W kółko i w kółko jak koń na karuzeli
Jedziemy. Czy złapię miłość? Nie potrafię powiedzieć.
Wiem, że pogoń za tobą jest jak bajka,
Lecz czuję się, jabym była mocno przyklejona do tej karuzeli.
Podejdź, podejdź ty, podejdźcie wszyscy.
Musicie mieć tyle wzrostu,
Żeby na tym pojedźić, na karnawale.
Och, chodź, weź mnie za rękę
I pobiegnijmy przez świat zabawy,
Tak wysoko, za wysoko, na karnawale.
I to wszystko to zabawa i gry,
Dopóki ktoś się nie zakocha,
Lecz już kupiłeś bilet
I teraz nie ma odwrotu.
W kółko i w kółko jak koń na karuzeli
Jedziemy. Czy złapię miłość? Nie potrafię powiedzieć.
Wiem, że pogoń za tobą jest jak bajka,
Lecz czuję się, jabym była mocno przyklejona do tej karuzeli
Dwa tygodnie minęły jak z bicza strzelił i pakowałam właśnie resztę swoich rzeczy do kartonowych pudeł.Tak bardzo nie chciałam opuszczać mojego azylu,lecz nie miałam wyjścia.Oni podjęli za mnie,za nas decyzję,a my mogliśmy tylko potakiwać głowami.Dotąd nie sądziłam,że monarchia może być aż tak bezwzględna.Cóż wielu rzeczy jeszcze musiałam sie nauczyc.
-Gotowa usłyszalam za plecami głos Xawiera,przyjaciela Damona.Mężczyzna miał mi pomóc w przeprowadzce,gdyż mój ukochany,jego siostra oraz ich ojciec przebywali obecnie w Indiach.Syn tamtejszego króla,brał ślub i brytyjska rodzina królewska została na niego zaproszona.Ja i królowa miałyśmy dolecieć,po jutrze.Szczerze napawało mnie to ogromnym strachem,ponieważ miał być to mój początek wdrażania się w kręgi królewskie.-Mam już wszystko.Chodźmy-oznajmiłam,w myślach żegnając się z tym miejscem i nim się obejrzałam byłam już w samochodzie chłopaka.Przez całą drogę milczeliśmy,Xawier doskonale zdawał sobie sprawę,że ta sytuacja nie była dla mnie prosta i byłam mu wdzięczna,że nie okazywał mi fałszywego wsparcia.Najbardziej potrzebowałam teraz spokoju i oczywiście Damona.W końcu tkwiliśmy w tym razem.
-Jesteśmy-głos czarnowłosego wyrwał mnie zza myśleń.Gdy wysiadłam z samochodu,w oczy odrazu rzucili mi się czekający pod bramą dziennikarze.Pieprzone hieny,nie opuszczą ani jednego dnia aby zrobić jakieś zdjęcie,lub skomentować ostatnie wydarzenia.Miałam tego dość i tego dnia gdy oznajmiono mi,że rozpoczęto przygotowania do ślubu,obiecałam sobie że gdy będę mieć własne dzieci nie dopuszczę do tego aby przechodziły to co ja i to co przechodził w dzieciństwie mój narzeczony.
Rozpakowanie wszystkich rzeczy zajęło mi masę czasu,na szczęście miałam przy sobie Gaby oraz Raylin,więc nie czułam się aż tak bardzo samotna.Co to tej drugiej,dwa miesiące temu urodziła zdrowego pięknego synka.Wraz z Ericem dali mu na imię Justin.Malec był naprawdę przesłodki i nawet królowa rozczulała się nad jego widokiem.Co było dziwne,ponieważ ona zazwyczaj zachowywała kamienną twarz.No ale coż,taki już urok dzieci.
-Będziecie chcieli się stąd wynieść po ślubie?-zapytała nagle Gab,kompletnie zbijając mnie tym z tropu.
-To raczej niemożliwe-zaprzeczyłam niepewnie,widząc w jej oczach dziwny radosny błysk.
-Dam Ci nie powiedział.Jak już weźmiecie ślub,możecie się wyprowadzić.Prawo na to pozwala.To znaczy nie musicie tkwić w tym zamku do końca życia.Jednak jak sądze,król i królowa będą chcieli mieć was przy sobie.Łatwiej będzie im wami sterować-wyjaśniła,a ja poczułam jak w moim żołądku coś się osuwa.Cała ta sytuacja i pośpiech wydawały się teraz nabierać sensu.Monarchia jak najszybciej i jak najlepiej musiała poprawić swój wizerunek,po tym jak wyszła seria afer w roli których wystąpiła siostrzenica ojca Damona.Narkotyki,przychodzenie pijaną na konferencje prasową czy puszczanie się w obskórnych klubach z byle kim to tylko kilka przykładów,jakie zaprezentowała w ostatnim czasie Lady Marollete.Ta małolata nie miała nic w głowie,a ja i Damon musieliśmy za to płacić.Ludzie byli oburzeni jej zachowaniem,jednak czego mogli się spodziewać rozpuszczonej,bogatej i sławnej 18 latce.Myśle,że świat chciał z naszego życia stworzyć bajkę,o biednej dziewczynie i bogatym chłopaku.Jednak to nie działało w ten sposób.Owszem kochałam Damona całym sercem lecz wciąż miałam wątpliwości czy podołam tej innej rzeczywistości.Rzeczywistości,która nieodwracalnie wywróciła moje życie do góry nogami.
CZYTASZ
Queen||(book one)👑
RomanceVanessa Hannah Wilson to młoda studentka kończąca weterynarie.Dziewczyna ma w życiu jasno określony cel-chce skończyć studia i pracować ze zwierzętami.Co stanie się jednak, gdy na jej drodze stanie zabójczo przystojny Damon Stepehn Edward Blaquell...