Patrzyłam na niego z niedowiarzaniem, ale jeżeli to był jedyny sposób na pokazanie mu jak ważny był to zamierzałam się zgodzić.
- Nie mówisz poważnie prawda? - stał tak dalej, niewzruszony na dramat jaki ja w tamtej chwili przeżywałam. - I wybaczysz mi jeżeli to zrobię? - potaknął głową na co westchnęłam. - W takim razie możesz przyjść do mnie dziś wieczorem. - poprawiłam torbę na ramieniu i wyszłam ze szkoły. Nie miałam ochoty tam dłużej siedzieć. W domu od razu puściły mi nerwy i popłakałam się. Nóż wbity w plecy przez przyjaciółkę to najgorsze co może być. Nie chciałam nawet jej widzieć.Nelly, ogarnij się dziewczyno. Dziś ważny dzień, może nadszedł zbyt szybko niż planowałas, ale jest waży.
Wytarłam łzy i przygotowałam się na wieczór. Byłam sama w domu więc nie martwiłam się, że ktoś nas nakryje. Horan przyszedł o 20:00. Od razu przeszedł do rzeczy. Zamknął drzwi i zaczął mnie całować. Było nam niewygodnie przez różnicę wzrostu, więc podniósł mnie do góry za pośladki i poszedł do mojej sypialni. Mimo niesprzyjających okoliczności bardzo tego chciałam, kochałam go i pragnęłam. Wszystko było idealne, chociaż myślałam że będzie fatalnie przez jego złość na mnie. Położył mnie delikatnie na łóżku i zaczął rozbierać wciąż całując. Zapomniałam w tej chwili nawet o Jessie, liczył się tylko on.
Nie pozostawałam mu dłużna, ściągalam jego ubrania i oddawalam pocałunki. Złapałam go w dłoń kiedy wszystkie nasze ubrania były porozrzucane po pokoju i zaczęłam nią poruszać. Odtrącił moja rękę kiedy był już twardy i naciągnął na kutasa prezerwatywe. Byłam nieco wystraszona, wiedziałam że będzie bolało.
- Bądź delikatny dobrze? Odrobinę się boję. - potaknął głową i uśmiechnął się do mnie uspokajająco. Zajął mnie pocałunkiem i powoli wszedł w moją kobiecość. Oboje poczulismy jak moja błona dziewicza pęka przez jego ruch. Było lepiej niż myślałam, szczególnie kiedy ból ustal i oboje czuliśmy tylko rozkosz. Jęczeliśmy w swoje usta z przyjemności i wiedziałam na 100%, że Niall Horan to ten jedyny. Nie chciałam nikogo innego. W końcu oboje osiągnęliśmy szczyt. Opadł na mnie a ja bez wahania go objęłam i zaczęłam przeczesywać jego włosy. Myślałam, że ze zaśniemy wtuliłem w siebie, ale on wstał, wzdjal kondom i zaczął się ubierać.
- Co robisz? - podniosłam się odrobinę i oparłam na łokciach.
- Wychodzę? - kontynuował ubieranie się. - Już nie jestem zły, to były świetne przeprosiny, ale nic więcej. Na razie. - wyszedł zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć. Po moich policzkach od razu popłynely łzy, poczułam się okropnie, jak dziwka. Miałam ochotę umrzeć.---
@lolawattx proszę skarbie 😉wymień użytkownika
![](https://img.wattpad.com/cover/50379351-288-k18232.jpg)
CZYTASZ
Destiny | N.H
FanficMam na imię Nelly i jestem nastolatką. Uczę się w szkole średniej, jestem niezdarna, roztargniona i zagubiona a co najlepsze niedawno poznałam chłopaka, który to wszystko potęguje.