliżej łóżku. Teraz doskonale czułam jego boską wode kolońską.Matuniu co ja gadam?
-Nie przgryzaj wargi, kiedy to robisz twardnieje-szepnął uwodzicielskim głosem przejezdzając nosem po mojej szyji. Kurwa co się ze mną dzieje? Co on do mnie mówi? Gdy się odsunął, wypuściłam powietrze, nawet nie sądziłam że je wstrzymuje. To się robiło bardzo niebezpieczne.
-Nigdy więcej się do mnie nie zbliżaj palancie-warknęłam zrywając się z łożka. W tej chwili nie obchodziło mnie totalnie nic. Chciałam tylko uciec. I się udało. Po godzinie byłam już w domu, analizując to co się wydarzyło...

Czo ten Damon gada? Piszcie lub coś.
No musiałam po prostu rozkręcić to trochu. Spokojnie jeszcze się nacieszycie takimi scenami heheszki
Przepraszam za błędy. Nikt nie czyta szkoda.

Kc myszki i mychowie :*

Queen||(book one)👑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz