Wszystko w środku mnie szalało, ale musiałam zachować spokój. Twarz Nialla przez jakiś nie wyrażała żadnych emocji. Potem prychnął na mnie, odwrócił się i wyszedł z kuchni. Okey, czyli pan piękny nie lubi odmowy. To dobrze. Teraz tylko nie mogę wymięknąć. No chyba, że Jess ma rację i Horan będzie miał to gdzieś. Zrobię jednak wszystko żeby tak się nie stało.
Nałożyłam obiad na trzy talerze i zniosłam je do jadalni. Poszłam bo Briana i kazałam mu umyć ręce. W międzyczasie poszłam do pokoju blondyna. Siedział przy komputerze, miał słuchawki na uszach dlatego nie słyszał informacji o obiedzie. Podeszłam powoli i korzystając z okazji, że mnie nie widzi i zaciągnęłam się jego zapachem. " Jesteś stuknienta Nell." - powiedziałam sama do siebie. Nic jednak nie poradzę na to jaką obsesję mam na punkcie tego chłopaka.
Wypuściłam głośno powietrze i dotknęłam jego ramienia a on zdjął słuchawki i odwrócił się na obrotowym krześle. Przez jego twarz przemknął cwaniacki uśmieszek.
- Zmieniłaś zdanie. - pokręciłam głową na jego pewność siebie, która tak mnie pociągała.
- Nie, przyszłam powiedzieć, że jest już obiad. - nie ukrywał zdziwienia. Pewnie spotykał się z odmową tak często jak ja z facetami.
Objął mnie w talii i przyciągnął do mnie tak że usiadłam na jego kolanach.
- Przestań Nelly. - wytrzymałam powietrze na to jak blisko był i na to jak jego imię cudownie brzmiało w jego ustach. - Po co ta gra huh? Wiem, że tego chcesz, ja też. Sprawie, że będzie Ci tak dobrze, będziesz krzyczała moje imię. - wciąż nie oddychałam. Niall Horan właśnie powiedział, że chce się ze mną pieprzyć. Nie pamiętam jak mam na imię.
Chciałem zachować pokerową twarz, ale nic nie mogłam poradzić na to, że moją twarz oblała czerwień.
- Ja, ja ni-nie chcę. - wyszczerzył się widząc, że kłamie. Jezu, co robić? Postanowiłam grać pewną siebie, ale to nie zmieniało faktu, że czułam się jak mała, zagubiona dziewczynka.
Przysunęłam usta do jego ucha. Zabrałam się w sobie aby brzmieć wiarygodnie.
- Nie każda marzy o tym aby się z tobą pieprzyć. - z trudem wstałam. - Chodź na obiad, jeśli chcesz. - wyszłam z pokoju a duma aż mnie rozpierała. Poszłam z Brianem na dół i zaczęliśmy jeść, ale przeszkodził nam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć jak się okazało długonogiej blondynce. Niall pojawił się w korytarzu i uśmiechnął się na jej widok. Ominął mnie jak powietrze i poszedł z tą dziewczyną ściskając jej pośladek. Niall chyba również znał reguły gry. Miałam być zazdrosna. Cóż, byłam.

CZYTASZ
Destiny | N.H
ФанфикMam na imię Nelly i jestem nastolatką. Uczę się w szkole średniej, jestem niezdarna, roztargniona i zagubiona a co najlepsze niedawno poznałam chłopaka, który to wszystko potęguje.