Nie mogłam dłużej tego robić. Niall przestał mnie unikać i przychodzenie do jego domu sprawiało mi ból. Nie wierzyłam, że to robię. Po tym jak położyłam Briana spać, bo tego dnia musiałam zostać do późna, poszłam do pokoju Nialla. Chciałam mu powiedzieć, że nie będę więcej przychodzić i poprosić żeby powiedział o tym rodzicom i swojemu bratu. Był mi to winien a ja nie chciałam żeby chłopiec pomyślał o mnie jak o kolejnej osobie, która go zostawiła. Potrzebowałam tego żeby ruszyć dalej i zrobić w końcu coś dla siebie. Zapukałam cicho do drzwi i otworzyłam je, zdecydowanie zbyt szybko. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić widząc go w takiej sytuacji. Niall siedział na skraju łóżka w samych bokserkach a w dłoni miał żyletkę. Rozchylał szeroko nogi i robił cięcia po wewnętrznych stronach swoich ud. Zastygł w bezruchu kiedy mnie zobaczył i przysięgam, że jego widok łamał mi serce.
- Co ty robisz Niall? Przestań, odłóż to. Nie krzywdź się, proszę. - Chciałam podejść i zabrać mu ostrze, ale odsunął dłoń.
- Co to za różnica czy ja będę się ciąć czy ty będziesz się głodzić? To jest to samo. - zmierzył moje ciało wzrokiem. - Myślałem, że będę miał to gdzieś, ale nie mam. Jest mi przykro i wstyd za to co zrobiłem. Nie mam pojęcia co wtedy sobie myślałem, przepraszam. - spuścił wzrok a ja powoli podeszłam i zabrałam mu żyletkę. Nie wiedziałam wciąż co powiedzieć. W końcu szczerze mnie przeprosił i czułam, że jeśli nie przyjmę przeprosin to kompletnie go zniszczę.
- Wszyscy popełniamy błędy. Nie myśl już o tym. Było minęło. - zrobiłam mi na nodze prowizoryczny opatrunek i położyłam go do łóżka jak dziecko. Złapał mnie za rękę i pociągnął tak żebym usiadła przy jego boku.
- Chciałbym żebyś mi wybaczyła. Powiedz mi co mam zrobić. - okey, pękłam. Możecie nazwać mnie idiotką, ale wciąż go kochałam. Po dzisiejszej rozmowie nawet bardziej niż przedtem.
- Już to zrobiłam. - po tych słowach wciągnął mnie do łóżka i przytulił mocno. Z początku jego dotyk był dziwny, ale potem ciepły i przyjemny. W końcu zapomniałam już po co w ogóle do niego przyszłam. - Ale musisz mi obiecaj, że więcej się nie skrzywdzisz.

CZYTASZ
Destiny | N.H
FanfictionMam na imię Nelly i jestem nastolatką. Uczę się w szkole średniej, jestem niezdarna, roztargniona i zagubiona a co najlepsze niedawno poznałam chłopaka, który to wszystko potęguje.