✬✬✬ 2 ✬✬✬

782 42 12
                                    

          Najpierw usłyszałam jakieś krzyki, później poczułam smród papierosów. Gdy otworzyłam oczy, zobaczyłam, że znajduję się w jakimś szarym pomieszczeniu z obdartymi, szarymi ścianami. W kuchni, jak podejrzewałam, było mnóstwo różnych rupieci. Stara szafa, niepościelone łóżko, koszulka i bielizna na ziemi, jakieś klucze, kombinerki, śrubokręty, torba, worki na śmieci, ścierki a na środku stół, przy którym siedział ten chłopak i palił papierosa. 

          Byłam przerażona. Chwilami wydawało mi się, że to jakiś zły sen, z którego za chwilę się zbudzę. Próbowałam się uszczypnąć, ale po chwili spostrzegłam, że nie tylko leżałam na brudnej podłodze, ale również miałam związane ręce i nogi, oraz zaklejone taśmą usta. W oczach momentalnie pojawiły mi się łzy. 

        Chciałam uciekać, ale jak?! Mogłabym krzyczeć, ale ta taśma.... Zawsze wydawało mi się, że taśmę, którą miały osoby na ustach w filmach łatwo było zdjąć bez użycia rąk i miałam rację. Ale taśma, którą ja miałam była dużo dłuższa i zakleił mi ją dwa razy wokół głowy. 

       Krzyki narastały, aż wreszcie ktoś wszedł do pokoju, trzaskając drzwiami. Opuściłam głowę. Udawałam, że nadal jestem nieprzytomna. Miałam nadzieję, że może zdążę się dowiedzieć, kim jest ten chłopak i czego ode mnie chce? 

        -Co ty tu do choler* robisz? - usłyszałam męski, ale już starszy głos. 

        Cisza. Po chwili poczułam na sobie jego wzrok. 

         -Ooo, widzę, że masz ze sobą ofiarę. Ładnie się bawisz - mówił z ironią, a później się zaśmiał - Żadna cię nie chciała, to musiałeś którąś k***a porwać? - podszedł do mnie, przejechał palcem po moim policzku. To było takie obleśne! Później zjechał ręką w dół i wtedy usłyszałam srogi głos chłopaka.

        -Zostaw ją.

        Byłam mu wdzięczna, ale z drugiej strony ściekła. "Zostaw ją" - też mi coś. Uprowadził mnie, a teraz zgrywa niewiniątko? Dlaczego kazał mu, żeby mnie zostawił? Może chciał mnie mieć tylko dla siebie ten zasraniec? Nie uda mu się to. 

        -Po coś to zrobił? Chcesz się z nią zabawić? 

        Cisza.

         -Ja nie wiem, co ty kombinujesz, ale nie chcę mieć przez ciebie przesrane, jasne? Ja się w to nie mieszam. Już swoje odsiedziałem w pudle, nie chcę tego powtarzać. 

        -Chcę się tu tylko przespać.

        -Z nią? - wybuchł śmiechem. 

        -Stul pysk! 

         -Słuchaj, możesz tu być góra do jutra. Ani dnia dłużej. Zmyjecie się stąd, zanim zacznie świtać, tak, żeby nikt nie widział. Jasne?

          -Ta... - mruknął chłopak. Później usłyszałam trzaśnięcie drzwi - Nie udawaj, że jesteś nieprzytomna. Słyszę to po twoim oddechu.  

         Uniosłam głowę i otworzyłam oczy. Spojrzałam na zegar, który wisiał w rogu. Była... osiemnasta! Rodzice już na pewno się spostrzegli i powiadomili znajomych, a może nawet i policję. Może już trwają poszukiwania?

        Tak bardzo chciałam usłyszeć dźwięk policyjnego radiowozu...

        Chłopak podszedł do mnie.

       -Odkleję ci usta, jeśli nie będziesz krzyczała.

       Kiwnęłam głową. Po chwili poczułam, jak pieką mnie wargi. Odkleił. Chciałam krzyczeć, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu - i tak nikt by nie nie usłyszał. 

         Przez jakiś czas chodziłam na zajęcia psychologii. Wiele się nauczyłam, np. potrafiłam odróżnić, kiedy ktoś kłamie, jak rozmawiać z niegrzecznymi dziećmi, ale także wiedziałam jak postąpić w takiej sytuacji.

         -To, co robisz, jest podłe. Po co ci to? - próbowałam mówić, tak jak mnie tego uczono, jednak to były jedyne słowa, które zdołałam zapamiętać z tamtej lekcji. Może to przez stres, strach?

         -Nie twoja sprawa - mruknął. 

         -Nie moja?! - zaśmiałam się nerwowo - To bez sensu... Prędzej czy później i tak dorwą cię gliny i srogo za to zapłacisz. Zresztą. Namierzą mnie na mój telefon. Mam w kiesze... 

        -Nie masz. Jutro, o piątej rano idziemy stąd.

        -Bo co? - powiedziałam zgryźliwie, ale po chwili pożałowałam tych słów. 

        -Bo wtedy już nie będzie tak miło. 

         


         




Uciec przeznaczeniuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz